02.05.2013. Wpis szósty, czyli czas już przestać liczyć wpisy i zabrać się do solidnej roboty””

Ostatnie dni to ciągła nauka jak układać się na lemondce. Jakoś nadal czuję się nieswojo choć gdy układam się niżej nie doskwiera mi już tak siedzenie i mogę jechać nieco szybciej, a wyraźny dyskomfort pojawia się później. No ale jednak siodło przed zawodami jeszcze do wymiany.

Ponadto w perpektywie 2 tygodni szykuje się zakup pianki. Majowy weekend zejdzie na poszukiwaniu sklepów z takowymi. Nie chce mi się tego robić, ale trzeba…

 

Ubiegła sobota miała być dniem, w którym miało dojść do chrztu bojowego mojego jednośladu. Trasa około stukilometrowa zamieniła się w około 70-kilometrową mordęgę, która zakończyła się pomocą 'wozu technicznego’. Trasa Bydgoszcz-Świecie nad Wisłą-Bydgoszcz lewym brzegiem Wisły (ostatecznie Bydgoszcz-Świecie-Topolinek) jest trasą niezwykle malowniczą, z kilkoma ciekawymi i wymagającymi podjazdami i zjazdami. Dobra na trening około stukilometrowy, ze zmienną nawierzchnią. W każdym razie solidne pole do testowania. Postanowiłem zrobić duży skok z tras 35-40-kilometrowych na trzycyfrowe. Może to mało profesjonalne, ale nie jestem profesjonalistą i lubię czasem pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.
Dzień wcześniej majstrowałem przy rowerze i niestety wyszły moje braki w wiedzy technicznej. Sądziłem, że śruby w mostku dokręciłem należycie, jednak można było zrobić to nieco mocniej. Po czterdziestu kilometrach zauważyłem, że kierownica zaczęła nieco zjeżdżać i nie jest stabilna. od tej chwili nie kładłem się już na lemondce (nie napiszę, że to awaria sprzętu, bo to była wyłącznie moja wina – nie zabrać na trasę imbusów… po prostu świadczy to o pewnych brakach w mysleniu). Przez następne 7 kilometrów szukałem wzrokiem innych cyklistów, jednak jak na złość żadnych nie dostrzegłem. Po wjeździe do Świecia znalazłem stację benzynową i tam postanowiłem nabyć zestaw imbusów. Na ławce przed stacją spotkałem jednak dwóch pozytywnych zapaleńców. Na pytanie czy mają może zestaw imbusów usłyszałem, że mają wszystkie klucze jakich mogę potrzebować. Ich rowery obładowane sakwami, świadczyły o tym, że nie jest to jednodniowa wyprawa. Jak się okazało robili trasę Gdańsk-Zakopane, jak to ujęli 'lajtowo 100 kilometrów dziennie’ i był to dopiero ich drugi dzień pedałowania. W piątek (pojutrze) powinni osiągnąć miasto docelowe czego im z całego serca życzę. Biła od nich tak pozytywna energia, że również mi się to udzieliło. Po dokręceniu kierownicy ruszyłem z powrotem do domu. Na 55 kilometrze coś 'ode mnie’ odpadło więc zatrzymałem się i pozbierałem z asfaltu. Sytuacja była nieciekawa, bo okazało się, że to śruby mocowania bloku lewego buta. Klucza (jakżeby inaczej) nie miałem, bo odpuściłem zakup po użyczeniu kluczy przez kolegów z Trójmiasta. Dokręciłem wszystko palcami na tyle, na ile się dało i ruszyłęm dalej. Tyłek strasznie mi doskwierał (na przemian ból i brak czucia) i coraz bardziej byłem zdemotywowany. Parłem jednak twardo do przodu. Tej twardości starczyło mi tylko do 70 kilometra, gdy kolejne śruby puściły blok i wybitnie nie chciało mi się już nimi bawić. Poddałem się całkowicie. Wiedziałem, że bez bloku z czekającym mnie za 10 km wymagającym podjazdem sobie nie poradzę. Wyjąłem telefon i zadzwoniłem po pomoc. Zastanawiałęm się jeszcze czy wezmę klucze z auta i dokręcę co trzeba po czym dokończę trasę, jednak po 25-minutowym czekaniu przy drodze przy chłodnym wietrze odechciało mi się wszystkiego. Z oddaleonego o jakieś 250 metrów domostwa podjechał jeszcze gospodarz czy może jakoś pomóc lub czy nie chciałbym się chociaż ogrzać i poczekać na pomoc u niego, jednak w tym samym momencie podjechał mój brat i tak się to skończyło.
To była dobra lekcja. Wiem na co mam zwrócić na przyszłość uwagę. Zawiodłem ja- nie sprzęt. Dziś już miałem ze sobą to co trzeba było zabrać, jednak na szczęście nie było potrzeby korzystania z czegokolwiek poza nogami.

Jako że nareszcie opublikowano mapki tras tegorocznej edycji triatlonu w Borównie mogę już zacząć treningi na trasie, na której przyjdzie mi walczyć we wrześniu.

Czas się zabrać do roboty.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,299ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze