Richard Murray oraz Jonathan Brownlee to zwycięzcy WTS Edmonton z poprzednich lat. Tego dnia ci triathloniści także stanęli na starcie, ale mieli niemałą konkurencję. Do Kanady przylecieli najlepsi sprinterzy z całego świata. Bardzo dobrą decyzją okazało się przeniesienie terminu triathlonu w Edmonton z września na lipiec. W ubiegłych latach to były najzimniejsze zawody w całym cyklu. Tym razem zawodników zastał piękny słoneczny weekend w Edmonton. Woda nagrzała się do 22.4ºC, a temperatura powietrza wynosiła 25.6ºC. Pianki nie były dozwolone.
Fot. ITU
Zawody na dystansie sprinterskim w Edmonton rozpoczął szybkim pływaniem Richard Varga SVK. Po 750 m pływania Richard wyszedł po raz trzydziesty jako pierwszy z wody, co już chyba nikogo nie dziwi. Grupa rozciągnęła się na tyle, że Mario Mola ESP i inni szybcy biegacze wyszli z wody z ponad 20 sekundową stratą. Pierwszych dziesięciu zawodników zdołało szybciej wybiec ze strefy zmian T1 i utworzyć grupę na rowerze. Grupę prowadził Jonathan Brownlee GBR. Ucieczka nie trwała zbyt długo i grupa została wchłonięta przez peleton. W okolicy 14 kilometra swoich sił podczas samotnej ucieczki próbował Ben Kanute USA, jednak i ta próba nie zakończyła się pomyślnie. Na tym etapie było wiadomo, że wszystko rozegra się na biegu.
Fot. ITU
Trasa biegu liczyła trzy pętle, 5 kilometrów. Na początku uformowała się “wielka czwórka” czyli Mario Mola, Javier Gomez ESP, Richard Murray RSA i Jonathan Brownlee GBR. Na trzecim kilometrze zaatakował Javier Gomez, który wysunął się na prowadzenie, nadając swoje tempo grupie. Mario Mola po kilkuset metrach ponownie wrócił na pozycję lidera, było widać, że czuje się bardzo dobrze. Stawka zaczęła się rozciągać. Tuż pod koniec drugiego okrążenia niespodziewanie rozpędził się Jacob Birtwhistle AUS, który w niesamowicie szybkim tempie zaczął wyprzedzać wszystkich rywali. Tempo Mario Moli wyglądało jak spokojny trucht przy Australijczyku. Nikt nie podjął się tego aby nawiązać walkę z tym triathlonistą. Mario Mola jedynie rzucił wzrokiem kto go wyprzedza. Po zakończonym wyścigu powiedział: “Nie wydawało mi się, że Jacob będzie w stanie w takim tempie przebiec ostatnie okrążenie, a jeśli dałby radę, nic więcej tego dnia nie mógłbym zrobić.”. Wątpliwości rozwiały się kiedy szybkim krokiem Jacob Birtwhistle zaczął wbiegać na metę, a reszta zawodników wbiegała na trzecie okrążenie. Kiedy Jacob już był świadomy swojego błędu przeskoczył banery reklamowe oddzielające metę i kontynuował bieg. Po tak mocnym sprincie można się domyślić jak bardzo musiał cierpieć przez kolejne 1,6 kilometra. Mario Mola wtedy już był pewny swojego i konsekwentnie realizował swoją strategię. Wyprzedził zmęczonego już Jacoba i dobiegł do mety jako pierwszy. Walka jeszcze toczyła się o drugie miejsce, w której brał udział Richard Murray. Resztkami sił Jacob odpierał ataki Richarda. Bardzo dużo go to kosztowało ale wytrzymał do końca i przekroczył metę jako drugi. Podium zamknął reprezentant RPA Richard Murray.
Fot. ITU
Za tydzień kolejny start serii WTS w Montrealu na dystansie olimpijskim.
Wyniki mężczyzn WTS:
1. Mario Mola (ESP) 54:51
2. Jacob Birtwhistle (AUS) 55:01
3. Richard Murray (RSA) 55:06
4. Jonathan Brownlee (GBR) 55:14
5. Raphael Montoya (FRA) 55:19
6. Javier Gomez (ESP) 55:24
7. Pierre Le Corre (FRA) 55:28
8. Kristian Blummenfelt (NOR) 55:31
9. Fernando Alarza (ESP) 55:36
10. Grant Sheldon (GBR) 55:39
Link do pełnych wyników: http://www.triathlon.org/results/result/2017_itu_world_triathlon_edmonton/309387
Ranking serii WTS, mężczyźni:
1. Mario Mola ESP pkt. 3664
2. Fernando Alarza ESP pkt. 3172
3. Javier Gomez Noya ESP pkt. 2990
4. Richard Murray RSA pkt. 2512
5. Jacob Birtwhistle AUS pkt. 2132
6. Kristian Blummenfelt NOR pkt. 2120
7. Thomas Bishop GBR pkt. 2004
8. Vincent Luis FRA pkt. 1883
9. Henri Schoeman RSA pkt. 1742
10. Jonathan Brownlee GBR pkt. 1373
Link do pełnego rankingu:
http://www.triathlon.org/rankings/itu_world_triathlon_series/male
Super tytuł – jestem ciekaw kiedy WTS nie są silnie obsadzonymi zawodami ? Gdyby to był PE to może bym się zdziwił.