Herbalife Triathlon w Gdyni. Dlaczego? Wywiad!

Łukasz Grass: Herbalife Triathlon przenosi się do Gdyni! Dlaczego?


Michał Drelich (Prezes Agencji Sport Evolution, organizator Herbalife Triathlon Gdynia):

Ta zmiana jest podyktowana przede wszystkim chęcią rozwoju imprezy. Ostatnie dwa lata to eksplozja zainteresowania triathlonem w Polsce. Coraz więcej ludzi trenuje triathlon i chce startować w profesjonalnych i spektakularnych zawodach. Musimy umieć sprostać tym oczekiwaniom. Ten rok uświadomił nam, że nadszedł czas na zmiany. Susz jest wspaniałym miasteczkiem, w którym mieszkają genialni ludzie, ale ma też liczne ograniczenia. W ostatnim czasie bardzo doskwierał nam już brak bazy noclegowej, nienajlepsze i wąskie drogi i ograniczona przestrzeń, która wymusza limit 500 uczestników na głównym dystansie. A chętnych do udziału w naszych zawodach jest o wiele więcej. Przeniesienie imprezy do Gdyni otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości. Po pierwsze możemy od razu zwiększyć limit uczestników do 1500 osób. Po drugie zagwarantować wszystkim startującym najwyższe standardy organizacyjne: szerokie, na długich odcinkach dwupasmowe drogi na trasie rowerowej, atrakcyjną trasę biegową w centrum miasta i metę na Skwerze Kościuszki. Udział w Herbalife Triathlon ma być nadal niezapomnianym przeżyciem.

Co w takim razie stanie się z imprezą w Suszu?
Myślę, że nadal będzie się odbywać w czerwcu, choć już pewnie z nieco mniejszym rozmachem. Susz to bardzo ważne miejsce do rozwoju polskiego triathlonu i raczej nie zniknie z kalendarza. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować władzom i mieszkańcom Susza za możliwość współpracy. To był dla mnie i dla moich współpracowników naprawdę wspaniały czas, a ludzie, których poznałem w Suszu, wiele mnie nauczyli.

 

Nie obawiasz się, że ta zmiana nie wyjdzie imprezie na dobre? Susz słynął ze wspaniałej, niespotykanej atmosfery…

Atmosferę tworzą ludzie, którzy przyjeżdżają na zawody. W Suszu była ona niezaprzeczalnie wspaniała, ale w Gdyni też taka będzie. W sierpniu miasto jest pełne turystów. Skwer Kościuszki i Plaża Miejska tętnią życiem od rana do nocy. Wierzymy, że Herbalife Triathlon stanie się w krótkim czasie wizytówką miasta tak jak Heineken Open’er Festival. Kiedy decydujesz się na zmianę, zawsze jest pełno obaw, ale wierzymy, że zawodnicy przyjmą naszą decyzję z pełnym zrozumieniem. W końcu podjęliśmy ją właśnie z myślą o nich i szykujemy dla nich wyjątkową ofertę, która docelowo ma wejść do cyklu Ironman 70.3.

 

statki

 

Nie obawiasz się, że pływanie w morzu może przerazić uczestników?
– Nie pływamy na pełnym morzu, tylko w Zatoce Gdańskiej. Ponadto zamierzamy szczególny nacisk położyć na bezpieczeństwo uczestników – zdecydowanie wzmocnimy zabezpieczenie na wodzie. Naszym partnerem będzie WOPR z Gdyni, który wystawi kilkudziesięcioosobowy zastęp ratowników. Chciałbym zwrócić też Twoją uwagę na fakt, że w Gdyni od kilku lat odbywa się aquathlon. W tym roku w tych zawodach wystartowało prawie 400 osób, więc pływanie w morzu nie jest aż taką przeszkodą. Jestem zresztą zdania, że prawdziwym „Ironmanem” człowiek staje się wtedy, gdy wystartuje w zawodach z pływaniem na wodach otwartych. Najsłynniejsze zawody na świecie – Ironman Kona na Hawajach – odbywają się przecież w Oceanie Spokojnym. W Europie bardzo popularne są np. zawody w Nicei, gdzie pływa się w Morzu Śródziemnym.

