Choć komórki macierzyste są od lat stosowane w terapii zwyrodnień stawów, metoda miała swoich przeciwników, którzy kwestionowali jej skuteczność. Czy to faktycznie działa?
ZOBACZ TEŻ: Kolano i więzadło krzyżowe przednie. Kompendium wiedzy
Temat podjęli naukowcy z chińskiego szpitala – Jiujiang First People’s Hospital w Jiujiang City. Przeanalizowali 16 badań na łącznie ponad 800 osobach (u 441 osób stosowano komórki macierzyste, 434 osoby stanowiły grupę kontrolną).
Komórki macierzyste a zwyrodnienie stawu
Wyniki analizy pojawiły się w czasopiśmie „Journal of Orthopaedic Research”. Wynika z nich, że metoda faktycznie pomaga. Co więcej – najskuteczniejsze okazują się komórki macierzyste z własnej tkanki tłuszczowej pacjenta, a także z krwi pępowinowej. W tkance tłuszczowej znajduje się nieporównywalnie więcej komórek macierzystych niż w szpiku.
Zwyrodnienie stawu kolanowego to jedna z najczęściej występujących zmian zwyrodnieniowych. Objawia się przede wszystkim bólem i sztywnością. Może pojawić się też opuchlizna. Mobilność stawu z czasem zmniejsza się coraz bardziej, co może się skończyć nawet niepełnosprawnością.
Pacjenci, u których zastosowano leczenie komórkami macierzystymi, odczuwali znacznie mniejszy ból. Poprawiła się też ruchomość stawu. Dodatkowo – proces niszczenia stawu znacznie spowalniał.
Nie udało się jednak całkowicie pozbyć choroby. Jeśli zmiany zwyrodnieniowe już się pojawią, obecnie jedynym sposobem usunięcia ich jest „wymiana” stawu, czyli założenie endoprotezy.
Nie u każdego można zastosować komórki macierzyste. Przeciwwskazania to m.in. ciąża, cukrzyca, nieuregulowane choroby tarczycy, nadciśnienie i choroby nerek lub wątroby.
Choroba biegaczy?
Z jednej strony – aktywność fizyczna, w tym bieganie, to świetna profilaktyka zwyrodnień stawów. Choroby zwyrodnieniowe kolan czy bioder najczęściej dotykają osoby, które prowadzą siedzący tryb życia.
Opublikowany w 2017 r. przegląd badań oceniających związek między bieganiem a ryzykiem choroby zwyrodnieniowej stawów wykazał, że wśród biegaczy średnio 3,66% może mieć zmiany zwyrodnieniowe. W przypadku ludzi unikających jakiejkolwiek aktywności, to już ponad 10%.
Ćwiczenia o umiarkowanej intensywności nie są szkodliwe. Regularne treningi biegowe poprawiają elastyczność kolan i wzmacniają mięśnie dookoła stawu.
Z drugiej strony, związek między bieganiem a zwyrodnieniem stawów jest trochę bardziej złożony. Przede wszystkim nie można zapominać, że trening biegowy jest obciążeniem dla stawów.
Korzyści z aktywności rosną wraz ze zwiększaniem jej poziomu, ale tylko do pewnego momentu. Gdy intensywność treningów przekroczy możliwości regeneracyjne twoich kolan – możesz zrobić sobie krzywdę.
ZOBACZ TEŻ: Skręcenie kostki. Kiedy wrócić do treningów?
Tempo regeneracji jest kwestią bardzo indywidualną – zależy m.in. od wieku, wagi, poziomu wytrenowania, a nawet od diety. Dodatkowo, zwyrodnienie stawu kolanowego częściej dotyka kobiety, zwłaszcza po menopauzie. Choć ruch to zdrowie, z niczym nie powinno się przesadzać.