To już ostatni film z cyklu krótkich prezentacji tras Mistrzostw Świata Ironman Hawaii. W zasadzie od pływania powinniśmy byli zacząć, ale tak się złożyło, że pierwsza konkurencja triathlonu zostanie zaprezentowana jako ostatnia. Może to i dobrze, bo niektórym z Was może się zakręcić w głowie od patrzenia na Ocean…nie tylko z powodu pieknych widoków jakie dla Was przygotowaliśmy, ale przede wszystkim z powodu fal i prądów, jakie na Pacyfiku są szczególnie dokuczliwe. Najbardziej cierpią ci, którzy w Oceanie pływają raz na kilka lat albo w ogóle nie mieli z nim styczności. Między innymi z tego powodu warto przylecieć na Hawaje zdecydowanie wcześniej, aby przez kilkanaście dni trenować open water w specyficznych warunkach. Trasa pływacka jest najmniej skomplikowaną jeżeli chodzi o nawigacje – to znaczy organizatorzy zrobili wszystko, aby taka była – prawie 2km w Ocean i z powrotem. Nie oznacza to jednak, że nawigacja jest prosta, bo kiedy tylko pojawiają się najmniejsze fale zaczyna się problem. Najczęściej pojawia się po nawrocie, kiedy opłyniemy już statek, który służy jako boja nawrotowa (organizatorzy pytali o ten z Gdyni, ale powiedziałem, że to statek widmo i zrezygnowali z wynajęcia). O trudności trasy pływackiej, o tym, jak reaguje organizm i jak poradzić sobie z tym wszystkim, rozmawiałem z Rafałem Hermanem, który obok ośmiorga innych Polaków wystartuje w sobotnich zawodach.