Kiedy triathlon dopiero zaczynał rozwijać się w Europie Alex De Boer postanowił wykorzystać lukę na rynku. Jego marzeniem stało się stworzenie pianki idealnej. Po latach doświadczenia założył firmę Dare2Tri.
ZOBACZ TEŻ: Cadex Tri okiem bike fittera
Alexowi De Boer, założycielowi marki Dare2Tri, sport towarzyszył od najmłodszych lat. Urodził się i wychowywał w Holandii, a znaczną częścią jego dzieciństwa było bieganie i jeżdżenie na rowerze wspólnie z rodzicami. Jednak ostatecznie to w trzeciej dyscyplinie triathlonu odnalazł swój pomysł na życie…
Luka na rynku
W wieku 26 lat De Boer zapisał się na pierwszy triathlon. Część pływacka odbywała się w basenie, więc pokonał ją w samych kąpielówkach. Kolejne zawody wymagały już lepszego wyposażenia. Etap pływacki zorganizowany został w jeziorze.
Zdobycie dobrej pianki w latach 90. w Europie nie było proste. De Boer zafascynowany triathlonem w jej poszukiwaniu udał się do USA. Podróż do Stanów sprawiła, że w jego głowie szybko zakiełkował pomysł na biznes. Postanowił wykorzystać lukę na europejskim rynku.
W 1995 roku firma rozpoczęła swój rozwój, początkowo zajmując się dystrybucją pianek z USA do Europy we współpracy z IRONMANEM.
Uwaga: Przy zakupie pianki Dare2Tri na stronie trioutlet.pl z kodem akademiatriathlonu dostajesz zniżkę -10%! |
„Marzeniem było stworzenie najlepszej pianki”
Ekspansja firmy nabrała rozpędu w 2000 roku. Ówczesny dyrektor generalny IRONMAN Lew Friedland postanowił nawiązać współpracę z De Boer, przyznając mu oficjalną licencję partnerską.
Jak mówi De Boer, jego relacja między triathlonem a piankami, stała się nie tylko biznesem, lecz również pasją. W poszukiwaniu najlepszych rozwiązań udał się m.in. do Chin, aby lepiej poznać technologię tworzenia pianek.
– Nie znalazłem pianki idealnej. Takiej, w której czułbym się świetnie, która miałaby odpowiedni zakres ruchów i wyporność. Moim marzeniem było stworzenie najlepszej pianki na całym rynku – wspomina.
Ideą De Boera nie było jednak stworzenie pianki, która jak większość ówczesnych strojów zapewniała jedynie ciepło i wyporność. Zamiarem Holendra było opracowanie zaawansowanego technologicznie produktu, który wspomoże zawodników.
„Najmniejszy szczegół może mieć ogromny wpływ”
Wraz z rozwojem swojego biznesu, Alex De Boer pozostawał aktywnym triathlonistą. W 2004 wziął udział w mistrzostwach świata IRONMAN na Hawajach. Łącznie ukończył blisko 20 wyścigów triathlonowych na całym świecie.
Praktykę łączył z wiedzą. De Boer ukończył bowiem studia inżynierskie w zakresie aerodynamiki, która jak sam mówi, ma sporo wspólnego z hydrodynamiką.
Wynikiem zebranego doświadczenia było powstanie Dare2Tri. Jak podkreśla producent: „stworzenie idealnej pianki ewoluowało po latach testów i zmian. Najmniejszy szczegół może mieć ogromny wpływ na wydajność kombinezonu”.
Rabat na piankę z kodem Akademii Triathlonu
Przez kolejne lata firma znacznie się rozrosła. Z czasem stała się jednym z wiodących producentów pianek na rynku. W poszukiwaniu optymalnych rozwiązań Dare2Tri wprowadziło do swojej oferty kilka flagowych modeli, spośród których każdy triathlonista znajdzie ten najbardziej dopasowany pod swoje potrzeby – od podstawowego Dare2Swim, który sprawdzi się zarówno przy kraulu, jak i żabce, po MACH5 – najbardziej innowacyjną i zaawansowaną piankę na rynku.
Jeśli dopiero debiutujesz na zawodach triathlonowych i nie chcesz wydawać fortuny na pierwszą piankę, ceny Dare2Tri zaczynają się od 899 zł. Alternatywą może być również Mach3, czyli najpopularniejszy model, który „oferuje rozwiązania z wyższej półki w rozsądnej cenie”, czyli 1999 zł.
Niezależnie jednak od tego na, który model się zdecydujesz dzięki współpracy Akademii Triathlonu i Dare2Tri każdy z nich kupisz z rabatem! Na hasło „akademiatriathlonu” na stronie internetowej trioutlet.pl, będącej oficjalnym dystrybutorem marki, otrzymasz 10% zniżki na każdy z modeli.
*Tekst powstał we współpracy z Dare2Tri