Z okazji dziesięciu lat na sportowym rynku czas na „ujęcie #2” i przegląd najlepszych zdjęć z drugiego roku działalności Maratomanii.
Jak najłatwiej i najszybciej cofnąć się w czasie? Sięgnąć po zdjęcia, które uwieczniają daną chwilę na wiele długich lat. Tak jest nie tylko w przypadku rodzinnych wydarzeń, koncertów i wycieczek, lecz także zawodów sportowych.
W triathlonie jedną z najbardziej rozpoznawanych i docenianych przez zawodników fotograficznych marką jest Maratomania. To ich charakterystyczne logo widnieje na wielu zdjęciach, którymi dzielą się ze światem zarówno triathloniści, jak i organizatorzy wielu imprez – nie tylko na terenie Polski.
W sierpniu tego roku mija dekada od chwili, kiedy pierwsze kadry Maratomanii ujrzały światło dzienne. Wszystko zaczęło się od pasji braci Naskrentów, która pozwoliła uwiecznić emocje towarzyszące triathlonistom (i nie tylko) podczas bicia rekordów życiowych czy podczas walki z ich własnymi słabościami.
Drugi rok działalności
Ujęcie #2 to drugi artykuł z serii “10 lat Maratomanii”. Ten poświęcony jest sezonowi 2014 i ukazuje kilka najciekawszych ujęć z zawodów, którym towarzyszyły ich słynne aparaty.
– W tym roku (2014) nadal skupialiśmy się mocno na zawodach MTB — głównie Skandia Maraton i Mazowia.
Był to bardzo ciekawy dla nas czas, gdyż nasza praca wiązała się z licznymi podróżami (co weekend) w zazwyczaj nowy dla nas zakątek Polski. Pamiętamy to jak dziś, kiedy przyjeżdżaliśmy w miejsce zawodów najczęściej dzień przed eventem, by spokojnie obejrzeć całą trasę i wybrać najkorzystniejsze zdjęciowo miejscówki.
Na ten moment przyjeżdżamy przed rozpoczęciem zawodów równie wcześnie, ale już nie dla trasy, bo można powiedzieć, że trasy zawodów znamy na pamięć [śmiech]. Przyjeżdżamy chyba z sentymentu i by poczuć klimat imprezy.
Skandia Maraton, Bytów, 2014
Skandia Maraton, Kraków, 2014
– Skandia Maraton i Mazowia były dwiema dużymi organizacjami pod kątem bogatej listy organizowanych zawodów. Dla nas zawody to nie tylko trasa, ale i miasteczko zawodów, w którym działo się zawsze wiele, a dla nas fotografów to kopalnia niepowtarzalnych kadrów.
Na tego typu zawodach zawsze była bardzo rodzinna atmosfera, robiliśmy dużo portretów zawodników z kibicującymi rodzinami — niesamowita energia!
Susz Triathlon 2014
ZOBACZ TEŻ: 10 lat Maratomanii – ujęcie #1
Susz Triathlon 2014
Susz Triathlon 2014
– Rok 2014 to także dla nas dwa duże triathlony: Triathlon Gdynia i Susz Triathlon. Każde z nich wielkie, ale tak bardzo w różnym stylu. A mianowicie — Susz ma niepowtarzalny klimat, sama miejscowość jest malutka i spokojna.
W Suszu można powiedzieć, że zawody triathlonowe urosły do rangi lokalnej tradycji. To zupełnie tak, jakby powiedzieć, że nie ma triathlonu bez Susza i nie ma Susza bez triathlonu! [śmiech] Tam wszystko jest na swoim miejscu i będąc tam w czasie zawodów, dosłownie to czuć!
Herbalife Triathlon Gdynia 2014
– Triathlon w Gdyni rządzi się jednak innymi prawami. Sama Gdynia jako miasto przyjmuje dużo ludzi, ma dostęp do morza i plaży, kojarzy się z wypoczynkiem, ale i wieloma atrakcjami.
Tutaj można spokojnie rzec, że miejscowość ta ma idealne warunki do triathlonu i triathlon takie warunki kocha. To czuć! W Gdyni do ostatniego zawodnika jest full kibiców na trasie.
Herbalife Triathlon Gdynia 2014
– To właśnie ta impreza była pierwszym tak wielkim eventem obsługiwanym przez naszych fotografów. Pierwszy raz robiliśmy tam zdjęcia w roku 2013. Pamiętamy jak dziś tę nieprzespaną noc, gdyż od Gdyni dzieliło nas 600 km (wyruszyliśmy z Krakowa).
Herbalife Triathlon Gdynia 2014
Triathlon w Gdyni i w Suszu oraz maratony MTB to zaledwie jedne z imprez, podczas których w roku 2014 zawodnicy pozowali Maratomanii. Ukazane w tym artykule ujęcia są niewielkim ułamkiem tego, co podczas całego sezonu startowego zdołały uchwycić ich obiektywy.
Kolejna porcja zdjęć, tym razem z roku 2015, czekać będzie na was w kolejnym artykule z serii „10 lat Maratomanii…”.