Agnieszka Jerzyk w Grand Final London 2013!

To już jutro! Po całym sezonie na Agnieszkę Jerzyk czeka jeden z najważniejszych startów w tym roku – Grand Final w Londynie. To ukoronowanie całego cyklu imprez w randze Mistrzostw Świata. Przez kilka miesięcy triathlonistki i triathloniści z całego świata ścigali się w 7 edycjach World Triathlon Series. Rywalizacja na 4 różnych kontynentach zawitała wreszcie na Wyspy, gdzie w sobotę o 8.30 rano rozpocznie się rywalizacja w ostatnim rozdaniu. Tylko kilkanaście punktów dzieli czołowe zawodniczki od siebie, co oznacza, że rywalizacja będzie do samego końca. Gwen Jorgensen (USA), Anne Haug (GBR) i Non Stanford(GBR) (na zdjęciu podczas konferencji prasowej) powalczą o miano Mistrzyni Świata na dystansie olimpijskim federacji ITU w Serii MŚ. Tegoroczny tytuł może powędrować do jednej z tych trzech zawodniczek, zakładając, że będą finiszować na pierwszym miejscu. Wynik jest łatwy do przewidzenia na podstawie już uzyskanych punktów. Jeżeli którakolwiek z trzech wymienionych zawodniczek wygra jutrzejsze zmagania, wygra również tytuł Mistrzyni Świata 2013 roku.

 

Główną faworytką do pierwszego miejsca, co podkreśla się na oficjalnej stronie ITU www.triathlon.org,  jest Gwen Jorgensen, która w tym roku wygrała 3 zawody z serii MŚ i jest drugą kobietą, której udała się ta sztuka w jednym sezonie. Pierwszą była w 2011 roku Paula Findlay. Oczywiście bitwa o zwycięstwo nie będzie toczyć się wyłącznie pod jej dyktando. Swoje trzy grosze dorzuci z pewnością mocna w tym sezonie Anna Haug, która triumfowała w WTS dwukrotnie w tym roku, zdobywając pierwsze miejsca w Auckland i Hamburgu. Jeżeli chodzi o trzecią pretendentkę do tytułu, to Non Stanford również nie sprzeda tanio skóry, co pokazała wygrywając w Madrycie, kiedy wspaniałym tempem odbiegła od grupy finiszując przez Jorgensen. Poza tym, jeżeli Stanford jutro wygra, zapisze się w historii ITU jako pierwsza kobieta, której udało się wygrać rok do roku bardzo ważne zawody – w 2012 Stanford została Mistrzynią Świata ITU do lat 23. Na razie tylko Alistair Brownlee dokonał takiej sztuki, przeskakując z pierwszego miejsca w U23 na pierwsze miejsce w Elicie.

Jak zatem potoczy się rywalizacja? To wielka niewiadoma nie tylko ze względu na wyrównany poziom zawodniczek, ale również na profil trasy rowerowej – to bardzo techniczna pętla, którą trzeba będzie pokonać aż 7 razy! Jest płaska, ale kilka tzw. „śpiących policjantów” na trasie, czyli wyboistych ograniczników prędkości, a także ostre i wąskie zakręty będą utrudniać jazdę.

 

Oto filmowa prezentacja tras ze wstępem pokazującym dotychczasową rozgrywkę na 4 kontynentach. 

 

 

Zapytaliśmy Agnieszkę Jerzyk jak czuje się dzień przed startem i jakie ma nastawienie przed sobotnim finałem. 

 

Aga1

 

„Po dość klopotliwej podróży dotarłam do Londynu. Mieliśmy spory problem z transportem do miejsca zakwaterowania. Jak już po 3 godzinach ciągłego wydzwaniania przyjechał po nas samochód, okazało się, że kierowca ma w karcie transefowej inne imię i nie może nas zabrać dopóki centrala wszystkiego nie odkręci. Dodam, że cała reszta danych (numer lotu, miejsce zakwaterowania itd. były OK). I tak spędziliśmy kolejną godzinę na lotnisku. Kolejne 2h straciliśmy na dojazd do akademika Imperial Collage.  W międzyczasie okropnie zmarzłam, bo co chwila kazano nam zmieniać miejsce czekania na transfer, biegaliśmy więc w deszczu z walizkami po wszystkich parkingach. I tak dzień przeleciał, bez żadnego treningu. Kolejny nie był lepszy. Trening pływacki na basenie z siedmioma amatorami plywajacymi żabką nie mógł być przyjemnym treningiem. Trening rowerowy, jak to w wielkich miastach, zaliczany był to treningów interwałowych, ale na szczęście nie padało, więc jest coś pocieszajacego. Niestety pod koniec dnia zaczęło boleć mnie gardło, dostałam kataru i bólu głowy. Na noc wzięłam aspirynę, wypociłam się za wszystkie czasy i dziś jest już lepiej.

Podczas briefingu dowiedziałam się, że trasa zawodów jest zmieniona w stosunku do zeszłorocznych Igrzysk Olimpisjkich. Informacja ta była podana na stronie już tydzień temu, ale ja sugerowałam się cały czas informacjami, ktore były podane na początku. Pływanie odbędzie się na dwóch petlach po 750m każda. Jest to dla mnie korzystna zmiana ponieważ na takiej pętli jest więcej zakrętów, a co za tym idzie tempo pływania będzie wolniejsze. Trasa roweru została niezmieniona. Bieg to trzy rundy po 3,33km. Niestety pogoda nas nie rozpieszcza! Ciągle pada i pada. Tak też ma być w dniu startu. Będzie też zimno – około 14 stopni Celsjusza. Temperatura wody to około 17 stopni, więc szykuję piankę. 

 

Jestem skoncentrowana i nie zamierzam zaliczyć kolejnej porażki. Muszę odbić sobie ostatni start. Wiem, że w Londynie będę musiała dać z siebie dużo więcęj niż zawsze, bo wszystkie zawodniczki celują wysoko – w końcu to finał MŚ.”

 

Trzymamy kciuki za Agnieszkę, która jak widać na zdjęciach jest w dobrym humorze i przesyła pozdrowienia. 

 

aga2

 

 

Oto pierwsza dziesiątka rankingu Serii Mistrzostw Świata ITU, a także pozycja Agnieszki Jerzyk. Po kliknięcu w imię i nazwisko prezentacja zawodniczek na stronie ITU. 

 

Pos FirstName Last Name Country Points
1. Gwen Jorgensen USA {country:alpha2} 3033
2. Anne Haug GER {country:alpha2} 3025
3. Non Stanford GBR {country:alpha2} 3020
4. Jodie Stimpson GBR {country:alpha2} 2855
5. Andrea Hewitt NZL {country:alpha2} 2309
6. Maaike Caelers NED {country:alpha2} 2158
7. Ashleigh Gentle AUS {country:alpha2} 2077
8. Emma Moffatt AUS {country:alpha2} 1778
9. Juri Ide JPN {country:alpha2} 1717
10. Felicity Abram AUS {country:alpha2} 1601

  

35. Agnieszka Jerzyk POL {country:alpha2} 676

 

Zmagania zawodniczek będzie można śledzić na żywo w internecie na stronach FEDERACJI ITU. 

 

Na koniec jeszcze filmowa impresja o drodze do Grand Final London 2013. Tak walczono o Wielki Finał. 

 

 

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,388ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze