70.3 bez papierosa. I od nowa

Zrobiła mi się przerwa, nieco przydługa. Najpierw w październiku „roztrenowanie’, czyli zejście z poziomu 25 do 5km tygodniowo. Luzik. Zaraz potem to pieprzone przeziębienie. 2 miesiące. Właściwie nic nie mogłem robić. Za to chyba odkryłem, co to się z tyłu czai i tylko czeka, żeby złapać. Musi to być półścięgnisty. Dostał 2 miesiące wolnego. I co? I nic. Chyba pora odwiedzić fachowca. Koniec końców nabiegałem w tym roku aż 55km. Plus 2 dni w Jakuszycach.

Po cichu liczyłem, że zostanie mi w kościach jakiś konkretny ślad po zeszłorocznej formie :-), że zacznę sezon z wyższego poziomu. A tu się okazuje, że przyłożony miesiąc do miesiąca pokazuje wyniki identiko. Porównałem kilka biegów. Przy tym samym tempie, ten sam HR. Gorszy od tego ze szczytowej-) formy o 10-12 piknięć. Najwyraźniej 3 miesiące bez doginania resetuje ustawienia. (Prawda li to?). Mam tylko nadzieję, że teraz szybciej da się coś zbudować.

Dzisiaj zrobiłem sobie 12-minutowy teścik, coś w rodzaju Coopera. Wypadł umiarkowanie optymistycznie, bo jednak lepiej niż przed rokiem, ale szału nie ma: 2,71km. Czyli w tempie, które zakładam na półmaraton. Oczywiście jeszcze nie ten pierwszy, ślężański. Może przesadziłem, ale liczę na bonus. Będzie mi się należało 10%. Bo w kwestii tytułowego papierosa – deadline to koniec lutego. Idzie dobrze, jestem w połowie (może ktoś pamięta wykresowe słupki). A co do dystansów – 70.3 jeszcze musi poczekać, ale 1/4, albo taki dua Krusnoman, co to go Lukasz poleca, wygląda zachęcająco. No to do roboty.

Powiązane Artykuły

10 KOMENTARZE

  1. @trombalski – Krusnomama zdecydowanie polecam!, a na liscie startowej juz dwoch Polakow na dystansie dlugim i dwie Polki na dystansie krotkim. W koncu nie bede jedynym z Polski:-)

  2. Hej…..ja tez 13 lat temu rzuciłem palenie i uważam to za jeden z większych sukcesów w swoim zyciu.:):):):) Podoba mi sie powiedzenie że palacz jest jak złodziej….ktory kradnie i liczy że mu sie uda:):):). Otóz szansa że sie uda jest bardzo mała….naprawde niewiele osób dożywa sędziwego wieku paląc….wczesniej wykanczają go choroby ukladu krązenia, nowotwór ukladu oddechowego czy żołądka. Tak wiec po co zucać palenie jak lekarz pokaże ’ czerwoną kartke’ kiedy mozna to zrobić wcześniej i cieszyc sie zyciem:):):). Ja zyciłem palenie jak w zyciu mi sie tak fajnie poukładało mogłem zacząc realizować swoje marzenia i pasje. Pomyslalem ze szkoda by było gdyby jakieś ’ raczysko’ pogrzebało i zaprzepaściło to co zaoferował mi los…..i juz…..Kupiłem lek o nazwie Zyban zaczałem brac i po tygodniu odstawilem papierosy….do dzis:):):) A paliłem naprawde dużo ( kilkanascie lat po 1-2 paczki dziennie)…naprawde polecam

  3. OK. Klamka zapadła. A’conto planowanych oszczędności sprawiłem sobie już nową korbę.

  4. Dzisiaj. Tak jest najlepiej. Skonczyc z tym nalogiem nie jutro tylko dzisiaj! Polecam. Ps. Ja tak lata temu skonczylem. Zaden desmoxan i inne tam, po prostu, z dnia na dzien. I tyle:)

