Zmierzch protokołu ANT+. Co to oznacza dla użytkowników czujników, zegarków i mierników?

Protokół ANT+ to powszechnie stosowany sposób na przesyłanie danych z urządzeń sportowych. Niedawno firma Garmin ogłosiła, że nie będzie już jednak certyfikowała sprzętu, który używa tego protokołu. Skąd taka decyzja i co to oznacza dla użytkowników?

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Kuczyński: „Przez wysokie koszty wielu amatorów nie jeździ na imprezy mistrzowskie”

Pośród osób, które trenują lub są aktywne czas, nie ma chyba kogoś, kto nie zetknął się z protokołem ANT+, który jest standardem przesyłania danych w czujnikach, zegarkach i miernikach mocy. Nadchodzi jednak czas, w którym rolę przejmie inny protokół (lub protokoły). Jest to efekt wprowadzania przez Unię Europejską nowych regulacji.

Technologia od Garmina

ANT+ to bezprzewodowy protokół komunikacyjny, który służy w dużej mierze do przesyłania danych o niskim zużyciu energii. Urządzenia wykorzystujące go można łatwo połączyć, a dodatkowo jest kompatybilny z różnymi markami. Przykładowo zegarek Garmin może odbierać dane z czujnika tętna innej firmy.

Protokół spotykany jest w zegarkach, trenażerach, miernikach mocny na rowerze, licznikach rowerowych – używają go również takie aplikacje jak Zwift. ANT+ wprowadziła firma Dynastream Innovations. Później przejął ją Garmin, a protokół bardzo szeroko stosowany jest do dzisiaj, ze względu na łatwą komunikację, obsługę wielu połączeń i stabilność.

Czemu ANT+ odejdzie do lamusa? Odpowiada za to dyrektywa Unii Europejskiej o urządzeniach radiowych RED. Wejdzie w życie w 2025 roku i zakłada, że wszystkie bezprzewodowe transmisje radiowe muszą być szyfrowane i uwierzytelnione. ANT+ posiada taką możliwość, ale nie wprowadzono jej w szeroko stosowanych profilach (np. moc w kolarstwie). Próba dostosowania protokołu do nowoczesnych standardów oznacza zerwanie kompatybilności wstecznej. W dużym skrócie – wiele urządzeń stałoby się przestarzałymi.

BLE wchodzi na scenę?

W związku ze zmianami Garmin ogłosił, że 30 czerwca przestanie wspierać ANT+. Firma prowadzi program certyfikujący urządzenia, ale on ma się zakończyć za kilka miesięcy. Wsparcie dla protokołu ma zostać utrzymane. DCRainmaker uważa, że jeszcze przez jakiś czas urządzenia z tym protokołem.

Co to oznacza dla użytkowników? Nie będą musieli oczywiście wyrzucać swoich zegarków lub czujników. Te będą działały jeszcze przez lata, chociaż z czasem stracić część funkcji.

Rozwiązaniem, które zyskuje na popularności, jest BLE, czyli Bluetooth Low Energy. Protokół jest szeroko wykorzystywany w smartfonach, urządzeniach fitness i innych – spełnia też wymogi związane z bezpieczeństwem i prywatnością. Wykorzystuje go np. Apple. Tutaj jednak znów DCRainmaker zaznacza jednak, że inne firmy niechętnie współpracują z Bluetooth SIG, czyli organizacją, która zrzesza firmy pracujące nad tą technologią. Garmin i inni mogą spróbować pójść w inną stronę – udostępniania prywatnych profili urządzeń lub stworzenia nowych protokołów przesyłania danych.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,824ObserwującyObserwuj
23,300SubskrybującySubskrybuj

Polecane