„Chcę przeżyć świetną przygodę” – wywiad z Izabelą Sobańską

„Odkąd zaczęłam uprawiać triathlon, sprzedałam wszystkie rzeczy, jakie tylko mogłam. Największą z nich był samochód, z którego pieniądze przeznaczyłam na rower i piankę pływacką.” – opowiada Izabela Sobańska. Iza ma 20 lat, w ciągu dwóch lat od debiutu w triathlonie zdobyła kwalifikację na mistrzostwa świata na dystansie 1/2 ironmana, Ironman 70.3 Chattanooga oraz The Challenge w Samorin. 

Ważniejsze osiągnięcia w sezonie 2016 :
JBL Triathlon Sieraków Mistrzostwa Polski dystans ½ IM 2016 – I miejsce w kat. kobiet 18-24 
Euco Susz Triathlon dystans ½ IM 2016r – I miejsce w kat. kobiet 18-24 
Enea Challenge Poznań dystans ½ IM 2016 – I miejsce w kat. kobiet 18-24 
Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016 – II miejsce w kat. kobiet 18-24
Ironman 70.3 Pula 2016 – II miejsce w kat. kobiet 18-24

Do tego we wszystkich triathlonach miejsce na podium w swojej kategorii wiekowej, życiówka na 1/4IM 2h24min i 5h03min w debiucie na 1/2IM w Przechlewie 2015.

 

Co skłoniło Cię do trenowania triathlonu?

 

Izabela Sobańska: Ze sportem jestem związana od dziecka. Był tenis stołowy, biegi przełajowe, siatkówka, pchnięcie kulą i inne. Podczas nauki w szkole praktycznie nie było zawodów, w których nie brałabym udziału. Jedynie jakie opuszczałam to warcaby. Jak na razie na najdłuższy czas związałam się z siatkówką, ale moja przygoda z triathlonem raczej to zmieni. Spędziłam naprawdę kawał swojego życia na hali i rozegrałam dziesiątki meczów. W pewnym momencie coś przestało mi grać, może szukałam czegoś nowego, może potrzebowałam jakiejś zmiany. Może była to kwestia przetrenowania i uwarunkowań psychicznych… Może przyczynił się do tego fakt, że jestem raczej samotnikiem i charakteryzuję się sporym indywidualizmem. Może szukałam więcej czasu na przygotowanie do matury i zajęcie się innymi aspektami niż siatkówka, która wcześniej przodowała w moim życiu. Na pewno złożyło się na to wiele faktów. Siatkówka bardziej zaczęła mnie męczyć niż cieszyć i podjęłam decyzję, aby zakończyć tę przygodę. W końcu po to jest pasja, żeby czerpać z niej radość. Na pewno nie przeszło mi przez myśl, żeby całkiem porzucić sport, bo jest znaczną częścią mojego życia. Zaczęłam chodzić na siłownię, spróbowałam crossfitu. W końcu trener na siłowni namówił mnie na pierwszy bieg na 5km. Tak się zaczęło. Później był półmaraton, maraton… Pojawiła się myśl, żeby połączyć to z rowerem, który zawsze lubiłam. Pół roku przed maturą uznałam, że na ukoronowanie wszystkich egzaminów wystartuję w triathlonie. Tak też zrobiłam. Zaczęłam sama trenować, trafiłam na różne książki i artykuły, a także rady od innych zawodników. Z czasem całkiem fajnie to wszystko się rozwinęło.

 

WywiadZIzabelSobask1

fot. maratomania.pl

 

Jak wyglądały początki trenowania? Co sprawiało Ci największą trudność?

 

Na samym początku najciężej było z pływaniem. Jeśli chodzi o bieganie i rower to miałam znajomych od lat uprawiających te sporty, zawsze coś podpowiedzieli, było z kim wyjść na wspólny trening i dyscypliny same w sobie są łatwiejsze pod względem techniki. Pływać umiałam trochę, ale nigdy nie uczyłam się pod opieką trenera. Podczas pierwszego startu nie byłam w stanie przepłynąć tych 950 m kraulem. Większość przepłynęłam żabką. Nie wiedziałam jak trenować, nawet nie bardzo wiedziałam jak wygląda prawidłowa technika. Z czasem trafiłam na parę osób, które mi pomogły z pływaniem. Nadal nad tym wszystkim pracuję, ciągle coś poprawiam i szlifuję. W porównaniu z początkiem postęp jest diametralny.

