ME Monachium: Francuzi z kompletem medali. Oliwa DNF

Niesamowity występ Francuzów! W zakończonym przed chwilą wyścigu męskiej elity na ME w Monachium „Trójkolorowi” zajęli wszystkie stopnie podium. Mistrzem Europy został Leo Bergere. Niestety Polacy raczej nie zaliczą tego startu do udanych.

Warunki atmosferyczne do ścigania były bardzo dobre. Było trochę cieplej niż dzień wcześniej, gdy o medale ME walczyły zawodniczki elity. Być może różnica w temperaturze wynikała z tego, że mężczyźni startowali o 75 minut wcześniej niż kobiety.

Atmosfera na tym wyścigu, podobnie jak w trakcie zawodów kobiet, była naprawdę niezwykła. Na całej długości trasy ustawieni byli kibice, którzy bardzo żywiołowo reagowali na pojawiających się przed nimi zawodników. W miejscu, gdzie znajdowały się trybuny, widzowie doskonale się bawili i głośnym dopingiem zagrzewali sportowców do walki.

ZOBACZ TEŻ: Brytyjka w wielkim stylu wygrywa Mistrzostwa Europy w Monachium. Dobry występ Klimas

ME w Monachium – Przebieg rywalizacji

Do pokonania był dystans olimpijski, tj. 1500 m pływania, 40 km jazdy na rowerze i 10 km biegu.

Michał Oliwa świetnie rozpoczął wyścig. Polak wyszedł z wody jako dziesiąty i miał zaledwie 13 sekund straty do prowadzącego Marka Devaya z Węgier. Marcin Stanglewicz tracił blisko 90 sekund do lidera.

Po pierwszej zmianie Oliwa walczył o to, żeby utrzymać się w dwunastoosobowej grupie, która prowadziła wyścig. Niestety to się nie udało i Polak znalazł się na czele drugiej grupy, która na tamten moment miała kilkunastosekundową stratę do prowadzących.

Z każdym kilometrem przewaga pierwszej dwunastki nad resztą stawki rosła. Po trzech pętlach wynosiła już blisko minutę. Zawodnicy z czołówki ładnie ze sobą współpracowali. Na czele pojawiali się a to Francuzi (Connix, Bergere, le Corre), a to Węgrzy (Devay, Lehmann), a to lokalni faworyci do zwycięstwa Hellwig oraz Schomburg. Czołową dwunastkę uzupełniali jeszcze: Szwajcar Westermann, Włoch Azzano, Austriak Knabl oraz dwóch Portugalczyków Pereira oraz Tiago Silva.

Do T2 pierwsza dwunastka wbiegła niemal w tym samym czasie. Na czele znajdowała się trójka Francuzów. Oni również opuścili strefę zmian jako pierwsi. Grupa pościgowa odrobiła trochę strat, a pierwszy zawodnik z tej grupy Belg Geens miał 44 sekundy straty do lidera Connixa.

Niestety drugiej konkurencji nie ukończył Michał Oliwa. Jego tracker zatrzymał się niedługo po 22. kilometrze. Polak po wyścigu przyznał, że zmęczył się pogonią, a później nie wytrzymał tempa i zdecydował się na zejście z trasy. Marcin Stanglewicz kontynuował wyścig i w T2 tracił do prowadzącego ponad 3 minuty i 40 sekund.

Po drugiej zmianie na czoło wyścigu wysunęło się 4 zawodników: Pereira, Connix, Bergere, le Corre oraz Lehmann. Gdy Pereira osłabł, na czele zostało trzech Francuzów, z którymi rywalizował osamotniony Węgier Lehmann.

Liderzy ME Monachium bieg

Dość stabilna sytuacja w czołówce zmieniła się po przekroczeniu połowy trasy biegu. Leo Bergere zyskał kilka metrów przewagi nad dwoma kolegami z drużyny oraz Węgrem. Przed ostatnim okrążeniem Bergere miał 10 sekund przewagi nad le Corre, a ten z kolei miał tyle samo przewagi nad dwójką Lehmann i Coninx.

Leo Bergere wbiegł na metę jako pierwszy z czasem 1:41:09. Pierre le Corre stracił do niego 8 sekund. Trzeci medal dla Francuzów w tym wyścigu wywalczył Dorian Connix, który tuż przed metą odskoczył Węgrowi Csongorowi Lehmannowi na 6 sekund.

Marcin Stanglewicz ukończył wyścig z czasem 1:48:27 (strata do lidera 7:18). Ten czas dał mu 45. miejsce.

Wyniki ME w Monachium – top10 elita mężczyzn

Francuzi na podium ME w Monachium

Wyścig sztafet

Już jutro, o godz. 18:00 na trasę wyruszą sztafety mieszane. W polskiej drużynie wystąpią: Michał Oliwa, Marcin Stanglewicz, Paulina Klimas oraz Zuzanna Sudak.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,813ObserwującyObserwuj
21,600SubskrybującySubskrybuj

Polecane