Reklamówka z Biedronki, wąs i kolorowe slipy — obciach czy zestaw prawdziwego triathlonisty? Im kreatywniej i bardziej januszowato, tym lepiej!
30 lipca 2022 nad Zalewem Wiślanym w Sulistrowicach na Dolnym Śląsku po raz piąty w historii odbędzie się Triathlon dla Januszy i Grażyn. Impreza organizowana przez stowarzyszenie Aktywni Ślężanie to nietypowy wyścig, który przede wszystkim ma zagwarantować uśmiech oraz dobrą zabawę. Na zawodników czeka 400 metrów pływania, 17 kilometrów jazdy rowerem oraz 6 kilometrów biegu.
Równie ważne co same wyniki są stroje zawodników. Żeby móc poczuć się w pełni Januszem lub Grażyną triathlonu warto na chwilę odłożyć klasyczny trisuit i akcesoria triathlonowe. U pań świetnie sprawdzą się tiulowe spódniczki, natomiast dla panów nie ma nic bardziej aerodynamicznego niż bujny, dobrze przystrzyżony wąs. I chociaż klapki i skarpetki nie idą raczej w parze, to ten jeden raz warto zrobić wyjątek.
Regulamin zawodów jasno wyklucza używanie pianek neoprenowych czy rowerów czasowych z lemondką. Wskazane są natomiast dmuchane kółka, rękawki czy piankowe makarony.
Prócz wymiaru humorystycznego impreza ma jeden ważny cel: integrowanie oraz włączanie w sportowe współzawodnictwo osoby niepełnosprawne.
Zależy nam na tym, aby jak największa liczba osób startowała, żeby pokazać, że siedzenie w domu z osobą niepełnosprawną to nie jest fajna rzecz. Wyjdźcie, przyjdźcie do nas i będziemy się na pewno dobrze bawić! — mówi Monika Jackowicz, organizator wyścigu.
Szczegóły imprezy znajdziecie tutaj.