Agnieszka Jerzyk wystartuje na Igrzyskach Olimpijskich w Rio z numerem 1. Jest to duże udogodnienie dla Agnieszki, która będzie miała jedno z najbardziej komfortowych miejsc w strefie zmian. Numery startowe były losowane dla każdego kraju. Oznaczają miejsce, gdzie będą zawieszone rowery w strefie zmian. Poniżej mapka T1 przedstawiająca układ w strefie. Na starcie triathlonistów i triathlonistki obowiazują pozycje na podstawie rankingu olimpijskiego, który był tworzony podczas kwalifikacji. Oznacza to, że Agnieszka Jerzyk będzie wybierała miejsce na starcie jako 41 zawodniczka na 55 startujących.
Numer 13 uważany za pechowy nie jest przydzielany zawodnikom. Najszczęśliwsze numery jak do tej pory to z przedziału 30-39. Triathloniści z tego przedziału zdobyli pięć złotych medali.
W tym roku do udziału w triathlonie na IO zakwalifikowały się 42 reprezentacje. Jest to największa liczba, od kiedy triathlon zadebiutował na IO w Sydney w 2000 r. W Australii (2000) wzięły udział 34 reprezentacje, w Atenach (2004) 33 reprezentacje, w Pekinie (2008) 37 reprezentacji, a w Londynie (2012) 39 reprezentacji.
Maksymalnie mogło się zakwalifikować po trzy kobiety i trzech mężczyzn z danego kraju. Dokonało tego pięć reprezentacji. Najliczniejsze składy będą z Australii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Rosji i USA.
Robert Dziadosz – dla „słabszych” pływaków to miejsce jest najlepsze z racji tego, że właśnie w T1 będzie mogła Agnieszka przebiec ją całą bez roweru. Jeśli da jej to 2-3″ w porównaniu z tym gdyby miała biec z rowerem, to na dystansie olimpijskim jest to często być, albo nie być w grupie. Oczywiście wszystko zależy od układu jaki będzie po pływaniu i straty jaką będzie miała Agnieszka do poszczególnych zawodniczek. Po rowerze nie jest to już aż tak bardzo istotne, chodź z kolei niezwykle istotne, dla osób, które dobrze pływają i później na biegu mają „nogę” taką, żeby walczyć o medal, bo tam z kolei też liczy się każda sekunda 🙂
hmm, a dlaczego jedno z najbardziej dogodnych? Po pływaniu będzie biegła faktycznie bez roweru przez całą strefę, ale po rowerze chyba przez całą strefę będzie musiała przebiec z rowerem? Nie jest tak, że każdy ma tu równe szanse?