Fenomenalny występ Kacpra Stępniaka na IRONMAN Floryda! Polak w swoim zaledwie drugim występie na pełnym dystansie uplasował się na świetnym, 2. miejscu i wywalczył kwalifikacje na mistrzostwa świata na Hawajach!
Duże emocje czekały nas przed wyścigiem IRONMAN Floryda. Na starcie w Panama City Beach pojawiło się czworo zawodników z Polski. Fantastyczny występ ma za sobą Kacper Stępniak, który na mecie zameldował się z 2. czasem 7:42:03!
Dobry początek i świetny rower
Zawodnicy startujący w IRONMAN Floryda rozpoczęli od 3,8 km pływania podzielonego na 2 okrążenia z australijskim wyjściem z wody. Kacper Stępniak był w liderującej grupie. Z wody wyszedł jako 3. zawodnik, kilka sekund za liderującym Andrew Horsfall-Turnerem.
Na rowerze zawodnicy jechali w 6-osobowej grupie. Stępniak pedałował bardzo mocno. Polak pojechał świetnie, notując czas 4:00:00. Przejechał trasę rowerową ze średnią prędkością 45 km/h. Do biegu wychodził na 3. miejscu, mając 10 sekund straty do liderującego Magnusa Ditleva. Dodajmy, że Duńczyk został rekordzistą trasy rowerowej z czasem 3:59:03.
Miłosz Sowiński po rowerze zajmował 15. miejsce. Piotr Ławicki był na 19. miejscu.
Stępniak ze świetnym biegiem!
Ditlev prowadził przez pierwsze kilometry biegu, ale później zaczął słabnąć. Jego ekipa poinformowała, że ma problemy ze stopą, a celem będzie dotarcie do mety, co da mu pewnego slota na Konę (jako 3. zawodnik mistrzostw świata). Na prowadzenie wyszedł Rudy von Berg.
Matthew Marquard wyprzedził Kacpra Stępniaka, ale ten w dalszej części biegu zaczął się rozkręcać. Na około 27 kilometrze Stępniak był około 10 sekund za rywalem, a przy następnym pomiarze czasu był już przed Marquardem!
Prowadzącego Rudy’ego von Berga nikt nie mógł już dogonić. Amerykanin na mecie zameldował się z czasem 7:34:41. Był to rekord trasy, który zawodnik odebrał Kristianowi Blummenfeltowi.
Kacper Stępniak dobiegł do mety na 2. miejscu z fenomenalnym czasem 7:42:03 w swoim zaledwie drugim w karierze wyścigu na pełnym dystansie. Polak może już cieszyć się ze slota na mistrzostwa świata IRONMAN na Hawajach w 2024 roku! Dodajmy tutaj, że czas Stępniaka jest zaledwie o 1 sekundę gorszy od czasu Roberta Wilkowieckiego z Cozumel w 2021 roku. „Wilku” zameldował się tam na mecie w 7:42:02.
Fantastycznie biegł również Piotr Ławicki, który przeskakiwał kolejne pozycje i walczył bardzo mocno o TOP10. Ostatecznie zameldował się na mecie właśnie na 10. miejscu z czasem 7:58:45!
*Wyniki IRONMAN Floryda – meżczyźni:
- Rudy von Berg – 7:34:41
- Kacper Stępniak – 7:42:03
- Matthew Marquard – 7:44:27
- Matt Hanson – 7:45:26
- Magnus Ditlev – 7:48:53
- Jesper Svensson – 7:49:28
- Cameron Wurf – 7:50:36
- Milan Bros – 7:56:49
- Ognjen Stojanovic – 7:58:16
- Piotr Ławicki – 7:58:45
* czasy nieoficjalne
Pośród mężczyzn startował również Miłosz Sowiński. Trzeci zawodnik PRO z Polski zszedł podczas biegu. Rywalizacji nie dokończyła Alicja Pyszka-Bazan – również zeszła z trasy w czasie biegu.
@Rafcio a co ty bys chcial, spokojnie, zaraz bedzie artykul co bracia Lawiccy zjedli na sniadanie, i czy ogorek zaszkodzil i lezal na zoladku.
Mały update – poprzedni rekord trasy miał Gustav Iden.
Szkoda że jedno zdanie pisze się o zawodniku ,który zajął 10 miejsce.
Oh, znów jakiś krawężnik się przyplątał