Od Redakcji: No i się zaczęło. Sam się dziwię, że do czegoś podobnego doszło! W końcu AT to poważny portal triathlonowy, a nie jakieś popierdółki. A tu takie coś…Ale do rzeczy. Zostałem zmuszony to przedstawienia Wam kogoś. Wszystko zaczęło się dość niedawno. Zauważyłem któregoś dnia, że po sieci panoszy się niejaki Sportowy Jeż Poranny. Znałem go z widzenia, bo rzucił mi się w oczy podczas Elemental Triathlon Olsztyn. Facet wygladał co najmniej jak DDR-owski sportowiec z lat 70-tych. Nasza znajomość była krótka, ale intensywna. Nie mogę za bardzo zdradzić, co tak naprawdę wydarzyło się między nami, ale gość zaczął mnie szantażować. Powiedział, że ma kompromitujące zdjęcia Ojca Dyrektora. Chciał miliona dolarów w gotówce. Powiedziałem, że właśnie wydałem wszystkie na magnesy mkona, bo chcę schudnąć, ale jeżeli chce, to pozwolę mu szydzić na AT. Cóż… Od dziś będziecie mieli wątpliwą przyjemność czytania na AT niejakiego „Przeglądu Pasztetowego”. Po świętach pojawi się również zakładka Loża Szyderców. Intuicja raczej nigdy mnie nie zawodzi i już wtedy, w Olsztynie, wiedziałem, że z tego coś będzie. Kiedy zobaczyłem faceta w krótkich majtkach, z wąsikiem, opaską i koszulką sprzed 100 lat, wiedziałem, że to przybysz z innej planety, a tacy nigdy nie odchodzą bez łupów. Kiedy stałem za kamerą i nagrywałem ten film, ON stał po prawej stronie, a kiedy wypowiedział sakramentalne „Zapraszamy do zabawy”, wiedziałem, że kiedyś wrócić.
I dziś wraca na AT w formie „Przeglądu Pasztetowego”. Niemiłej lektury!
Ojciec Dyrektor
Ale zaczynamy od tego:
{gallery}jez_poranny{/gallery}
A nie mówiłem, że DDR-owski sportowiec?! Sportowy Jeż Poranny przygotował świąteczne wydanie „Przeglądu Pasztetowego”. W tym, poprzednich i w kolejnych wydaniach będzie szydził ze wszystkich i wszystkiego. Strzeżcie się! On jest w Waszych internetach i telefonach! Zauważy każdą ofiarę i dobije tabloidem.
powiększ
{gallery}jez_poranny1{/gallery}
(również do pobranie jako PDF – kliknij)
UWAGA! Każdy komentarz może być wykorzytany przeciwko Wam.
Upsss… ;))) zacząłem z nerwów podgryzać ogony wigilijnych śledzików, cebulę nawijam na uszy a galaretą z karpia modeluje fryzurę jakby jakiś paparazzi chciał mnie pstryknąć i fotę sprzedać do PP;)))
Marcin Stajszczyk. Nie znasz dnia ani godziny… zapewniam Cię 🙂
Dzień dobry, bardzo mi miło!
Marcin masz to jak w banku! Po prostu Maciej Dowbor miał wczoraj urodziny 😉 a my maluczcy mamy oczywiście swoje problemy, na tym polu pasztetu, jak to fajnie ująłeś!
Kolejny numer faktycznie jeszcze w tym roku i planowane są porady związane z zrzucaniem świątecznego sadła, także Bogusławie możesz być spokojny, choć Andrzej nieco mnie ubiegł 😉
Spróbowałem. Chyba nie był nieprzemakalny :(((
😉
@albinp, nic jak masz smarta nieprzemakalnego to przyklejasz słynną taśmą zmywak i naprzód …………… duże kółka/małe kółka, góra/dół, prawo/lewo. Wszystkie drogi prowadzą do celu niczym w „triathlon kid 14 i 1/2”. powodzenia
A co wpisać, żeby Endomondo umyło okna? 😉
@Andrzej – podoba mi się Twój tok myślenia 🙂
@ Boguslaw P . W piecu ! :-))))
Następny numer za tydzień, to będzie jeszcze w tym roku ;-). Czy można zamówić prenumeratę? I czy przewidziane będą jakieś e-kursy np. jak spalić 1000 kalorii w pół godziny? 🙂
„Wiemy jak wpisać mycie okien do Endomondo!” rządzi 🙂
Łatwo szydzić jak się ma taki sprzęt. Nie wiem dlaczego się robi tyle hałasu o drafting, jednocześnie tolerując udział takich maszyn do robienia prędkości. Wiadomo że 200 wat rozłożone na dodatkowe dwa małe kòłka daje w sumie 600. To że się nie umie biegać czy pływać nie daje prawa do używania takiego sprzętu kosztem innych uczciwie zmagających się z pedałami!
Ale martadela;))) Należy mieć nadzieję, że SJP będzie szydził nie tylko z MKonów, Dowborów, Grassów czy innych Ibiszów ale także, ze zwykłych śmiertelników, ciężko orzących triathlonowe pola pasztetu, co by mogli poczuć się przez chwilę jak celebryci na celowniku;)))
No i to jest to coś co na pewno się przyjmie na tej stronie, przecież my kilku szyderców już tu mamy 😉 Swoją drogą, jak już pisałem, HUMOR to podstawa także czekamy na więcej!