z pola bitwy nr.1

No to siup pierwsze sprawozdanie z tygodniowych treningów:

pływanie: 4,1 km

rower: 50 km ( 20 spinning, 30 mtb)

bieganie: 25,65 km

+ siłownia

Przetrenowane 6 dni. Niestety w niedzielę miałem przymusowe wolne choć nie planowane, było to skutkiem sobotniej imprezowej nocy na szczęście już chyba ostatniej….

Generalnie samopoczucie ok., chociaż w czwartek na treningu była niespodzianka. Zaplanowany bieg 10 km. z trzema szybszymi odcinkami, niestety skończył się skurczem na 7 km i doczłapaniem się do domu. Teraz już wiem, że nie mogę odreagowywać stresu mocniejszym bieganiem 😉

No to się rozkręcam jakoś powoli… ten tydzień będzie lepszy :)))


pozdrawiam !!!

Powiązane Artykuły

25 KOMENTARZE

  1. Panowie, z tego co mi wiadomo to blog to taki nasz pamiętnik tylko, że nie papierowy, a w cyberprzestrzeni, do którego mają dostęp generalnie wszyscy. Skoro Plati ma taką potrzebę to chwała mu. My korzystamy z tego, porównując swoje 'osiągi’ treningowe, patrząc czy zrobiliśmy więcej czy mniej – czyż nie jest tak? Oczywiście każda uwaga jest cenna dla czytającego, a szczególnie czytającego debiutanta (czy to wogóle czy na danym dystansie) i pewnie Plati jak i my coś tam wykorzystamy wkładając w swój trening. Generalnie każdy wpis motywuje, bo wiemy, że sami nie jesteśmy. I jak stwierdził @Boguś – fajnie się czyta tą dyskusję. A po latach wracając do naszych wpisów na pewno będziemy z uśmiechem je czytać.

  2. 'Nie wiem czy to dobry pomysl publikowac co tydzien…’ drogi Marcinie to mozna odczytac: nie rob tego:) Ok, zagrozenia sa ale Plati musi byc twardy i odporny:)) Ps. A planu tygodniowego Marcinie mi nie przekazesz:) Nie zechcesz zebym wiedzial jak 'cisniesz’..:))))

  3. @Artur – wiesz, ze jestem precyzyjny do bólu, gdzie ja napisałem 'nie publikuj’?:))) napisałem tylko o zagrożeniach dla Platiego wynikających z takich częstych publikacji, bo ilość rad będzie duża, bedą często sprzeczne i mogą go wybić z planu. Wyobrażasz sobie Artur, ze przekazywalbym Ci co tydzień swój plan? Przecież bym zwariował, tyle byś miał uwag:)))) @Grzegorz – no problem;)))

  4. będę wrzucał na bloga to i owo, a jaką to będzie miało formę, zobaczymy w praniu 😉 oczywiście, że każdy z nas jest na innym etapie i każdy startuje z innej 'półki’ w tri, ma inne uwarunkowania, dlatego do wszystkich komentarzy i rad (za które dziękuję) podchodzę zdroworozsądkowo, wiem przecież, że miszczem to ja już nie będę 😉 A 3,8-180-42,195 jest już na lodówce !!!!!

  5. Plati, Marcin ma racje, ze plan musi byc. Ale nie zgadzam sie z Marcinem zebys nie publikowal raportow! To fajna sprawa. Sam wiesz, ze blogi to miejsce gdzie sie ucza mniej doswiadczeni, dopinguja wzajemnie juz startujacy, porownuja sie (a to tez ma pozytywny wplyw). Warto pisac:) Tak trzymaj!

  6. Hej…Plati odważny jesteś:):):)..tak trzymaj. :):) wytrwałosci i powodzenia:):) @Marcin….chyba masz racje z tymi weglowodanami…cos mi sie pokiełbasiło:):) prosze o wybaczenie:):)

  7. Taka ogólna uwaga Plati, nie wiem czy to dobry pomysł publikować co tydzień aż do września ’14 plan z wykonania czy pola bitwy:) każdy Ci dobrze życzy ale każdy jest na innym etapie większość ocenia Cię i radzi Ci przez pryzmat samego siebie, wszystkie rady są i bedą szczere ale mogą Ci zrobić z mózgu sieczke:) Ty musisz realizować swój plan… bo przecież masz plan, prawda?:))) To, ze będziesz potrzebował objętości to przecież sam wiesz ale spokojnie z ich zwiększaniem bo skończy sie kontuzja, lepiej powoli zacząć i nawet powoli ukończyć IM niż zacząć z kopyta i nie stanąć na starcie:) pływanie w IM to w porównaniu do roweru i biegu żaden dystans ale to jednak prawie 4 km, bardzo dużo i jak nie popracujesz nad pływaniem to wyjdziesz z wody tak zmęczony ze trudno Ci będzie na dalszych etapach. Trzymam mocno kciuki za Ciebie, życzę Ci jak najlepiej, będę śledził Twoje relacje!