  5. Kolego Trombalski… Eh… Jakże ja Ciebie rozumiem! Tak bardzo, jak tylko palacz może zrozumieć palacza! Czytałeś – z tego co pamiętam – Allena Carra, więc wiesz, że tzw. ograniczanie tyko potęguje głód nikotynowy i sprawia, że następny papieros staje się jeszcze 'fajniejszy’. Intuicyjnie wiesz, że Allen Carr ma rację – tak po prostu jest – to tylko zwiększa mękę. Trzeba przestać palić i już. Nie jestem gołosłowny – robiłem to… dwa razy. Za każdym razem przestałem palić bez żadnego ograniczania – z dnia na dzień, z minuty na minutę. Za pierwszym razem nie paliłem pięć lat, potem życie trochę mi się skomplikowało i znowu zbłądziłem. Mam nadzieję, że drugi raz będzie ostatnim. Z obu swoich doświadczeń z odstawianiem papierosów mogę Ci powiedzieć, że to nie boli, że nie będzie Cię skręcać z 'głodu’, że to nie jest żadne cierpienie, ani żadne poświęcenie. Owszem – od czasu do czasu będzie Ci chciało zapalić. Ale to odczucie bardo szybko przechodzi. A w zamian za to można cieszyć się, że się tego nie robi, że nie wędzi się płuc w dymie, że zyskuje się wolność! Cytując reklamę Nike: 'Just do it!’ 🙂 Niczego nie tracisz, a wszystko zyskujesz. Tak, jak pisze Allen Carr i ja to potwierdzam 🙂 A do wszystkich niepalących – naprawdę, palacze rozumieją, że to jest szkodliwe, wręcz śmiertelne, że fatalnie wpływa na treningi itd. itp., ale każdy palacz wyobraża sobie, że jemu się to nie przytrafi, że zaraz z tym skończy… jutro… pojutrze… no może na koniec lutego 😉 Trombalskiiiiii!!!! Zaprzestanie palenia, to STRASZLIWA BROŃ w treningu – tak o tym myśl, a nie jak o stracie. To będzie Twoje turboprzyspieszenie! :))) I jeszcze zostanie Ci kasa na nowy sprzęt! :)))

  6. To miał chłopak farta. Ja odczekałem 40 sezonów, żeby już za chwilkę, za chwileczkę, już za chwilkę, za chwileczkę poczuć to piorunujące walnięcie niepaleniem

  7. A z papierosami to nie szkoda Wam zdrowia? nie szkoda wszystkich treningów, które po części się marnują? Pamiętam sytuację jak kiedyś trenowałam w klubie i mój kolega – wydało się, że pali. Trener to zobaczył i chłopak miał zakaz powrotu na treningi jak nie skończy z paleniem. Stracił cały sezon i bardzo żałował, bo musiał budować formę od początku. Serio, szkoda zdrowia ;P Trzymam jednak kciuki za wytrwałość i systematyczność 🙂

  8. Słuchajcie no towarzyszu Trombalski ! Cooper wyszedł całkiem przyzwoicie! Biorąc pod uwagę inne, niekorzystne okoliczności powiedziałbym dobrze! Tylko z tymi fajami to już przeginacie ! Trzeba pokazać , że ma się kokones i rzucić scierwo raz na zawsze ! 🙂

  9. Hej, u mnie podobnie było z załamka przy bieganiu po jakiś dwóch miesiącach przerwy. Bądź cierpliwy bo ten 'wyższy poziom’ o którym wspominasz przyjdzie moim zdaniem. Ja zrobiłem 3-4 spokojne wybiegania (pierwsze było tragiczne po przerwie) i teraz czuje, że nie buduję od nowa formy tylko wrócił poziom z poprzedniego sezonu, oczywiście poziom jeszcze niestartowy ale na szczęście jest jeszcze kilka miesięcy:) życzę wytrwałości i przede wszystkim systematyczności bo to klucz prawie do wszystkiego:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,374ObserwującyObserwuj
435SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze