„Wybierz swój ulubiony dystans kolarski. Podziel go na 10, a otrzymasz dystans biegowy. Podziel na 100, a otrzymasz dystans pływania.” – tak w skrócie reklamuje się na swojej stronie internetowej nowa seria triathlonów pod nazwą „Tri Star”. Właścicielem serii jest „The Star Events”, firma z Monako specjalizująca się w organizacji sportowych imprez wysokiej jakości. Skąd nazwa „Trzy Gwiazdy”? A to dlatego, że misja „Tri Star” składa się z trzech składników: zabawy, ochrony środowiska i odpowiedzialności społecznej. Zabawa, ponieważ seria daje możliwość startu zwykłym amatorom razem z zawodowcami. Dzięki rozgrywanym sztafetom początkujący mogą poznać smak przyszłej rywalizacji w triathlonach. Ochrona środowiska, ponieważ organizatorzy chcą zminimalizować negatywny wpływ uczestników na środowisko naturalne. Zawody należą do programu „4vita”, który działa na rzecz efektywnego gospodarowania odpadami. Główne ekologiczne przesłanie „Tri Star” to: „Zadbaj o przyrodę tak, jak dbasz o swoje ciało.” Odpowiedzialność społeczna to organizowanie akacji charytatywnych towarzyszących zawodom. Fundusze są zbierane m.in.: dla osób chorych na raka.
Ale przejdźmy do spraw sportowych. Pierwsze zawody pod marką „Tri-Star” odbyły się 12 września 2009 roku w hiszpańskiej Andaluzji. Zawody o nazwie „TriStar200” składały się ze 169 km jazdy na rowerze, 1 km pływania i 30 km biegu. Tak, w wymienionej kolejności! Organizatorzy serii robią wszystko, aby przyciągnąć jak najwięcej uczestników.
{gallery}tri_star1{/gallery}
W ciągu trzech lat zawody „Tri Star Series” rozrosły się do cyklu 10 wyścigów. Dystanse zostały zunifikowane w następujący sposób:
TriStar11.1: 0,1km pływania * 10km jazdy na rowerze * 1km biegu = razem: 11,1km
TriStar33.3: 0,3km pływania * 30km jazdy na rowerze * 3km biegu = razem: 33,3km
TriStar55.5: 0,5km pływania * 50km jazdy na rowerze * 5km biegu = razem: 55,5km
TriStar111: 1km pływania * 100km jazdy na rowerze * 10km biegu = razem: 111km
TriStar222: 2km pływania * 200km jazdy na rowerze * 20km biegu = razem: 222km
TriStar200: 169km jazdy na rowerze * 1km pływania * 30km biegu = razem: 200km
Pierwsze trzy dystanse to tzw. fun-races, ale TriStar 111 i 222 to już poważne ściganie, gdzie startują zawodnicy z wysokiej półki. W zawodach z serii startowali m.in.: Chris McCormack (w 2010 roku był dopiero piąty w TriStar111 w Estonii); Fernanda Keller (sześciokrotna brązowa medalistka MŚ w Ironman), Marcus Ornellas, Lothar Leder, Olivier Marceau (olimpijczyk w triathlonie z Sydney i Aten) czy Joerie Vansteelant (trzykrotny mistrz świata w duathlonie na dystansie długim)
Seria składa się z 10 startów. Wszystkie triathlony mają swoje wspólne zasady. Jedyna różnica dotyczy draftingu, który jest dozwolony w triathlonie w Madrycie. Z draftingem czy bez, „Tri Star” zdecydowanie premiuje dobrych kolarzy. Po przeanalizowaniu wyników z wszystkich lat zauważyłem, że niezmiernie rzadko zdarza się, aby zawodnik z najlepszym czasem roweru nie wygrał całego triathlonu „Tri Star”.
Udział w triathlonach, jak na zachodnie standardy, nie jest zbyt drogi. Czy chcemy wystartować w Rio, Cannes czy w estońskim Ottepa, organizatorzy, w zależności od czasu pozostałego do zawodów, podają trzy zwyczajowe stawki wpisowego: 130, 160 i 190 Euro.
{gallery}tri_star2{/gallery}
Aby poszerzyć swoją i Waszą wiedzę na temat serii „Tri Star” zadałem organizatorom kilka pytań. Odpowiedziała na nie Maria Sopuskova z biura prasowego firmy „The Star Events”:
Sebastian Dymek: Witaj Maria. Jakie są najwyższe nagrody finansowe dla zwycięzców triathlonów z serii „Tri Star?
Maria Sopuskova: Czołowa piątka wśród kobiet i mężczyzn ma do podziału łącznie 10 000 Euro. Dotyczy to oczywiście tylko zawodników PRO. Podział nagród pomiędzy kobiety i mężczyzn odbywa się zgodnie z poszanowaniem reguł ITU.
Czy istnieje klasyfikacja generalna „Tri Star”? Coś w rodzaju Grand Prix?
W tej chwili nie ma ogólnej klasyfikacji, jej wprowadzenie jest planowane w przyszłości.
