W tym roku Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim 1500-40-10 odbyły się podczas imprezy Elemental Triathlon Series w Białymstoku. Zawodnicy elity oraz młodzieżowcy wystartowali w formule z draftingiem, czyli dozwoloną jazdą w grupie.
Mistrzem Polski na dystansie olimpijskim po raz drugi w karierze został Kacper Stępniak. Drugie miejsce ze stratą 2 min. 06 sek. zajął Michał Oliwa, który zdobył złoto w kategorii U-23. Trzecie miejsce przypadło Maciejowi Bruździakowi. Maciej również stanął na podium U-23, na drugim miejscu.
Wśród kobiet Mistrzynią Polski 2019 na dystansie olimpijskim została Marta Łagownik. Marta wygrała z przewagą 1 min. 51 sek. nad Paulina Klimas. Podium zamknęła Maria Pytel ze stratą 3 min. 09 sek. do zwyciężczyni. W kategorii U-23 najlepszą triathlonistką była Aleksandra Sikora. Drugie miejsce zajęła Klaudia Petters. Oliwia Kwaśkiewicz uplasowała się na trzeciej pozycji w tej kategorii.
Wyniki 2019 Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim Elemental Triathlon Series Białystok
Elita
mężczyźni
1 Kacper Stępniak 01:52:41
2 Michał Oliwa 01:54:47
3 Maciej Bruździak 01:55:20
4 Dan Mcintosh 01:56:14
5 Tomasz Marcinek 01:57:05
6 Daniel Juszkowiec 01:57:28
7 Tomasz Szala 01:58:49
8 Piotr Ławicki 02:00:12
9 Bartosz Smeda 02:00:32
10 Marcin Ławicki 02:01:23
Kobiety
1 Marta Łagownik 02:07:55
2 Paulina Klimas 02:09:46
3 Maria Pytel 02:11:04
4 Agata Litwin 02:12:30
5 Aleksandra Sikora 02:13:24
6 Hanna Kaźmierczak 02:14:08
7 Klaudia Petters 02:22:48
8 Oliwia Kwaśkiewicz 02:28:07
U-23
Mężczyźni
1 Michał Oliwa 01:54:47
2 Maciej Bruździak 01:55:20
3 Daniel Juszkowiec 01:57:28
Kobiety
1 Aleksandra Sikora 02:13:24
2 Klaudia Petters 02:22:48
3 Oliwia Kwaśkiewicz 02:28:07
Link do pełnych wyników: http://live.sts-timing.pl/tribialystok2019/index.php?dystans=4
Paweł ,krótko – gdyż nie chce mi sie tego pisać raz jeszcze – w całości podpisuję się pod tym co napisałeś!!! Dodam tylko ,że martwi mnie jednak Michał Oliwa – regres wynikowy widoczny gołym okiem.
Pozdrawiam
Michał Szłapka
Dzień dobry,
Podczas Elemental Triathlon Series Białystok odbyły się także pierwszy raz Mistrzostwa Polski w Paratriathlonie na dystansie sprinterskim.
Czy nie warto byłoby wspomnieć o tym wydarzeniu na łamach Państwa portalu?
Pozdrawiam
Właściwie zastanawiam się nad sensem rozpisywania się…
Skandaliczne jest to, że zawodniczki wysyłane na zagrsniczne starty nie pojawiają się na najważniejszej imprezie.
Poziom sportowy jest tragiczny… U panów srednia ledwie 40 km/h i bieg na poziomie 33,30 aby wygrać. Srebro i brąz wyniki 35’+… tu nawet nie ma co marzyć o zawodach zagranicznych. Wiem, że trasa trasie nie równa, ale kilka lat temu gdy startował Marek Jaskółka, Sylwek Ķuster trzeba było biegać 31 min aby walczyć o złoto…
Poziom kobiet… szkoda gadać… 3 miejsce zajmuje kobieta która zajmuje się programami typu top model i raczej traktuje to amatorsko, natomiast 4 miejsce kobieta ktora rusza się w ramach prowadzonych zajęć…
16 panów i 8 pań…
Wielkie gratulacje dla osób zarządzających! Mam nadzieje, że osoby lobbujące już byłego prezesa i obecny zarząd są z siebie dumne. A symbolem waszej bezradności jest przywrócenie p. Piątkowskiego.
