Za nami testy w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale w ramach programu Tri-Pop, w których udział wzięło ponad 100 dzieci w wieku od 9 do 13 lat. Koordynatorem całego projektu był Radek Burza. W COSie wraz z dwudziestoma trenerami przeprowadził testy pływackie oraz testy sprawności motorycznej według Międzynarodowego Testu Sprawności Fizycznej. Program jest finansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz wpływów z systemu licencyjnego. Teraz zawodnicy do końca grudnia będą trenować w ramach programu Tri Pop.
Pierwszego dnia odbyły się testy pływackie na dystansie 25 metrów. Dzieci miały do wyboru style: delfin, grzbietowy, klasyczny lub dowolny. Następnie w hali lekkoatletycznej odbyła się próba Międzynarodowego Testu Sprawności Fizycznej:
– skłony w przód “brzuszki” – 30 sek.,
– skok w dal obunóż z miejsca,
– zwis/podciąganie na drążku,
– siła dłoni (dynamometr),
– gibkość,
– zwinność – bieg 4 x 10 m.
Drugiego dnia zawodnicy mieli testy biegowe w układzie:
– 50 m wszyscy,
– 600 m grupa 9-11 lat (chłopcy i dziewczęta),
– 800 m grupa 12-13 lat (dziewczęta),
– 1000 m grupa 12-13 lat (chłopcy).
TriPop to program pilotażowy. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie kontynuowany. Sfinansowany został z MSiT z części funduszy sportu powszechnego. Jego celem nie jest przygotowywanie olimpijczyków. Ma służyć popularyzacji dyscypliny wśród dzieci i młodzieży.
Obecnie w Polsce bardzo modny jest triathlon. Super – bardzo się z tego cieszę. Niestety słabo idzie ze sportem dzieci i młodzieży. Obecnie łatwiej funkcjonować jest w sporcie amatorskim niż w pracy w sporcie wyczynowym. To źle.
Triathlon uprawiają Ci, którzy już się dorobili, mają czas i pieniądze by w siebie zainwestować. Bardzo dobrze, że rośnie świadomość społeczna na temat znaczenia aktywności fizycznej dla zdrowia, satysfakcji i zadowolenia z życia…
Warto jednak uświadomić sobie, że to sport wyczynowy pobudza wyobraźnie mas 🙂
Smutne te komentarze poniżej. Nikt nie zwraca uwagi, że to pierwsza taka akcja w historii, że super wyszło, że była duża frekwencja, tylko czy dzieci było 101, czy 103, jak by to było tutaj istotą… nie rozumiejąc też, że czasem ktoś nie dojedzie… nie bójcie się, żadne dziecko się organizatorowi nie zgubiło
Smutna to jest dezinformacja, propaganda sukcesu którego nie ma. Wątpliwości można mieć bo dotyczą akcji która z założenia jest bardzo dobra opisana uchwałami tylko czy wykonanie też ? Dlaczego to istotne bo patrząc na zdjęcie zawodnicy ubrani jednakowo z danego klubu są łatwo policzalni i widać że coś się tam dzieje to nie pic tylko uczciwa praca i tego im gratulować bo dla nich jest ta akcja. Natomiast mam wątpliwości czy wszyscy beneficjenci tej akcji pracują równie dobrze czy uczciwie i tyle.
Proszę policzyć osoby na zdjęciu będzie wiadomo ile było dzieci – do końca 🙂
jakość szkolenia oceniana koszulkami, pogratulować logiki… i nigdy nigdzie w żadnej akcji i żadnym klubie nie będzie tak, że każdy beneficjent pracuje równie dobrze, bo każdy ma inne warunki i możliwości. Dobrze, że związek wspiera i jednych i drugich- to się nazywa budowanie struktur, a celem jest tez popularyzacja i sport powszechny, nawet jeśli do triathlonu ostatecznie z tej grupy trafi co 10 osoba.
O policzono ilość dzieci jeszcze raz i z ponad 70 zrobiło się ponad 100 ? Nie zbyt dobrze to świadczy albo o organizatorach bo zgubić ponad 30 osób albo o redaktorze który pisze byle pisać nie znając faktów. Rzetelność dotyczy zarówno tych co piszą jak i tych co organizują akcje. Ktoś powinien w klatę się uderzy i przyznać do błędu.
PZTri pierwszą informację o liczbie uczestniów podał błędną. Dostaliśmy sprostowanie o pomyłce. W testach wzięło udział ponad 100 dzieci.
No to nie wygląda to zbyt dobrze bo w tym programie udział bierze zgodnie z uchwałą kilkanaście klubów. Finansowane są czy powinny być te grupy które zawierają minimum 10 osób ? to chyba daje ponad setkę dzieci a jest dużo mniej jak pisze redaktor. W takim razie ktoś z ramienia organizatora akcji ma nad tym kontrolę ? kluby które się zdeklarowały do udziału w akcji zdeklarowały się do pewnych standardów ? Może warto zrobić od czasu do czasu weryfikację i kontrolę tak żeby z akcji korzystali ci co faktycznie mają grupy z prawdziwego zdarzenia i rzetelnie pracują z dziećmi.