 

To dopiero Twój drugi sezon w triathlonie. Jak trenujesz, że osiągasz tak dobre wyniki mimo małego doświadczenia?

 

Myślę, że miałam całkiem niezłą bazę pod rozpoczęcie trenowania. W końcu nie wstałam z kanapy, a zawsze byłam związana ze sportem. Pod koniec pierwszego sezonu trafiłam pod oko trenera Jakuba Adama. Od tamtego czasu współpracujemy. Znajomi mówią, że trenuję bardzo dużo, ciągle słyszę te słowa. Myślę, że klucz to dobrze stworzony plan treningowy, systematyczność, ciężka praca, samozaparcie, marzenia i czerpanie radości z tego co się robi.

 

WywiadZIzabelSobask2

 

Dlaczego to robisz? Co chcesz osiągnąć?

 

Sport stał się dla mnie nieodłączną częścią życia. Nie wyobrażam sobie żyć bez aktywności. Od najmłodszych lat kształtował mój charakter. Uczy systematyczności, odpowiedzialności, wytrwałości, zorganizowania. Pozwala mi lepiej znosić codzienność i czerpać większą radość z życia. Ułatwia radzenie sobie z problemami i świetnie zwiększa wydajność przy nauce i innych zajęciach. Codziennie przełamuje własne bariery i ograniczenia. To coś więcej niż pływanie, jazda na rowerze i bieganie.

 

Wszyscy wiemy, że triathlon to nie jest tani sport. Jest ktoś, kto wspiera Cię finansowo?

 

Jeśli chodzi o wsparcie finansowe to na razie uzyskuję je tylko w domu, od rodziców. Ostatnio przed samymi Świętami dostałam kask i okulary Rudy Project od polskiego dystrybutora, firmy GREGORIO – dziękuję! Właściwie mam nadzieję, że w drodze do wyjazdu na Mistrzostwa Świata się to zmieni. Jest to na pewno największe sportowe wydarzenie w jakim brałam udział i niesie ze sobą również najwyższe koszty. Mama jeździ na każde zawody i jest sponsorem całej mojej przygody za co jestem jej niezmiernie wdzięczna. Jest osobą, która zawsze, w każdej chwili mojego życia jest ze mną, wiem, że mogę na nią liczyć i ma ze mną naprawdę dobry, przyjacielski kontakt. Odkąd zaczęłam uprawiać triathlon to sprzedałam wszystkie rzeczy jakie tylko mogłam. Największą z nich był samochód, z którego pieniądze przeznaczyłam na rower i piankę pływacką.

 

Startujesz w przyszłym roku na mistrzostwach świata The Challenge w Samorin oraz  Ironman 70.3 Chattanooga – masz jakiś specjalny cel na te zawody?

 

Chcę pojechać tam i dać z siebie wszystko. Zawody te są dla mnie motywacją na codziennej drodze – ciężko pracuję, żeby wywalczyć tam jak najwięcej. Będą to na pewno doskonałe przygody. Okazja do podróży, poznania nowych osób, niezapomniane chwile i doświadczenia na całe życie.

 

WywiadZIzabelSobask3

 

Jakie masz plany na najbliższe lata?

 

Na razie moje plany zatrzymują się na tym sezonie. Żyję tu i teraz, chcę się jak najlepiej przygotować do tego co przede mną w nadchodzącym sezonie i przeżyć świetną przygodę. Później okaże się co dalej. Poza triathlonem to na razie również nie wybiegam daleko w przyszłość, priorytet na teraz – skończyć studia.

 

P.S. Zapraszam do śledzenia moich przygotowań na moim Facebook’owym profilu trIZAthlon – facebook.com/trIZAthlon/

Akademia Triathlonu
Akademia Triathlonuhttps://akademiatriathlonu.pl
Największy portal o triathlonie w Polsce. Jesteśmy na bieżąco z triathlonowymi wydarzeniami w kraju i na świecie, znajdziesz również u nas porady treningowe, recenzje sprzętu czy inspirujące rozmowy.

Powiązane Artykuły

2 KOMENTARZE

  1. Hej. Zmieńcie nagłówek. Nie „Joanna Sobańska”, a „Izabela Sobańska” :). Pozdrawiam, a za Izę trzymam kciuki!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,371ObserwującyObserwuj
435SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze