Wielki Finał Mistrzostw Świata w Triathlonie WTS 2018 w tym roku odbył się w Australii, a dokładnie w Gold Coast. Wielki Finał tak jak w ubiegłym roku wygrał Vincent Luis FRA. Natomiast Mistrzem Świata został trzeci raz z rzędu Mario Mola ESP. Hiszpan dokonał tego jako drugi człowiek w historii. Jako pierwszy zrobił to Javier Gomez. Duża przewaga punktowa Mario Moli wystarczyła zapewniła mu spokojny start w zawodach. Wystarczyło aby Mario zajął miejsce nie gorsze jak 14 aby tytuł Mistrza Świata powędrował do niego. Musiałby mieć ogromnego pecha aby tak się nie stało. Mario w ciągu ostatnich 6 lat ani razu nie zszedł z trasy zaliczając ponad 60 triathlonów. W tym sezonie wygrał 4 razy triathlony z serii WTS.
Były to ósme zawody w tym sezonie spod szyldu WTS. Do rankingu punktowego liczyło się pięć najlepszych występów oraz Wielki Finał. Warunki pogodowe tego dnia były dość wymagające szczególnie na pływaniu, temperatura powietrza oscylowała w okolicy 21 stopni, a silny wiatr powodował wzburzoną wodę. Temperatura wody wynosiła 22 stopnie, w związku z tym pływanie odbyło się bez pianek. Pływanie było podzielone na dwa okrążenia wraz z wyjściem z wody.
W Wielki Finale wystartowało 65 triathlonistów. W wodzie było bardzo ciasno, najbardziej newralgicznym momentem były nawroty na bojach. Każdy z zawodników walczył o skrawek miejsca dla siebie wśród dużej liczby pływaków. Na jednym z takich zakrętów Alistair Brownlee GBR i Russell White IRL zostali zdyskwalifikowani za opłynięcie boi niepoprawną stroną. W strefie zmian T1 jako pierwsi wyszli Richard Varga SVK i Vincent Luis FRA. Parę sekund za nimi pojawili się Henri Schoeman RSA i Jonathan Brownlee GBR. Mario Mola na tym etapie miał 40 sekund straty.
Przez pierwsze kilometry roweru na prowadzeniu byli Varga, Luis i Schoeman. Dołączyło do nich jeszcze czterech zawodników, którzy wspólnie wypracowali przewagę nad peletonem wynoszącą 24 sekundy. Na 8 kilometrze grupa liderów liczyła już tylko 5 osób: Brownlee, Luis, Schoeman, Van Riel BEL, Connix FRA. Belg Marten Van Riel jechał tak mocno na rowerze, że pozostali nie byli w stanie “utrzymać jego koła”. Van Riel odjeżdżał a do rozpadającej się grupki liderów nieuchronnie zbliżał się peleton. Na ostrym zakręcie w okolicy Vincent Luis stracił przyczepność i się przewrócił. Nic się jemu nie stało i szybko ponownie wskoczył na rower. Jednak on i paru innych zawodników przez tą sytuację stracili swoją przewagę nad peletonem. W połowie trasy rowerowej od peletonu zdołał się oderwać Krystian Blummenfelt NOR, który dogonił samotnie jadącego Martena Van Riel. Dwójka ta praktycznie do samego końca jechała wspólnie powiększając przewagę nad peletonem. Nieoczekiwanie na ostatnim kilometrze Martenowi Van Riel spadł łańcuch, przez co stracił około 28 sekund zanim zdążył założyć go z powrotem. Podobna sytuacja miała miejsce w 2015 roku podczas WTS Yokohama, kiedy to po 25 kilometrach samotnej jazdy tuż przed strefą zmian, zahaczając pedałem o nawierzchnię przewrócił się. Wracając do przebiegu wydarzeń w Gold Coast Kristian Blummenfelt dotarł do strefy zmian T2 z przewagą 35 sekund.
Na biegu Kristian od samego początku dawał z siebie wszystko. Było to widać po jego twarzy i oddechu. Przypominało to prędzej bieg na 1 milę niż na 10 km. Do półmetku dobiegł samotnie. Tam też dogonili go Mario Mola, Vincent Luis, Richard Murray, Henri Schoeman i Pierre Le Corre. Pomimo, że Krystian znacznie więcej energii włożył w część kolarską był w stanie dalej utrzymać tempo najlepszych zawodników. Na 7 kilometrze pozostało na prowadzeniu już tylko czterech: Mola, Luis, Murray i Schoeman. Do tego momentu ci triathloniści wyglądali bardzo spokojnie. Jednak tempo biegu wzrosło i zaczęła się walka o przetrwanie. Na 8 kilometrze Vincent Luis wrzucił jeszcze wyższy bieg. Nikt już na to nie był w stanie odpowiedzieć. Wielki Finał tak jak w ubiegłym, roku wygrał Vincent Luis FRA. Drugie miejsce zajął Mario Mola, a na trzecim miejscu podium stanął Richard Murray.
Nagrody pieniężne serii WTS znacznie przewyższają Ironman czy Challenge Family. Pojedyncza wygrana w serii to 66.000 zł. Nagroda za zwycięstwo w Wielkim Finale to 110.000 zł, a premia za pierwsze miejsce w rankingu WTS to dodatkowe 307.000 zł.
Miasto Gold Coast znane jest ze słonecznej pogody, długich złocistych plaż, kwitnącego życia nocnego oraz wielu imprez sportowych, dlatego jest jednym z najczęściej odwiedzanym miastem w Australii. Gold Coast przyjmuje około 10 milionów turystów rocznie. Jeżeli chodzi o sporty wodne to nie ma takiego drugiego miejsca w Australii.
Wyniki mężczyzn:
1. Vincent Luis (FRA) 1:44:34
2. Mario Mola (ESP) 1:44:48
3. Richard Murray (RSA) 1:44:56
4. Pierre Le Corre (FRA) 1:45:01
5. Kristian Blummenfelt (NOR) 1:45:04
6. Henri Schoeman (RSA) 1:45:06 S
7. Jacob Birtwhistle (AUS) 1:45:46
8. Jonathan Brownlee (GBR) 1:45:51
9. Marten Van Riel (BEL) 1:45:56
10. Tyler Mislawchuk (CAN) 1:45:57
Końcowy ranking WTS mężczyzn:
1. Mario Mola (ESP) 6081
2. Vincent Luis (FRA) 5060
3. Jacob Birtwhistle (AUS) 4884
4. Richard Murray (RSA) 4792
5. Kristian Blummenfelt (NOR) 3936
6. Fernando Alarza (ESP) 3520
7. Henri Schoeman (RSA) 3438
8. Pierre Le Corre (FRA) 3215
9. Tyler Mislawchuk (CAN) 3194
10. Marten Van Riel (BEL) 2960
11. Jonathan Brownlee (GBR) 2873
Link do pełnych wyników: https://www.triathlon.org/results/result/2018_itu_world_triathlon_grand_final_gold_coast/321965