Ulubieniec społeczności Lionel Sanders po raz pierwszy w życiu został ojcem. Podekscytowany tym wydarzeniem zniknął z mediów i zajął się opieką nad nowym członkiem rodziny. Czy to oznacza, że Kanadyjczyk zakończył już sezon?
ZOBACZ TEŻ: Adrian Kostera przed rekordową próbą: „To brzmi ciężko nawet dla mnie”
Pierwsze dziecko Erin i Lionela Sandersów przyszło na świat 16 października, czyli zaledwie 8 dni po zakończeniu mistrzostw świata IRONMAN w Konie. Przez ostatnie pół miesiąca Sanders znacząco ograniczył swoją aktywność medialną.
– Zrobiłem sobie trochę przerwy od mediów społecznościowych, żeby celebrować narodziny i pierwsze tygodnie życia z naszą małą „dynią”, Levim! – napisał Kanadyjczyk. – Z radością informuję, że mama i dziecko mają się dobrze, a ja wracam do swojej roboty. Sezon się jeszcze nie skończył!
W ostatnim wywiadzie przed startem w Konie Sanders wspominał o tym, że rodzicielstwo to dla niego wielkie wyzwanie, a on sam zupełnie nie wie, jak zajmować się dzieckiem. – Jestem podekscytowany, jestem nerwowy – powiedział reporterowi Triathlonmagazine.ca. – Nie będę udawał, że znam się nad opieką nad noworodkami. Nie mam o tym pojęcia, ale mam zamiar się tego nauczyć i jestem tym niesamowicie podekscytowany – przyznał na koniec.
Z okazji Halloween dumni rodzice upublicznili zdjęcie z nowonarodzonym chłopcem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Polityka rodzicielska PTO
W ubiegłym tygodniu na łamach Akademii Triathlonu opublikowaliśmy tekst pt. „’Nikt nie powinien być karany za zajście w ciążę’…”, którego autorka przedstawiła aktualną politykę macierzyńską PTO, objaśniła zasady, a także podała przykłady zawodniczek, które skorzystały ze wsparcia organizacji. Beneficjentką środków była m.in. Agnieszka Jerzyk, która w obszernym komentarzu opisała swoje doświadczenia z urlopem macierzyńskim w PTO.
W kontekście powiększenia się rodziny Lionela Sandersa, warto wspomnieć o tym, że PTO prowadzi również program skierowany do mężczyzn, którzy zostali rodzicami. Młody ojciec może na 4 miesiące wziąć wolne od ścigania. W tym czasie organizacja gwarantuje mu zamrożenie jego dotychczasowej pozycji rankingowej. Czytajcie dalej, żeby zobaczyć, jak to jest ważne.
Nic nie wskazuje na to, żeby Sanders chciał się wybrać na dłuższy urlop tacierzyński, ale najważniejsze jest to, że gdyby miał takie plany, istniałaby taka możliwość, a jego ranking by na tym nie ucierpiał.
Trzymając się jego przypadku, Kanadyjczyk zajmuje obecnie 5. miejsce w rankingu PTO, które gwarantuje mu bonus roczny w wysokości 60.000$. Spadek tylko o jedno oczko oznaczałby dla niego odjęcie 10.000$ od wypłaty. Utrata kolejnego miejsca w rankingu skutkowałaby przepadkiem kolejnych 5.000$ itd. Ten przykład wyraźnie pokazuje, jak potrzebnym i dobrym rozwiązaniem stosowanym przez PTO jest ustanowienie okresu ochronnego dla młodych rodziców.