  8. objętości będą, będą…motywacji po Waszych wpisach też pewnie nie zabraknie. Tylko spokojnie do tego podchodzę, bo gorącą głową to można sobie zrobić więcej krzywdy niż zyskać. Jakoś tak sobie nie wyobrażałem (nie wiem czy dobrze), żeby z dnia na dzień zafundować ciału takie objętości….muszę się z tym lekko oswoić :))))

  9. Plati, wystawiasz sie na osad spoleczny AT to masz! :)) Ale wiesz dobrze, ze kazdy chce cie wesprzec. Arek tez. Ja tez:) Powiem medycznie, fizjologicznie i jako finisher IM: musisz mocno wziac sie do roboty! Czeka Cie potezne wyzwanie i nie da sie tego nijak 'oszukac’. Inaczej 'umrzesz’ na zawodach. Przygotowania do IMa to bardzo ciezki kawalek chleba. Musza byc objetosci, duze objetosci. Odpowiednio dozowana intensywnosc tez. Podkreslam to: 3,8-180-42,195… Napisz sobie na lodowce:) I jeszcze mala uwaga: spinning czy trenazer podawaj w jednostkach czasu, nie w kilometrazu. Pracuj, pracuj:) Ps. Lubie Arka za te dosadne wpisy:) Mnie by zmotywowalo:)))

  10. @Arku po za tym wstać 'taką’ lewą nogą to można być dwa razy bardziej wkurzonym niż normalną 🙂

  11. Dziuku- masz rację! Trochę się zagalopowałem! I Marek też ma rację, wszystko zależy od etapu i punktu spojrzenia ….. Wybaczcie staremu! Poniedziałek, lewa noga, jakieś ciśnienie itd…. 🙂

  12. To pierwszy tydzień. Chyba nie jest tak żle. Idealny czas żeby rozpocząć 36 tygodniowy plan (takie obciążenie są chyba w miarę OK). Korzystasz z takiego? Jeden jest dostępny na trifuel.com (i to dokładnie pod IM). Powodzenia @Marcin: wybacz, gdzieś uciekł mi wpis z Poznaniem itd. i nie mogłem go znaleźć, więc odpiszę tutaj. Raczej tam przyjadę i też mam nadzieję na spotkanie! no i na doping!

  13. Dajesz… dajesz. Jest dobrze – na początek trzeba sobie na nowo fundamenty wylać. I stres raczej objętością załatw, a o intensywności zapomnij na razie. A dupę to ma urywać na zawodach a nie na treningach.

  14. Podoba mi się wpis Arka. To znaczy dylemat – chwalić/dopingować czy krytykować. Plati, Twoje obciążenia mogą być w porządku na tym etapie, ALE JEDYNIE JEŚLI SĄ ZGODNE Z PLANEM który przyjąłeś do realizacji. Podaj nam jakie planujesz obciążenia (max/min) na różnych etapach swojego programu przygotowawczym w ujęciu godzinowym. Będzie punkt odniesienia.

  15. Podoba mi się wpis Arka. To znaczy dylemat – chwalić/dopingować czy krytykować. Plati, Twoje obciążenia mogą być w porządku na tym etapie, ALE JEDYNIE JEŚLI SĄ ZGODNE Z PLANEM który przyjąłeś do realizacji. Podaj nam jakie planujesz obciążenia (max/min) na różnych etapach swojego programu przygotowawczym w ujęciu godzinowym. Będzie punkt odniesienia.

  16. Plati ostro idziesz powiem Ci. Chyba nawet za ostro… 😉 To się tak wydaje, że jeszcze dużo czasu do zawodów. Niech to Cię nie zmyli! Rozkręcaj się żwawiej a odpoczniesz sobie po 07.09.14. Pal w piecu konkretnie i ogień!!!

  17. Plati, 50 km to ja wczoraj po lesie zrobiłem , a ja początkujący jestem tak wiec kręcimy 🙂 pozd

  18. Kurka może jednak zaczne wrzucać sprawozdania co 2 tygodnie, a nie raz na miesiąc? jak coś to przynajmniej dostanę kopa motywacyjnego od społeczności i ruszę bardziej z kopyta.

  19. Plati. Zastanawiam się czy mam być szczery czy miły? 🙂 Moim zdaniem podkręć trochę… bo dupy nie urywa. Sory 🙂 Może pomyśl o zaaplikowaniu sobie magnezu…. I twardy bądź! :-)))

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,299ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze