Kristian Blummenfelt mówi, że po raz pierwszy Norwegowie „w pełni przejmują swój trening pod dystans Ironman”. Jednym z pierwszych etapów był obóz w Nicei, gdzie za kilka miesięcy odbędą się mistrzostwa świata.
ZOBACZ TEŻ: Jak skutecznie zmieniać nawyki? Kluczem motywacja wewnętrzna
Profesjonalni zawodnicy trenują w różnych częściach świata, a Norwegowie (między innymi Kristian Blummenfelt i Gustav Iden) ostatnie tygodnie spędzili w Nicei. Trenowali tam na trasie mistrzostw świata. Co o trasie sądzi „Blu”?
Już sprawdza kręte drogi
Blummenfelt nie ukrywa, że jego celem jest ponowne zdobycie tytułu mistrza świata IRONMAN. Najbliższą okazję będzie miał za kilka miesięcy w Nicei i właśnie tam grupa Norwegów udała się na obóz treningowy.
Na miejscu zawodnicy jeździli częściowo trasą mistrzostw świata IRONMAN. W nowym vlogu na swoim kanale Blummenfelt wspomina, że jeden z ich treningów „to około 120 kilometrów po trasie zawodów, w tym jeden główny podjazd”. Mistrz świata nie chce więc powtórzyć błędów z Kony. Tam po mistrzostwach mówił, że na miejscu pojawił się zdecydowanie za późno.
– Trening układa się nam całkiem nieźle. Pierwsze pięć tygodni byliśmy w Bergen. Teraz jesteśmy w Nicei. Wszystko zgodnie z planem, chociaż brakuje trochę tempa wyścigowej, ale tym zajmiemy się później.
Co z kolei sądzi o samej trasie? Uważa, że jej techniczne elementy będą mu sprzyjały. Poza tym lubi sytuację, w której wstaje z siodełka, żeby popracować na podjazdach.
– Tutaj będzie więcej okazji, aby wstać z siodełka. Ważne będzie znalezienie dobrej pozycji w kontekście mocy na rowerze – mówi.
Blummenfelt mówi, że ta pozycja będzie bardziej „nastawiona na moc”. Chce znaleźć taką, w której poradzi sobie na niektórych podjazdach, ale też łatwo będzie kontrolować rower na krętej trasie Nicei. Jest dobrej myśli – pierwsze treningowe liczby też napawają optymizmem.
– Teraz już moc progowa na rowerze, szczególnie na podjazdach wynosi ponad 400 watów. Wczoraj jechałem siedem razy po dziesięć minut z minutową przerwą i miałem w okolicach 400 watów. Bieg może teraz być bliżej 3:07 na kilometr, w butach bez karbonu. Pływanie stabilne na poziomie 1:14 na 100 metrów. Muszę zmniejszyć objętość, a zwiększyć prędkość w wodzie – mówił.
Przejęli trening Ironman
Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że Norwegowie nie będą trenowali z Aleksandrem Olavem Bu. Później zawodnicy je zdementowali, ale faktycznie wygląda na to, że ta współpraca w tym sezonie może się trochę różnić. Blummenfelt powiedział w vlogu, że „sami układają swój trening na pełny dystans”.
– Pierwszy raz przejmujemy kontrolę nad programem treningowym. Układamy go całkowicie samemu.
Gustav Iden dodał, że program jest „efektem współpracy” triathlonistów, którzy „przedyskutowali go przy sushi”. Teraz na bieżąco wprowadzają zmiany. Wiadomo już, że Norwegowie rozpoczną sezon wyścigiem IRONMAN 70.3 Oceanside, gdzie na starcie spodziewać się możemy jednych z czołowych zawodników. Ten wyścig już 5 kwietnia.
Ty oszczędzasz, my tworzymy!
Akademia Triathlonu działa bez stałych sponsorów – wspierasz nas, używając kodu „akademiatriathlonu”. To dzięki Tobie możemy popularyzować i rozwijać triathlon w Polsce oraz tworzyć kolejne angażujące treści!
ZOBACZ TEŻ: Lista wszystkich zniżek na sprzęt treningowy, odżywki, suplementy, diety, plany treningowe i więcej