Triathlon w ogródku. Biegał wokół domowego basenu 1700 okrążeń.

Do tej pory najsłynniejszy „domowy triathlon” mieliśmy w wykonaniu Jana Frodeno, który w sobotę wielkanocną pokonał dystans Ironmana, pływając w basenie z przeciwprądem, jadąc 180km na trenażerze i biegnąc 42km na bieżni. Amator z Londynu, 51-letni specjalista IT, postanowił ukończyć połówkę Ironmana we własnym ogródku. Zebrał przy tym 9 tysięcy funtów na cele charytatywne.

Neil Clark od 11 lat uprawia triathlon, a jego rekord w Half Ironman to około 5 godzin. W wyzwaniu, które sobie rzucił nie chodziło o czas, a o dobrą zabawę i szczytny cel, tym bardziej, że część pływacka nie mogła być dokładnie odmierzona. Clark pływał w domowym basenie, przewiązany w pasie gumą, którą przyczepił do okna. Temperatura wody nie rozpieszczała, termometr pokazał tylko 14 stopni Celsjusza.

90 kilometrów jechał na trenażerze, ale największym wyzwaniem było bieganie na małej przestrzeni. 51-latek pokonał 21 kilometrów, biegając wokół basenu, co dało 1700 okrążeń. Wcześniej musiał przyciąć krzewy, żeby przygotować „trasę”.

Jego czas to 7 godzin 22 minuty 25 sekund. Zebrane pieniądze trafiły do brytyjskiego Czerwonego Krzyża i NHS Charities Together.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,815ObserwującyObserwuj
21,600SubskrybującySubskrybuj

Polecane