TOP30 w rankingu PTO, 9. miejsce na zawodach w Nicei. Po fenomenalnym sezonie 2023 Robert Wilkowiecki nie zwalnia i mierzy naprawdę wysoko. Gdzie będzie można go oglądać w tym roku?
ZOBACZ TEŻ: Robert Wilkowiecki i Kacper Stępniak w TOP30 rocznej klasyfikacji PTO!
Triathlonista opowiedział o swoich planach na bieżący sezon. W jego kalendarzu jest 5 wyścigów, w tym mistrzostwa świata w Konie.
Harmonogram wyścigów na 2024 rok
Sezon zaczyna intensywnie – 27 kwietnia wystąpi na zawodach IM w Teksasie, gdzie ma nadzieję stanąć na szczycie podium. W zeszłym roku zajął tam 2. miejsce, a do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie 12 sekund.
Zaledwie tydzień później (4 maja) Robert Wilkowiecki wystartuje w St. George na dystansie 70.3, gdzie powalczy o kwalifikację na grudniowe MŚ w Taupo. Później zawodnik ma w planach przerwę od wyścigów.
Ponownie będzie można zobaczyć go latem. 18 sierpnia pojawi się na mistrzostwach Europy IM we Frankfurcie, gdzie startował już w 2022 roku. Zajął wówczas 2. miejsce z czasem 07:56:32.
Najważniejszym punktem w kalendarzu Wilkowieckiego są zawody w Konie. Na mistrzostwach świata wystartuje 26 października. Natomiast na koniec sezonu planuje MŚ IM 70.3 w Nowej Zelandii – chce tam zawalczyć 15 grudnia.
ZOBACZ TEŻ: Robert Wilkowiecki: „Nicea była trudniejsza, ale to Konę mam w sercu”
Robert Wilkowiecki jasno określił swoje plany na Konę – wyścig na Hawajach chce zakończyć w TOP5. Opowiadał o tym m.in. w rozmowie dla Akademii Triathlonu:
Wiele razy powtarzałem, że gdybym nie widział siebie na najwyższych lokatach, to nie byłoby sensu trenowania. Wiem oczywiście, że przed nami jeszcze daleka droga i wiele pracy. To jest długi proces, który wymaga cierpliwości. (…) Po tym wyścigu w Nicei tym bardziej wierzę w to, że TOP5 w przyszłym roku jest to osiągnięcia. Z takim nastawieniem trenuję.