Czym różnią się święta w Kaliszu od tych w Barcelonie? Mateusz Grzybek, który na co dzień mieszka w stolicy Katalonii, o tradycjach bożonarodzeniowych w Polsce i Hiszpanii.
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Grzybek: „To, co się przytrafia w życiu jest nam pisane i tego się trzeba trzymać”
Z okazji świąt Akademia Triathlonu przygotowała serię kilku szybkich pytań dotyczących tego okresu. Jak polscy zawodnicy spędzają święta? Czy kiedyś pod choinką znaleźli rózgę? Która potrawa wigilijna nada się jako podkładka pod trening?
Nikodem Klata: Choinka żywa czy sztuczna? Która gości w Twoim domu?
Mateusz Grzybek: Żywa, uwielbiam jej zapach. Zazwyczaj ubieramy ją już na początku grudnia, żeby jak najdłużej cieszyć się świąteczną atmosferą.
NK: Kto w Twoim dzieciństwie przynosił prezenty 24 grudnia? Mikołaj, Gwiazdor czy może Aniołek? Czy w rejonie, z którego pochodzisz są jakieś charakterystyczne świąteczne tradycje, które kultywujesz?
MG: W Kaliszu zawsze był to Mikołaj, natomiast w Barcelonie trzej królowie dopiero 6 stycznia. 24 grudnia dzieci dostają słodycze, które ładnie to ujmując 'wykupkuje’ drewniany pieniek.
NK: Świąteczne wybieganie czy świąteczne kolędowanie – co przychodzi Ci łatwiej? Jak wyglądają treningi w czasie świąt?
MG: Zdecydowanie wybieganie, lepiej mi to wychodzi, bo choć śpiewać lubię, to nie umiem (śmiech).
NK: Jaka potrawa wigilijna jest najlepszą podkładką pod świąteczny trening? Która z nich jest Twoją ulubioną, a której nie lubisz ?
MG: Z niecierpliwością zawsze czekam na grzybową i makowiec. W Hiszpanii królują owoce morza i turrony (takie nugaty z różnymi dodatkami).
NK: Grinch nienawidził świąt. A czy jest coś, co denerwuje Ciebie w tym okresie?
MG: Pośpiech i niemili ludzie.
NK: Gdybyś miał gwarancję, że Mikołaj przyniesie Ci jedną rzecz, o którą poprosiłeś go w liście, to co by to było?
MG: Białe święta (Hiszpanie też o nich marzą!).
NK: „Kevin sam w domu” w święta – tandeta czy tradycja? Jakie są Twoje ulubione sposoby na spędzanie świątecznego czasu?
MG: Znam na pamięć obie części, w święta lecą tylko kolędy. Jeśli chodzi o tradycje, to co roku dekorujemy piernikowe ciasteczka, wspólnie gotujemy i kroimy sałatkę. Zawsze jest też czas na wspólną aktywność, czyli spacer lub jakieś luźne truchtanko.
NK: Czy zdarzyło Ci się kiedyś, zamiast prezentu pod choinką zobaczyć rózgę? Jeśli tak, to co przeskrobałeś?
MG: Nigdy. Zawsze byłem grzecznym dzieckiem.
NK: Czy okołoświąteczna playlista treningowa uwzględnia świąteczne hity takie jak „Last Christmas”? Co sprawia, że zaczynasz czuć nastrój świąt?
MG: Oczywiście! Zawsze się śmieję, bo śmigam po słonecznej Barcelonie a w słuchawkach Mariah Carey i inne świąteczne hity (śmiech).
NK: Skarpetki to dobry pomysł na prezent? Jaki był najlepszy i najgorszy prezent, który dostałeś na święta?
MG: Liczą się intencje, z każdego prezentu cieszę się jak dziecko.
NK: Jaki jest Twój sposób na spalenie świątecznych kalorii?
MG: Poranny trening, żeby rano można było zjeść więcej makowca (śmiech).