Brawo również dla tego portalu, to wy 3 lata temu promowaliście obecny zarząd. No, ale jak się wsród swoich ma trenera który juz 10 lat temu doprowadził do rozwiązania kadr narodowych…
We are the Champions !!!! Tak tak zakończyły się wszystkie najważniejsze zawody mistrzowskie w sporcie kwalifikowanym. I nadszedł czas podsumowań.
Sport młodzieżowym młodzicy.
47 łodzików na mecie, między pierwszym a 45 zawodnikiem różnica czasowa niecałe 10’ miedzy 1 a 10 zawodnikiem 1’50” ale między 1 a 2 1’05” to dużo .
U młodziczek znacznie gorzej 18 na mecie, między 1 a 15 około 8’ różnicy z tym że między 1 a 2 różnica 1’14” a to już przepaść. W tej kategorii wszystko się mocno zmienia i tu poziom jeszcze nie jest najważniejszy a ilość i tu widać ile klubów pracuje od podstaw.
Kategoria junior młodszy, pierwsze kroki w sporcie i zaczyna odsłaniać się obraz szkolenia młodzieżowego. Chłopcy na mecie 25, różnica między 1 a 25 to 12’20” , między 1 a 10 3’53” to jest przepaść. Zwycięzca pokazał miażdżącą przewagę, okazało się że na stałe nie mieszka w Polsce. Zrobił wrażenie na obserwatorach ale prawda jest taka ze tam gdzie mieszka nie jest zawodnikiem ze ścisłego topu !!! Gdzie w takim razie są nasi chłopcy ?
Dziewczęta na mecie 17 dziewcząt ? różnica na mecie między pierwszą a ostatnią 11’28” , trudno się tu doszukiwać jakiegoś poziomu fakt pierwsza czwórka w miarę wyrównana. Jest to początkowy etap szkolenia dlatego warto wierzyć że zawodnicy ci się jeszcze rozwiną, niestety jest ich bardzo mało.
Juniorzy i juniorki, 20 panów na mecie i 10 juniorek. Już te liczby pokazują, że zamiast coraz większej ilości szkolonych zawodników mamy ich coraz mniej. Zniechęcają się, nie ma nowego naboru z pływania, gdzie efekty akcji dotowanych z MSiT i pieniędzy z licencji?
Poziom panów raczej tragiczny, brązowy medal zdobył chłopak – pływak nie trenujący triathlonu. Zwycięzca dzięki doskonałej części kolarskiej (lub tragicznej pokazującej brak zrozumienia jazdy w grupie) wygrywa szacun. Z tyłu trudno mówić o poziomie bo jak ktoś biega (przyzwoicie na polskie warunki) to nie pływa jak pływa (jeden tylko) to nie biega raczej nic nie zmienia się od kilku lat.
U juniorek sytuacja bardziej optymistyczna bo zwyciężczyni pokazała klasę, najgroźniejsze konkurentki w tym brązowa medalistki ze sprintu w elicie zawiodły, niespodzianka to 2 miejsce, super bieg dobry rower zobaczymy co z tego wyniknie jest potencjał. Kolejne zawodniczki niestety podobnie jak u panów mało i słabo.
Elita i U23 najpierw Susz. U panów miejsca bez niespodzianek, kto pływa ten jedzie a na biegu loteria kto ma dzień. Obronił się zeszłoroczny zwycięzca jednak forma chyba nie ta. U pań podobnie wygrywa chyba faworytka, pływanie i mocny rower wystarczą żeby w Polsce mieć złoty medal, brąz juniorka no ale za bardzo nie było z kim się ścigać. Tu jedna istotna rzecz to obsada zawodów, 17 zawodniczek i 28 zawodników od juniora do seniora to ilościowa tragedia. Ale o tym dalej przy omawianiu olimpijki. Dystans olimpijski na mecie 16 panów i 8 pań. Wyniki podobnie jak na sprincie pływanie i rower i potem kto na biegu ma siły to wygrywa. Zwycięzca pokazał że był poza zasięgiem przewaga druzgocząca, kolejne miejsca zeszłoroczny mistrz i zawodnik który chyba jako jedyny w tym sezonie zrobił znaczący postęp. O reszcie można napisać że zrobiła tło.
