Zobacz jak trenuje Ewa Bugdoł! Korespondencja prosto z Denver!

Gratulując Ewie Bugdoł pierwszego miejsca w rankingu ITU Long Distance, zapytaliśmy ją i jej trenera Grzegorza Zgliczyńskiego o obecne treningi i plany na sezon 2014. Oto krótka relacja z Denver, gdzie Ewa obecnie mieszka i trenuje. W Kolorado panują doskonałe warunki do uprawiania triathlonu. U Grzegorza Zgiliczyńskiego niejednokrotnie zatrzymywali się polscy czołowi zawodnicy i szlifowali formę przed sezonem. Dziękujemy Ewie i jej trenerowi za szczegóły dotyczące przykładowego tygodnia treningowego w grudniu. Zapraszamy do lektury! 

 

Ewa Bugdoł:

Jestem pod wrażeniem tego, jak wysoko uplasowałam się w rankingu. Zaczynając przygodę z triathlonem, chciałam po prostu schudnąć i dobrze się czuć. Pracując 3 lata w Straży Miejskiej, siedząc za biurkiem, nie wyobrażałam sobie, że tak wysoko zajdę. Do końca kwietnia mieszkam i trenuję w Denver w Kolorado u mojego tenera Grzegorza Zgliczyńskiego, gdzie mam możliwość w spokoju i bez ,,hałasu triathlonowego” przygotować się do sezonu 2014. Wszystko co tutaj robię, jest bardzo proste. Większość treningów wykonuję z amatorami, którzy wbrew pozorom zmuszają mnie do wykonania maksymalnego wysiłku na każdym treningu. Pływam w klubie pływackim na torze z dziećmi w wieku 13-15 lat. Jest to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i nawet na rozgrzewce muszę się mocno sprężać, żeby się za nimi utrzymać. Zdecydowałam się na przylot do Denver, ponieważ chciałam trenować blisko trenera. W podjęciu tej decyzji na pewno pomógł mi fakt, że Marek Jaskółka sędził tutaj wiele miesięcy i zawsze pozytywnie wypowiadał się na temat tych wyjazdów. Po kilku latach uprawiania triathlonu zrozumiałam, jak ważny jest spokój ducha w treningu. Nic nie wpywa na to tak dobrze, jak wyjazd gdzieś daleko. Trenowanie z ludzmi, którzy są bardzo pozytywnie nastawieni na sport, traktują wszystkich równo i nie bawią się w politykę sportową, jest dla mnie najważniejszą rzeczą w treningu. Dodatkowo szacunek jaki mój trener ma wsród lokalnej społeczności triatlonowej potwierdził tylko, że podjęłam dobrą decyzję. Koszty pobytu nie są tak wysokie, jak mogłoby się wydawać, jednak mój wyjazd, a także rozwój sportowej kariery nie byłby możliwy dzięki sponsorom: Rafako S.A. oraz TRI-magic, Silesia Clinic i Klubu WLKS Kmicic Częstochowa. Wszystkim bardzo dziękuję za wsparcie!

 

Plany na 2014 rok.

Na początku sezonu, 9 marca chcę wystartować w Santa Marta PATCO Long Distance Triathlon Pan American Championships. Kolejnym startem będzie Ironman 70.3 Puerto Rico – 13 kwietnia, a jednym z najważniejszych start w Mistrzostwach Świata na dystansie długim ITU Weihai Chiny – 21 września. Nie mam jeszcze ustalonego pełnego kalendarza startów.

 

ewa2

fot. Maria Randolph

 

 

Jak trenuję?

Oto mój plan treningowy autorstwa Grzegorza Zgliczyńskiego z przykładowymi treningami pływackimi. 

 

PONIEDZIAŁEK

 

Bieganie – 80 min 

 

_________________________________

 

WTOREK 

 

Pływanie – 70min 

200 dowolny, 200 nogi, 200 dowolny, 200 ćw. techniczne, 8×50 zmienny/kraul start w minutę, 4×500 odpoczynek 1 min ( 1st and 3rd: 50 delf/100grzbiet/150żaba/200kraul, 2nd: 100 dowolny/100 zmienny, 3rd: 100 zmienny/100 dowolny)  , 4×25 max,  200 rozpływanie. Razem 3700

 

Rower 240min 

 

30 min gimnastyka siłowa

 

______________________________________

 

ŚRODA 

 

