Siedzę w domu, piję piwo i oglądam kanał You Tube. Po każdym filmiku sztuczna inteligencja podpowiada mi kolejny. Nagle wyskakuje triathlon. Jak to? – myślę. Wcześniej był Rambo, a teraz to? Jakim cudem? Daję temu filmikowi szansę, niech się rozwinie. Po chwili okazuje się, że oglądam mistrzostwa świata Ironman na Hawajach.
Oglądam z coraz większym zaciekawieniem. Teraz już wiem, że ten film pokazywał końcową dywizję w triathlonie, a nie zawodowych triathlonistów. To były osoby walczące o zmieszczenie się w limicie czasu. Moją uwagę przykuł dr Cokan, 81-letni lekarz z Francji z numerem 754. Biegnie ostatkiem sił, wywraca się, ale cały czas powtarza: „Dam radę”. To wywarło na mnie olbrzymie wrażenie. Jeżeli 81-latek. mimo cierpienia, ma tyle motywacji i się nie poddaje, to mamy do czynienia z czyś niesamowitym. Automatycznie, nie zastanawiając się długo, rzucam w kierunku żony: „Ja też tak chcę”.
(minuty: 1:40; 2:59; 4:47; 5:38; 7:58)
Po obejrzeniu tego filmu wiedziałem już, że ja też chcę pokonać dystans IM (pływanie 3,8km, rower 180 km i bieg 42 km). Żona pokiwała ze zrozumieniem głową, uśmiechając się pod nosem: „Krzyś, przecież ty nie potrafisz pływać. Ważysz prawie 100 kg”.
Jej uwaga, mimo że prawdziwa, ani trochę nie przeszkodziła mi w realizacji celu. Pomyślałem: mam 35 lat, ze sportem przez długie lata miałem mało wspólnego, ostatnimi czasy próbowałem biegać, ale więcej było prób niż samego biegania. To był jednak ten dzień, w którym triathlon mnie zauroczył.
Postanowiłem znaleźć trenera pływania. Kilka telefonów po znajomych i dostałem namiar na pana Janka. Jak się później okazało Mistrza Polski Mastersów. Lepiej trafić nie mogłem – pomyślałem. Dzwonię, przedstawiam się i mówię, że chcę wziąć udział w triathlonie, ale nie potrafię pływać. Z drugiej strony słyszę: „Nie mam czasu, zarobiony jestem”, itp. Nie odpuściłem.
– Jeżeli nie udzieli mi pan tych lekcji, to nie zrealizuję swojego marzenia – powiedziałem. Nastała głucha cisza… W końcu słyszę głos pana Janka:
– No dobrze, ale tylko 10 lekcji – zakomunikował.
Moja radość była tak wielka, jak przerażenie, które ogarnęło mnie w momencie, kiedy uświadomiłem sobie, co czeka mnie w najbliższych dniach. Jednak wiedziałem jedno – jestem o jeden krok bliżej do pierwszego TRI. Treningi rozpoczęliśmy na basenie 50-metrowym. Ile ja wody z niego wypiłem! Mimo wszystko nie poddawałem się. Po 7 treningach z wielkim uporem i samozaparciem przepłynąłem po raz pierwszy kraulem całą długość basenu. Całe 50 metrów! Moja radość była olbrzymia! Czułem się niczym Michael Phelps zdobywający mistrzostwo olimpijskie. To było coś wspaniałego.
Ale to był dopiero początek. Od tego momentu zaczęła się wspaniała przygoda, która miała wiele kluczowym momentów. W cyklu felietonów na Akademii Triathlonu, które nazwałem #sięgającponiemożliwe, dowiesz się, jak wyglądała moja historia, która doprowadziła mnie do mety Double Ironmana (pływanie 7,6 km, rower 360 km i bieg 84 km), jak pokonałem nowotwór i stworzyłem inicjatywę: „Masz Jaja Idź Na Badania”, która ma na celu zwrócenie uwagi na regularną profilaktykę badań wśród mężczyzn oraz jak wyglądają przygotowania do pokonania EPIC5 czyli 5 Ironmanów dzień po dniu.
W najbliższym felietonie podzielę się z Wami tym, jakie zawody wybrałem na swój debiut oraz jakie niespodzianki mnie na nim czekały.
WOW! I zdjęcie w zielonej koszulce też wow… 🤪 Zapowiada się ciekawie… Czekam na więcej 😊
Historia opisana powyżej to część mojego życia, tak trwale zapisana w sercu, jakby było to wczoraj. Był to początek pięknej przygody, która nadal trwa, również dla mnie. I niech będzie tak bez końca.
Ciekawy artykuł….
…tym bardziej, że po debiucie w TRI trenowałem u Ciebie pływanie i dzięki temu ustabilizowałem swoją prędkość 🙂 Jeden z felietonów chcę poświęcić wesołym sytuacją i różnym wpadką będzie o kiełbasie 😀
Nieeeeeee😂😂😂😂
Życiowy, motywacyjny artykuł, filmik dodatkowo podkreśla emocje. Wydaje mi się, że sporo osób odnajdzie tu swoją, podobną historię , sporo osób zaczynało podobnie 👍
Tomasz76 Opole prawdopodobnie wiele osób pewnie podobnie. Może moja sytuacja będzie dla kogoś iskrą do działania 🙂
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Akceptuję i przeczytałem regulamin strony: akademiatriathlonu.pl AkceptujęNie akceptujęWięcej
Polityka prywatności
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Super motywujące, czekam na kontynuację 🙂
WOW! I zdjęcie w zielonej koszulce też wow… 🤪 Zapowiada się ciekawie… Czekam na więcej 😊
Historia opisana powyżej to część mojego życia, tak trwale zapisana w sercu, jakby było to wczoraj. Był to początek pięknej przygody, która nadal trwa, również dla mnie. I niech będzie tak bez końca.
Ciekawy artykuł….
…tym bardziej, że po debiucie w TRI trenowałem u Ciebie pływanie i dzięki temu ustabilizowałem swoją prędkość 🙂 Jeden z felietonów chcę poświęcić wesołym sytuacją i różnym wpadką będzie o kiełbasie 😀
Nieeeeeee😂😂😂😂
Życiowy, motywacyjny artykuł, filmik dodatkowo podkreśla emocje. Wydaje mi się, że sporo osób odnajdzie tu swoją, podobną historię , sporo osób zaczynało podobnie 👍
Tomasz76 Opole prawdopodobnie wiele osób pewnie podobnie. Może moja sytuacja będzie dla kogoś iskrą do działania 🙂