Jaka była największa liczba uczestników w jednych zawodach?
Aby zapewnić zawodnikom najwyższą jakość, komfort i bezpieczeństwo uczestnictwa, wprowadziliśmy w każdych zawodach limit 1000 zawodników. Taką liczbę zawodników osiągnęliśmy m.in.: w Cannes i Monako. Czołowy triathlon w ramach naszego cyklu, „Tri Star Estonia”, dzięki fantastycznemu położeniu i doświadczeniu organizatorów, mógł przyjąć w 2012 roku aż 1200 triathlonistów.
Czy w zawodach „Tri Star Series” startują Polacy?
Kilka osób z Polski startowało w naszych triathlonach, jednak była to znikoma liczba. Mam jednak nadzieję, że w najbliższych latach będziemy częściej gościć polskich triathlonistów. Wiem, że Majorka jest chętnie odwiedzanym miejscem przez zawodników z Polski.
Gdzie obywa się najdłuższy dystans serii „Tri Star222”?
TriStar222 odbył się na Sardynii w 2010 roku. Cieszył się dużą popularnością, dlatego zamierzamy do niego powrócić w przyszłym roku. Głównym dystansem w każdych zawodach z cyklu jest format TriStar111. Każde z miast gospodarzy robi także dodatkowe triathlony na krótszych dystansach 55.5, 33.3 lub 11.1, co jest doskonała formą promocji triathlonu wśród początkujących.
Jak wygląda sprawa draftingu? Jest zakazany czy dozwolony?
Generalnie jest zabroniony. Drafting jest dozwolony tylko w TriStar w Madrycie. Ze względu na charakterystykę trasy rowerowej (10 rund) oraz możliwość bezpiecznej jazdy w grupie uznaliśmy, że wprowadzenie draftingu wpłynie pozytywnie na atrakcyjność zawodów.
Czy planujecie nowe lokalizacje dla „TriStar Series”?
Każdego roku, TriStar wprowadza nowe miejsca. Wkrótce ujawnimy kolejne miasta. Na razie to jednak tajemnica, dopóki nie są w 100% potwierdzone.
Dziękuję za wywiad.
Gdzie najłatwiej wybrać się na triathlon „Tri Star”? Najbliżej jest do austriackiego Salzkammergut, bo 992 km z Warszawy. Zawody odbędą się 9 czerwca. Natomiast kibicom Justyny Kowalczyk polecam start w „Estońskim Festiwalu Triathlonowym”, który odbędzie się 4 sierpnia w Otepää, czyli miejscu niezwykle szczęśliwym dla naszej biegaczki. Póki co naszej „Justysi” na trasie triathlonu nie spotkacie, ale organizatorzy mogą się pochwalić znanymi ambasadorami swoich imprez np.: Jan Ullrich, Mark Ranshaw czy kierowca F1 Alex Wurz.
Nikt jednak nie dorówna organizatorom z Madrytu, którzy w roli startera obsadzili gwiazdę poważnego kalibru. Zresztą, zobaczcie sami.
Więcej informacji na temat „Tri Star Series” znajdziecie na stronie internetowej.
Sebastian Dymek
Akademia Triathlonu
Zastanawiałem się, czy napisać o tym nieszczęsnym Urlichu 🙂 Stwierdziłem, że jego osoba na pewno zachęci do dyskusji. Jaki widać, organizatorom serii nie przeszkadzała przeszłość niemieckiego asa.
Myślę, że ciekawe inicjatywy przyciągnięcia nowych ludzi do triathlonu zasługują na promocję. Poza tym każdy dystans triathlonu daje szanse zawodnikom o różnych umiejętnościach np: „olimpijka” „faworyzuje” dobrych pływaków i biegaczy, natomiast „TriStar” premiuje dobrych kolarzy. Co do przygotowania, to nawet do sprintu trzeba dobrze potrenować. A co dopiero do TriStar111
kogo przyciągnie? kolarzy, jakich?
jeden z ambasadorów: Jan Ullrich – zamieszany w Operacion Puerto, skazany przez CAS; czekamy na LA jako ambasadora:)
niech organizatorzy dobrze sprawdzają przeszłość swoich „gwiazd” – ciekawy jestem ilu z tych dopingowiczów wymienionych na liście umieszczonej w dyskusji nt LA (pod art. Hell, yes…) było ambasadorami imprez Tri? Ktoś to sprawdzi?
…albo przyciagnie takich, ktorzy najwieksza frajde maja z czesci rowerowej:-)
Dla mnie tego typu trend to slaba strona komercjalizacji masowego sportu. Cos w stylu 30 kilometrowego maratonu, bo latwiej, bo przyciagnie wiecej ludzi ktorym nie chce sie odpowiednio przygotowac 🙂
Na takie cos czekalem. Ostatnio na polowce w Pardubicach – na czesci rowerowej – wyprzedzilem ponad 100 osob, na 350 startujacych, a tym roku czuje ze moze byc jeszcze lepiej… 😉