 

gdynia

 

Co dalej z programem ambasadorskim? Czy nadal będziecie zachęcać znane postacie życia publicznego do trenowania triathlonu?
– Zdecydowanie tak. W tym momencie nie ujawnię jednak nazwisk Ambsasadorów Herbalife Triathlon Gdynia 2013. Są to jednak wielkie nazwiska. Liczymy, że w tym roku uda nam się ponownie wszystkich zaskoczyć doborem ambasadorów. Zdradzę tylko, że wśród nich będzie dwóch 50-latków.

 

Tydzień przez Herbalife Triathlon Gdynia odbędzie się pierwszy Poznań Triathlon…ciasno…

I bardzo dobrze. Sytuacji, w których dwie imprezy są blisko siebie w kalendarzu, lub nawet nakładają się na siebie, będzie przybywać, a sympatię zawodników i kibiców zdobędzie ta, która zostanie lepiej zorganizowana. Zawsze z szacunkiem i uwagą podchodzę do działań konkurencji rynkowej. Jestem jednak pewien, że nasze doświadczenie, zaangażowanie ludzi mediów, sportu i kultury pozwoli zbudować w Gdyni lepszą i ciekawszą ofertę dla triathlonistów z Polski i zagranicy. Konkurencja jest zawsze z korzyścią dla uczestników!

 

Kiedy dowiemy się więcej na temat Herbalife Triathlon Gdynia 2013?
– Strona internetowa rusza 19 listopada. Szerzej o imprezie opowiemy również 24 listopada podczas konferencji „3razyTAK”. No i 26 listopada ruszamy z zapisami. Myślę, że warto jeszcze wstrzymać się chwilę z ostateczną decyzją, co do kalendarza startów w 2013 roku.

 

Dziękuję za rozmowę.

Powiązane Artykuły

25 KOMENTARZE

  1. To jest świetna decyzja, naprawdę biję brawo! W Suszu 2012 udziału nie wziąłem z powodu kontuzji, ale zarejestrowałem się i szukałem jakiegoś normalnego miejsca dla rodzinki. Nie wchodząc w szczegóły najbliższe sensowne miejsce za normalne pieniądze znalazłem 30km od Suszu. Z całym szacunkiem dla tego uroczego miasta, ale ta impreza to już w 2011 roku była za duża. A propos pływania w morzu: fajnie jest pływać w morzu, na plaży jest piękny piasek, a woda jest przezroczysta, no i słona, czyli lepiej wypiera:-) a utopić to się można w każdym bajorze:-) No i szosa, to jest chyba najważniejsze, bo ta kostka i w ogóle nierówny miejscami asfalt w Suszu jak i jazda w przeciwnych kierunkach bez jakiegoś separatora to ja osobiście z wielką chęcią zamienię na szeroki i równy asfalt (a wiem już jak smakuje wypadek na rowerze szosowym), pytanie tylko, czy władze Gdyni staną na wysokości zadania i zaoferują dobrą drogę, których w Trójmieście teraz nie brakuje? Susz to jest wspaniałe miejsce, ale baza noclegowa i trasa kolarska totalnie nie nadają się na znaczącą imprezę, choć ja wiem, że niektórym ta kostka pasuje:-)

  2. mat – po co od razu siać zamęt. Wystarczy zapytać. Pierwsza opłata będzie wynosiła dokładnie 250 złotych. A w całym Trójmieście i okolicach jest tyle miejsc noclegowych, że nawet najbardziej oszczędni coś dla siebie wynajdą.

  3. Az boje się jaką cenę wystawia za udział organizatorzy na pewno więcej jak 300 myślicie ze może to być 400??Na pewno w tym terminie za noclegi o ile się znajdzie ceny będą kosmiczne wiec będziemy mieć zawody dla celebrytów

  4. Jestem triathlonistą od 1991roku.Polski triathlon „rodził się” w Poznaniu,ale stolicą polskiego triathlonu pozostanie Susz.To tu są najlepiej zorganizowane zawody triathlonowe w Polsce,a może nawet w Europie.Startowałem już w Szwajcarii,w Czechach,w Niemczech i na Węgrzech.Poza zawodami w Niemczech/Roth,Darmstadt/, na wszystkich zagranicznych imprezach były poważne „wpadki” organizatorów.W Suszu startuję od roku 1993 i nie dostrzegłem tam żadnych mankamentów organizacyjnych. Kilkanaścielat temu był organizowany Puchar Europy.Żal opuszczać tego małego ,ale urokliwego miasteczka.Może nie zrezygnują z organizacji triathlonów w ogóle? Organizujcie zawody w Suszu, a zawsze do Was zawitamy!