U pań ściganie w 8 musiało być zabawne, faworytka wygrała bo trudno przegrać jak nie ma z kim no chyba że awaria ale na szczęście jej nie było. Drugie miejsce tez można było obstawiać przed startem walka mogła być o trzecie i była tylko to już raczej poziom age-grupowy podobnie jak u panów od miejsca 4.
Co szokuje albo i nie, podobnie jak w Suszu tak i w Białymstoku na liście kobiet brak wszystkich kadrowiczek – najważniejsze zawody w sezonie w Polsce. Co ciekawe podczas startu w Suszu jeden z zawodników startuje w Pucharze Afryki, podczas olimpijki jedna z zawodniczek w Pucharze Europy dwie inne nie stają na starcie. W związku płaczą że nikt nie chce organizować Mistrzostw Polski i dziwić się nie ma co. Jak sam związek wysyła w tym czasie najlepszych zawodników na inne starty to o czym tu pisać kto z organizatorów zrobi zawody dla garstki i jeszcze bez krajowych gwiazdeczek.
A teraz o tych gwiazdach i gwiazdeczkach bo czytają FB można tylko tak o nich napisać. Postęp w tym sezonie zrobił jeden zawodnik brązowy medalista z Susza i Białegostoku i to jest jedyny plus tego sezonu oby nie skończyło się na jednym sezonie i dalej się rozwijał. Drobny plus to mistrz z olimpijki poprawił pływanie i to cieszy reszta patrząc na starty zagraniczne mocno do poprawy. Rozczarowanie ubiegłoroczny mistrz ze sprintu i olimpijki, w kraju może ok ale to rok stagnacji co widać po wynikach zagranicznych. Reszta ma bliżej do age-grupy niż do elity.
U pań jedna zawodniczka na plus ale w wynikach duży postęp to poprawa biegu u mistrzyni z Susza. Przy jej dobrych dwóch pozostałych częściach triathlonu nawiązuje walkę na pucharach kontynentalnych i jak zrobi jeszcze postęp to może kiedyś będzie mogła zaistnieć w rundach MŚ.
Mistrzyni z olimpijki niestety zero progresu w pływaniu czyli liczymy na fuksa, że się zjedzie, tylko nawet jak się zjedzie to bieg który w Polsce jest bardzo dobry na
Pucharach Europy jest tylko dobry.
Zawodniczka która leczyła dłuższy czas kontuzję jak pokazały pierwsze starty po jej wyleczeniu daleko od formy nawet z przed dwóch lat. Ponownie nadmiar ambicji bierze górę i zamiast startować w Polsce na mistrzostwach stara się coś udowodnić za granicą. Tylko co i komu, jak widać kontuzje niczego nie nauczyły ani jej ani jej opiekunów, kontuzje w 99% nie są przypadkiem a są brakiem elementarnych błędów szkoleniowych !!
No i na koniec kobieta która ciągle żyje marzeniami. Prawda jest taka wieku nie oszukamy (a w sporcie nie wolno), organizm się starzeje i wyniki nie mogą być coraz lepsze a wręcz powinny być coraz gorsze. Brawa dla tych co myślą inaczej i finansują marzenia tej pani.
I na tym kończymy sezon wiem że jeszcze przed nami mistrzostwa świata, no ale obrazu triathlonu w Polsce tymi zawodami nie poprawimy, przy dużym szczęściu możemy jedynie zamazać.
Gratulacje dla zarządu i trenerów za ten sezon !!!!!!!!!