Ten wyścig Challenge miał w sobie wszystko: świetną listę startową, wielkie emocje oraz dramatyczny finisz. Ostatecznie Mathis Margirier znów pokazał się z doskonałej strony, odnosząc kolejne tegoroczne zwycięstwo.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Bruździak zadebiutuje na połówce. Bogen, Funk, Brownlee pośród rywali!
Wyścig Challenge Vieux Boucau był interesujący z kilku powodów. Startował Maciej Bruździak, dla którego był to debiut na połówce. Na liście byli między innymi mistrzowie świata Dorian Coninx (najlepszy zawodnik WTCS) i Rico Bogen (triumfator z Lahti), a także Mathis Margirier, Frederic Funk, Alistair Brownlee oraz Mika Noodt. Zawody zostaną zapamiętane przez dramatyczny finisz. Walka rozstrzygnęła się zaledwie kilka metrów przed metą!
Bark w bark!
Jeżeli lista zawodników jest tak mocna, to można spodziewać się emocji i tych zdecydowanie nie zabrakło. Z wody jako pierwszy wyszedł Dorian Coninx, a tuż za nimi byli Aaron Royle, Rico Bogen, Alistair Brownlee oraz Mathis Margirier.
Po T2 w rywalizacji liczyło się jeszcze 6 zawodników. Noodt i Bogen wyszli na prowadzenie, ale mieli za sobą Margiriera oraz Brownleego.
Całość skończyła się niezwykle dramatycznym finiszem. Mika Noodt, który prowadził przez 21 kilometrów biegu, przegrał 1. miejsce na ostatnich kilku metrach. Mathis Margirier pokazał, że jest w niesamowitej formie.
– To coś niesamowitego. Dałem z siebie wszystko, ale pod koniec straciłem panowanie nad moimi nogami. Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. Mathis był po prostu za szybki – powiedział Noodt na mecie.
Zobacz ten finisz poniżej:
Zobacz to z drugiego ujęcia:
Pechowy debiut Bruździaka
Challenge Vieux Boucau było również debiutem Macieja Bruździaka. Zawodnik nastawiał się na rywalizację na trasie, która mu bardzo odpowiadała.
– Zdecydowaliśmy się, że wystartuje właśnie tam. Będzie to po prostu lepsza opcja nawet pod względem trasy rowerowej. We Francji jest zdecydowanie mniej górek. Trasa jest praktycznie płaska – mówił.
Bruździak zaczął świetnie. Po pływaniu plasował się na 3. miejscu. Niestety rower był dla niego bardzo pechowy. Złapał gumę i efekcie obok jego nazwiska na liście zawodników pojawiło się DNF.
Niesamowity sezon Margirieria
Zwycięstwo Margiriera nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jego formę i wysokie, 7. miejsce w klasyfikacji PTO. Francuski wyścig to już czwarty tegoroczny triumf zawodnika, który wcześniej wygrywał Challenge The Championship i Challenge Salou. Zajął też 4. miejsce w PTO US Open i MŚ IRONMAN Lahti.
Margirier jest też aktualnie liderem klasyfikacji World Bonus od Challenge. Wyprzedza Caleba Noble’a oraz Thomasa Bishopa. Najlepsi zawodnicy klasyfikacji otrzymują nagrody. Wynoszą łącznie 125.000$.