  5. Pływanie w morzu rożni się tym od pływania w jeziorze, ze się wolniej tonie (słona woda).
    W taki razie jutro lecę do aqua parku. Tam maja taka kule, co to robi duże fale. Bedzie w sam raz.
    A jak nie to… zostawcie Titanica 🙂
    @Lukasz – znowu jakaś ściema. Jak mogłeś być 10 lat ratownikiem, skoro masz 20. Zaczynałeś w wieku 10 lat? Słuszną linie ma nasza władza!

  6. hehe to się nazywa wsparcie do razu raźniej! może jeszcze ambasadorem zostanę?;-) lekcje przyjmuje z radością a i naramiennikiem z logo AT i SE nie pogardzę choć zdecydowanie poszukam dobrej pianki… takiej z wbudowanym materacem:-)

  7. zdroof, też tak myślę, ale chyba trzeba to potraktować jako kolejne wyzwanie:) satysfakcja z ukończenia będzie jeszcze większa:)

  8. @zdroof – byłem ratownikiem morskim przez 10 lat 🙂 masz u mnie kilka lekcji pływania w morzu :)))

  9. Jestem przerażony!!!;-))) To ja z trudem oswajam się z myślą o pływaniu w jeziorze a tu się okazuje, że mam pływać w morzu? I proszę mnie tu nie czarować, że to TYLKO zatoka… wykończycie mnie;-)))

  10. A mnie cieszy wasze podejście i kultura dyskusji. Nie ma sparowania, że ta lepsza, tamta gorsza… Dzieje się to co było nieuniknione, dobrych imprez przybywa i nie ma wyjścia, będą się nakładać. Przybywa także triathlonistów i wierzę mocno że obie te imprezy wypełnią się po brzegi, a z czasem będzie potrzebna 3 impreza w jeszcze innej części Polski bo dwie to będzie za mało by wszystkich pomieścić. Już się robi ciasno w kalendarzu, a o wielu imprezach jeszcze się dowiemy. Normalna zdrowa konkurencja sprawi, zę imprezy będą jeszcze lepsze, a słabe starty zginą śmiercią naturalną, albo podniosą standardy. # mam kciuki za oba przedsięwzięcia i jak pisał Emil, można powalczyć i w Poznaniu i w Gdyni i się nie zajechać wybierając różne dystanse 😀 Super 😀

  11. Koledzy! Dziwi mnie Wasza konsternacja. Triathlonów przybywa i będzie przybywać, ciekaw jestem, jak będzie wyglądał kalendarz TRI w marcu :-)!!! W każdy weekend coś się dzieje. To dla nas świetna wiadomość! Pamiętam, że 3-4 lata temu w listopadzie żaden polski triathlon nie miał wyznaczonej daty na przyszły sezon i też było źle.
    A teraz? Wyjazdy rodzinne czy służbowe już nie są problemem. Mamy tyle triathlonów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Poza tym nie bądźcie pazerni i tak nie obskoczycie wszystkiego w jeden sezon 😉
    PS: już 20 lat temu we Francji w ciągu roku odbywało się ok. 500 imprez triathlonowtych, duathlonowych i aquathlonów.

