Wyścig mężczyzn podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu dostarczył nam wielu emocji. Przez dłuższą część biegu prowadził Hayden Wilde, ale w końcówce dogonił i wyprzedził go Alex Yee!
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Przybylski: „Nakręca mnie to, że jestem przykładem dla innym”
Wyścig mężczyzn przeniesiony został z 30 lipca, gdy na start nie pozwoliła jakość wody w Sekwanie. Dzisiaj tytułu mistrza olimpijskiego bronił Kristian Blummenfelt. Jednym z faworytów do zdobycia medalu był Alex Yee (srebrny medalista z Tokio). Wiele osób wskazywało też na mocnych Francuzów, Haydena Wilde lub Matthew Hausera.
Hauser w czołówce po pływaniu
Na początkowych kilkuset metrach pływania zawodnicy byli w dużej grupie, gdzie widać było między innymi Henry’ego Schoemana oraz Matthew Hausera. Pod koniec pierwszego okrążenia na australijskim wyjściu z wody prowadził Matthew Hauser, który za sobą miał Aleesio Crociano i Henriego Schoemana. Yee miał 9 sekund straty do lidera. Kristian Blummenfelt był nieco dalej ze stratą 31 sekund.
Początkowo wydawała się, że prowadząca grupa z Hauserem i Schoemanem odskoczy reszcie, ale nic takiego się nie wydarzyło. Ostatecznie Alessio Crociani wyszedł jako pierwszy z wody (20:10), mając za sobą Henriego Schoemana oraz Matthew Hausera. W czołowej grupie było kilkunastu zawodników – różnice były minimalne. Blummenfelt tracił 50 sekund.
Wkrótce dowiedzieliśmy się, że karę 15 sekund za falstart na pływaniu otrzymało 6 zawodników, pośród których byli Emil Holm oraz Richard Murray. Nie zmieniało to sytuacji w czołówce.
Blummenfelt skutecznie goni na rowerze
Na pierwszym okrążeniu początkowo 6 zawodników (między innymi Le Corre i Hauser) prowadziło, ale po kilku kilometrach dojechała do nich grupa kilkunastu zawodników. Byli tam między innymi Tim Hellwig, Alex Yee i Marten Van Riel. Przewaga nad resztą stawki (gdzie był Blummenfelt) wynosiła na 2. okrążeniu ponad 30 sekund.
Na kolejnych kilometrach ta przewaga zaczęła się zmniejszać. W połowie odcinka rowerowego grupa, w której był Blummenfelt traciła około 19 sekund. Na 4. okrążeniu grupa z mistrzem olimpijskim dołączyła do prowadzących i razem jechało ponad 30 zawodników. Nie było w niej Morgana Pearsona uważanego za jednego z faworytów (wygrał WTCS Yokohama).
Na 5. okrążeniu na czele grupy byli między innymi Kristian Blummenfelt, Leo Bergere, Pierre Le Corre i Alex Yee. Ostatecznie duża grupa zawodników wjechała do T2, a różnice były minimalne.
Yee zaczyna mocno i kończy mocno!
Bardzo mocno ruszył na biegu Alex Yee, który szybko przejął prowadzenie. Gonił go Hayden Wilde i na pierwszym okrążeniu dołączył do rywala. Grupa, w której był między innymi Kristian Blummenfelt, traciła kilkadziesiąt metrów. Po pierwszym okrążeniu prowadzący mieli przewagę 13 sekund nad grupą pościgową.
Na 2. okrążeniu Wilde „wcisnął gaz” i wyszedł do przodu. Na początku kolejnego okrążenia miał 15 sekund przewagi nad Brytyjczykiem, którego ścigali między innymi Bergere, Le Corre i Mislawchuk (7 sekund straty). Grupa z Blummenfeltem traciła do Wilde około 30 sekund.
Przed ostatnim okrążeniem Hayden Wilde miał 14 sekund przewagi nad Alexem Yee. Dalej biegło dwóch Francuzów – Leo Bergera oraz Piere Le Corre.
Tymczasem Wilde zaczął słabnąć! Yee szybko gonił go i wyprzedził na ostatnich 500 metrach, zdobywając złoty medal. Na mecie nowy mistrz olimpijski miał czas 1:43:33. Hayden Wilde zdobył srebro z czasem 1:43:39. Na podium również Leo Bergere (1:43:43). Kristian Blummenfelt poza TOP10. Norweg zajął 12. miejsce (1:44:27).
„Dałem sobie jeszcze jedną szansę”
Dla Alexa Yee to trzeci medal olimpijski. Poprzednio zdobył srebro indywidualnie i złoto w sztafecie mieszanej w Tokio. Na mecie podkreślał, że nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jak wygrał olimpijski wyścig. W końcówce postanowił wrzucić wyższy bieg i „spróbować jeszcze raz”.
– Mam ogromny szacunek do Haydena. Jest niesamowitym sportowcem. Dałem sobie tam jeszcze jedną szansę. Ten medal nie jest dla mnie. Jest dla wszystkich, którzy mi kibicują, całej rodziny, dziewczyny i tych osób, które mnie wspierają. Dzisiaj chciałem zrobić pływanie, rower i bieg. Na pływaniu i rowerze chyba było za mocno. Ten bieg był bardzo trudny – powiedział mistrz.
TOP10 wyścigu mężczyzn Paryż:
- Alex Yee – 1:43:33
- Hayden Wilde – 1:43:39
- Leo Bergere – 1:43:43
- Pierre Le Corre – 1:43:51
- Vasco Vilaca – 1:43:56
- Ricardo Batista – 1:43:58
- Matthew Hauser – 1:44:17
- Alberto Gonzalez – 1:44:22
- Tyler Mislawczuk – 1:44:25
- Miguel Hidalgo – 1:44:27
Pełne wyniki wraz z międzyczasami znajdziesz tutaj.
proponuje triathloistom kupic rowery bmx i jezdzic po skateparkach, bo to pokazuja, a triathlon to tam nawet nikt nie bedzie wiedzial ze dzisiaj byl, rano machniete i po sprawie, takim sposobm to ten sport kwalifikowany nigdy nie wyjdzie z cienia
Blummenfeld tracil po plywaniu 50 sekund, a Wilde chyba 1min 14sek.
Komedia, nawet tego na tvp sport nie dawali, okropne igrzyska, beznadziejne transmisje, triathlon na IO w Sydney powinien byc takim wzorem dla innych , na razie niedoscignionym.