Robert Karaś, najlepszy polski ultratriathlonista nie wystąpi na gali Fame MMA 14. Spowodowane jest to poważnym urazem kręgosłupa.
14 maja na gali w Krakowie Robert Karaś miał zadebiutować w walkach w klatce dla organizacji Fame MMA. Jego rywalem miał być Adam Modzelewski, znany szerzej jako AJ z youtubowego kanału o tematyce fitnessowej ajthepolishamerican.
Wyświetl ten post na Instagramie
Niestety do pojedynku w klatce nie dojdzie, a przynajmniej nie nastąpi to w najbliższym czasie. Spowodowane jest to poważnym urazem kręgosłupa. Z wpisu, który na swoim Instagramowym profilu zamieścił triathlonista, wynika, że czekają go przynajmniej trzy miesiące przerwy od aktywności fizycznej. Załącznikiem do tekstu są zdjęcia. Pierwsze z nich pokazuje obraz RTG szyjnego odcinka kręgosłupa, a drugie przedstawia jego samego w kołnierzu ortopedycznym. Wprawdzie na twarzy mistrza można dostrzec lekki uśmiech, ale wiadomo, że jeśli chodzi o urazy kręgosłupa, to sprawa jest zawsze poważna – szczególnie dla wyczynowego sportowca, którego organizm regularnie poddawany jest ekstremalnym obciążeniom.
Możemy tylko spekulować, że kontuzja jest efektem przeciążenia odcinka szyjnego kręgosłupa i że doszło do niej w trakcie przygotowań do walki z bardzo specyficznym rywalem, tj. znacznie wyższym i cięższym o 30kg od Roberta Karasia. Nie jest tajemnicą, że aby zneutralizować przewagę AJ-a wynikającą z różnicy warunków fizycznych, Karaś musiał przyjmować duże obciążenia na treningach przygotowujących do walki, a także odbywać sparingi z przeciwnikami znacznie większymi i silniejszymi od siebie. Kontuzja prawdopodobnie jest pokłosiem tych wymagających przygotowań.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na ten moment pewne jest to, że Robert Karaś będzie musiał przejść rehabilitację. Wierzymy, że rekonwalescencja po kontuzji przebiegać będzie w sposób prawidłowy i że sam uraz nie pozostawi długoterminowego, negatywnego wpływu na zdrowie ultratriathlonisty.
Życzymy szybkiego powrotu do pełni sił.
rozpropagował triathlon w taki sposób że teraz przeciętny Kowalski kojarz tą dyscyplinę z niewyobrażalnie długimi dystansami które po prostu nie mieszczą się w głowie. A jeśli chcemy rozwoju tej dyscypliny w Polsce to rozpropagować należy triathlon jako sport kwalifikowany tak aby powstało zaplecze szkoleniowe, szkółki, siatki sponsorskie itd. W przeciwnym razie Oliwa będzie zdobywać mistrza polski do 40 stki. A bohater tego „artykułu” miał predyspozycje żeby podjąć w walkę z najlepszymi PRO na długim dystansie ale wolał ścigać się z kucharzami i informatykami na jakiś ultra dystansach.
Cmon. Ten człowiek nie ma już nic wspólnego z triathlonem. Po co na AKADEMII triathlonu pisać o tym Panu? Od tego jest pudelek!
Hej. Nie można powiedzieć, że Robert nie ma nic wspólnego z triathlonem. Startował wiele lat, zrobił wiele rekordów na m.in dystansach ultra, rozpropagował w mainstreamie w PL triathlon niż wszyscy inni razem wzięci.
To czy nam się podoba to że poszedł do Fame MMA to już każdego indywidualna sprawa. My też nie piszemy ani nie planujemy o nim pisać codziennie i dawać bieżących updetów nt jego przygotowań do walk.
Ale o tym że jednak nie zawalczy w Fame MMA napisalibyśmy dokładnie tak samo jak o tym że Górski prowadzi szkółkę narciarską albo Agnieszka Jerzyk otworzyła sklep z zabawkami dla dzieci. Są to osoby z triathlonu, jest do news interesujący dla kogoś z triathlonu.
Co do samych treści jest to temat znacznie dłuższy i nie da się go opisać w kilku zdaniach w komentarzu ale na stronie będą różne treści: wywiady, relacje z zawodów, artykuły merytoryczne, raporty z premier gadżetów ale będą też newsy. I news jest newsem. To czy jest on pudelkowy nie definiuje zazwyczaj temat jaki ten news opisuje ale sposób w jaki zostało to opisane, jak użyto clickbajtów itp. O tym że Umarł znany aktor inaczej napisze portal z wiadomościa mi a inaczej napisze pudelek. To jest ten sam news ale jest jednak różnica.
Pozdrawiamy. Liczymy, że jednak wiele innych treści spodoba Ci się na stronie.