  12. Dwie imprezy są jak najbardziej do zaliczenia… Można w Poznaniu wystartować na dłuższym dystansie a w Gdynie na krótszym lub odwrotnie 😉
    W tym roku startowałem w dwukrotnie na dystansie 1/2 Ironman w przeciągu tygodnia i drugi start wyszedł o niebo lepiej niż pierwszy (nowa życiówka)
    Zatem da się i nie jest to wariactwo 😉 Trzeba tylko nie robić głupot w tygodniu pomiędzy startami 😀

  13. Poznań, Gdynia się prawie nakładają, i bardzo dobrze. Jest zdrowa konkurencja kto zrobi lepszą imprezę. Jestem pewien, że triatlonistów wystarczy żeby zapełnić obie imprezy. No i wstydem było do tej pory, że Gdynia i Poznań nie były stolicami triatlonu. Nareszcie imprezy są tam gdzie być powinny zawsze. W Gdyni mieszkam, a w Poznaniu startowałem na Malcie jako wioślarz. Do obu miejsc mam wielki sentyment.
    Teraz jeszcze czas na odważnych, którzy zdecydują się na organizację imprezy dedykowanej wyłącznie na dystans pełny IRONMAN. Impreza w Borównie nie spełnia już wymagań i standardów. Poza tym na imprezie w Borównie z powodu połączenia dwóch dystansów, pełny IM jest niestety w cieniu połówki.
    Powodzenia życzę organizatorom i startującym!

  14. @Panie Grzegorzu – organizatorzy zawodów w Gdyni startowali również w konkursie na organizację triathlonu w Poznaniu. Proponowali termin czerwcowy i dystans 1/4 Ironmana. Gdynia, Poznań i Ełk miały być włączone w cykl serii imprez z główną nagrodą, a Akademia Triathlonu, i kilku innych dużych patronów, miała objąć zawody opieką medialną. Daty imprez znane więc były na długo przed ogłoszeniem ich do wiadomości publicznej i nie ma tutaj mowy o żadnym wprowadzaniu zamieszania. Akademia Triathlonu będzie z pewnością na obu tych imprezach i zda szczegółową relację. Pozdrawiam serdecznie.

  15. A chciałem jeszcze dodać, że z tą cichą wodą w zatoce to jest ściema. Latem jeździłem z wędką na belonę. Zarówno na gdańską jak i pucką. fala potrafi być taka, że 6m. łódkę buja jak zapałkę. niejednokrotnie mieliśmy problem z utrzymaniem pionu, i wcale nie przez szwagrowski samogon 🙂
    Ale tak trzymać. Jak rzekł Michał – co to za triathlon jak nie ma pływania w morzu!

  16. Jak dla mnie to dwie ostatnie wiadomości ze świata triathlonowego są doskonałe. Tutaj mamy świetnie zapowiadającą się imprezę w Gdyni z kapitalnym wręcz tłem.
    Druga wiadomość do oczywiście Poznań z Maltą w centralnym punkcie.
    To tylko dowodzi, jak prężnie rozwija się triathlon w Polsce. A mnie się gęba cieszy, bo zaczynam mieć wybór pomiędzy doskonałymi imprezami, jestem przekonany, o światowym poziomie.
    Mam nadzieję, że będzie się ich pojawiało więcej.
    Tylko jak ja zrobię dwie połówki w tydzień?

  17. Zastanawiam się ilu wariatów* wystartuje w obu połówkach – w Poznaniu i Gdyni. To będzie chyba najlepsza możliwość porównania imprez i jak znam życie, kilku śmiałków na pewno się znajdzie 🙂

    * wariatów w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu.

  18. Zastanawiam się nad jednym: komu i w jakim celu, zależy na wprowadzeniu zamieszania związanego z imprezami w Poznaniu i Gdyni. Przecież to świetna okazja na dwie wspaniałe imprezy. Wielka prośba do wszystkich triathlonistów: wybierz imprezę i trenuj do niej, porzuć politykę i doskonal siebie. Do zobaczenia na starcie 🙂

  19. To w żadnym wypadku uszczypliwość. Ścisła informacja o datach zawodów jest ważna dla planowania startów w 2013 roku. Mam nadzieję jednak że triathlon w Suszu odbędzie się w lipcu, bo to piękne miejsce. A pomysł na triathlon w morzu to bardzo dobra wiadomość 🙂

  20. W ubiegłym roku Susz odbył się faktycznie w lipcu, co było wyjątkiem od reguły, bo w czerwcu były Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Dziękuję za uwagę, jestem otwarty na dalsze uszczypliwości 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,812ObserwującyObserwuj
21,700SubskrybującySubskrybuj

Polecane