Robert Verhelst jest powszechnie znany jak Fireman Rob. Pseudonim wziął się oczywiście z profesji jaką wykonuje. Jako zawodowy strażak nie rozstaje się ze swoim strojem podczas triathlonów. Cały osprzęt, długi strój, butla z tlenem, kask i inne przybory ważą około 23 kilogramów. Rob w takim kombinezonie pokonuje podczas Ironmanów cały maraton. Swoją przygodę z triathlonem rozpoczął w 2005 roku, natomiast pierwszy wyścig w pełnym kombinezonie strażackim ukończył 11 września 2011 roku, w 10 rocznicę ataku terrorystycznego na Nowy Jork.
Ukończył wtedy Ironman Wisconsin.
Ta data jest dla niego szczególnie ważna, ponieważ spędził osiem dni na akcji ratunkowej przy budynkach World Trade Center. Robert chciał pokazać, że kiedy uwierzysz, że twoja siła tkwi w twojej pasji i przełożysz pasję na czyn, to możesz zrobić wszystko. Od tamtej pory, kiedy zauważył, że stał się inspiracją dla innych postanowił kontynuować ten wyczyn. Ukończył 18 pełnych Ironmanów i ponad 30 Ironman 70.3.
Fot. Facebook Fireman Rob
Strażak Rob dzięki swojej charyzmie zachęcił wielu innych strażaków, policjantów i żołnierzy do wzięcia udziału w zawodach od 5 km przez maratony do Ironmana. Według niego to jest najbardziej satysfakcjonujące i motywujące do działania. Jak sam przyznaje przez pierwsze dwa lata intensywnej działalności charytatywnej było mu ciężko pogodzić wszystko finansowo. Wpisowe na triathlon, podróże, noclegi i sprzęt finansował z własnych funduszy. Teraz w jego misję uwierzyło wielu sponsorów. Dzięki temu mógł podjąć kolejne wyzwanie. Ustanowił rekord Guinnessa kończąc największą liczbę Ironmanów 70.3 w ciągu jednego roku. W przeciągu od 10 stycznia do 8 listopada Rob ukończył 23 “połówki” Ironmana. Robert zajmuje się także fundacją wspierającą dzieci i podróżuje po kraju dając motywacyjne przemówienia.