Pływanie – 70min 

200 rozgrzewka

Zadanie 1

6×200 start w 3min 20 sek., nieparzyste pływane: 50grzbiet/50 żaba/100kraul, parzyste pływane: 100kraul, 100 nogi

Zadanie 2

4 rundy (100 kraulem średnie tempo, start w 1.30/  75 kraulem mocno start w 1min 10 sec/  50m kraul średnie tempo start w 50 sec/ 25 delfin start w 30 sec)

Zadanie3

5×100 kraul start w 1.40 

200 dowolnie w 3.30

3×50 rozpędzanie, pierwsza 50-tka w 55 sek

200 dowolnie w 3.30 

3×50 rozpędzanie

200 dowolnie

Razem 4.700

 

Bieganie – 90 min wybieganie

 

_________________________________________

 

CZWARTEK 

 

Pływanie – 70 min, 3200m

 

Bieganie 75 min 

 

Ćwiczenia siłowe – 30 min 

 

_________________________________________

 

PIĄTEK 

 

Pływanie – 90 min 

 

1200 rozgrzewka

Zadanie 1

8×75 grzbiet start w 1.40 (25nogi/25ćw/25 styl)

Zadanie 2

8×50 żaba (pierwsze dwie pięćdziesiątki trzy cykle rękoma do żaby, nogi do delfina, następny cykl cały styl. Trzecia i czwarta piećdziesiątka dwa cykle z nogami do delfina, jeden pełna żaba. Piąta i szósta pięćdziesiątka jeden cykl z nogami do delfina, jeden cykl pełna żaba. Ostatnie dwie pięćdziesiątki cały styl) 

Zadanie 3 

3x250kraulem (100 dokładanka, 75 nogi na boku zmiana stron co osiem kopnięć, 50 kraul z dotykaniem palcami powierzchni wody, 25 kraul ratowniczy z głową nad wodą)

200 rozpływanie 

 

Rower – 120 min, wysoka kadencja

 

Bieganie – 60 min

 

__________________________________________ 

 

SOBOTA 

 

Pływanie – 90 min 

 

800(100 kraul/100 zmienny)

20×25 (pierwsze 5 start w 30 sek, 6-10 delfin spokojnie)x2
6x(100 kraulem w 1.30 / 100 zmiennym w 1.40)
12×50 nogi przerwa odpoczynkowa 10 sekund
8×50 kraul w 50 sek
400 rozpływanie 

Rower – 120 min 

 

Gimnastyka siłowa – 30 min 

 

___________________________________________

 

NIEDZIELA 

 

Rower – 150 min 

 

Bieganie – 120 min 

 

____________________________________________

 

Tygodniowa objętość treningowa: 

 

Pływanie –  ok. 7,5h 

 

Rower – ok. 10,5h

 

Bieganie –  ok. 7h 

 

Gimnastyka – 1,5h 

 

Łącznie – ok. 25-26h 

 

ewa greg

 

Grzegorz Zgliczyński trener 

Ewa Bugdoł 

Powiązane Artykuły

4 KOMENTARZE

  1. Dzięki Ci Miloszu – odpowiedź satysfakcjonująca 🙂 Oczywiste jest, że ja dziadek- amator nie chciałem porównywać swojego treningu do Ewy… Ciekawily mnie tylko proporcje procentowe poszczególnych konkurencji w tym okresie….. Pozdrawiam

  2. Jedna uwaga: każdy potrzebuje innej objętości treningu w danych konkurencjach. Nie można tego porównywać do siebie. Ewa była pływaczką więc dystans w pływaniu przychodzi relatywnie szybko do czasu poświęconego na trening. Ktoś kto musi poprawiać pływanie spędzi w wodzie znacznie więcej czasu. Znowu w bieganiu jedna osoba będzie miała zawsze kontuzję powyżej 100 km/tydz. a inna dopiero zacznie czuć trening. Trzeba odnaleźć swoje potrzeby treningowe.

  3. Zapytam, ale wydaje mi się, że jak na grudzień jest bardzo OK. I tak dużo tego roweru w grudniu tuż po starcie okresu przygotowawczego 🙂

  4. Widać kawał roboty … Zastanawia mnie tylko stosunkowo mała objętość roweru w stosunku do biegu i dość duża pływania …. Tak ma być, czy wynika to z konieczności poprawienia biegania?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,299ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze