Choroba doprowadziła do tego, że 41-letnia Rosie Tennyson musiała poddać się zabiegowi amputacji nogi oraz podwójnej mastektomii. Niewiarygodne, w jaki sposób kobieta świętuje powrót do zdrowia.
ZOBACZ TEŻ: Przebył drogę od udaru do mety MŚ IRONMAN w Konie – jak tego dokonał?
41-letnia Rosie Tennyson pochodzi z Forkhill. Jest to miasteczko położone na samym południu Irlandii Północnej, tuż przy granicy z Irlandią. Jak sama mówi, jest zdeterminowana, żeby udowodnić sobie i światu, że niemożliwe nie istnieje. Gdy rany się zagoiły, a kobieta poczuła się lepiej, podjęła regularne treningi. Spowodowana przez chorobę niepełnosprawność fizyczna w jej mniemaniu nie stanowi dla niej żadnej taryfy ulgowej.
– Uważam, że skupianie się na pozytywach jest dla mojej psychiki znacznie lepsze, niż koncentrowanie się na tych wszystkich złych rzeczach. Kiedy tylko się da, staram się wychodzić ze swojej strefy komfortu. To jest to, co staram się osiągnąć – mówi Tennyson.
Błędna diagnoza lekarska
Problemy zdrowotne Irlandki rozpoczęły się, gdy przekroczyła trzydziestkę. Kobieta zachorowała na AVM (malformacja tętniczo-żylna) palca u stopy. Choroba objawia się niewłaściwym połączeniem pomiędzy tętnicami i żyłami.
– Lekarze myśleli, że mój palec u stopy zaatakowała jakaś grzybica – mówi Irlandka. – To jednak nie było to. Zrobił się z tego nieuleczalny wrzód, który zajął cały palec. Amputowano mi go, ale okazało się, że choroba zaatakowała kolejne palce. W 2016 roku po tym, jak ostatecznie potwierdziło się, na co choruje Tennyson, amputowano jej nogę.
– Byłam przerażona. Myślałam, że już nigdy nie będę chodzić. Nigdy nie będę prowadzić samochodu. Tak naprawdę myślałam, że już nigdy nie będę mogła niczego sama zrobić – mówi kobieta. Po operacji Tennyson otrzymała protezę. Nauczyła się w niej chodzić. Wróciła do życia.
Choroba nowotworowa
Niestety w 2018 roku kobieta zachorowała ponownie. Tym razem na nowotwór. Gdy była w ciąży, wykryto u niej raka piersi. Walką z tą chorobą zakończyła się podwójną mastektomią. Niestety kobieta poroniła.
– Kiedy jesteś młoda, myślisz, że te wszystkie złe rzeczy przytrafiają się tylko innym osobom. Powiedziałam sobie, że jeśli uda mi się to wszystko przetrwać i będę żyła, zacznę żyć pełnią życia. Wiedziałam, że w końcu muszą pojawić się jakieś pozytywy, choć wiem, że droga będzie wyboista. Nie zastanawiałam się już, dlaczego to wszystko mnie spotyka. Zrozumiałam, że wiele ludzi przechodzi przez znacznie gorsze rzeczy.
Powrót do zdrowia dzięki aktywności sportowej
Jakiś czas temu kobieta zaczęła odczuwać poprawę. W pewnej chwili zaczęła marzyć o tym, żeby zacząć biegać. Co ciekawe, gdy pojawiła się taka myśl, jeszcze dobrze nie potrafiła chodzić. Nieważne, bo już na tym etapie chciała mieć specjalną protezę do biegania.
– Zawsze chciałam uprawiać triathlon. U nas w Camlough co roku odbywają się zawody triathlonowe. To jest event, do którego się przygotowuję. Chcę pokazać sobie, że potrafię to zrobić, że wszystko jest możliwe. Są ludzie bez kończyn, którzy wspinają się na szczyty i biorą udział w ultramaratonach. To sprawa zaangażowania.
Rosie Tennyson obecnie trenuje bieganie i pływanie. W 2023 roku zamierza dołączyć do tego trening rowerowy. Trenuje każdego dnia. Jak sama mówi, bycie w procesie treningowym sprawia, że czuje się rewelacyjnie.