Ruszyła triathlonowa F1

W miniony weekend w Abu Dhabi odbyły się pierwsze w tym roku zawody z cyklu ITU World Triathlon Series, a przed nami kolejne zawody tym razem w Aukland. W Abu Dhabi zawodnicy ścigali się na dystansie sprinterskim i był to debiut imprezy tej rangi w krajach arabskich. Wracamy dziś do tego wydarzenia zapowiadając jednocześnie systematyczną analizę kolejnych zawodów z serii WTS. Wśród pań kolejne zwycięstwo odniosła Gwen Jorgensen, znów dzięki dominacji na biegu. Wydaje się, że rywalki na dziś mają dwa wyjścia. Albo godzą się z supremacją Amerykanki i rywalizują o drugie miejsce, albo tworzą mocno pracującą grupę w wodzie i na rowerze, która nie pozwoli na „dojechanie” do czołowej grupy Gwen, w przypadku jej słabszego pływania. Urwanie Jorgensen na pływaniu nie jest nadzwyczajną sztuką, chodź w sezonie 2014 pokazywała, że ta konkurencja też jej dobrze wychodzi. Jeżeli trafi się zespół pracujący nad powiększeniem przewagi bezpośrednio po wyjściu z wody do drugiej strefy zmian, jest szansa, że fenomenalny bieg nie wystarczy. Okazją może być najbliższa edycja w Auckland, gdzie do startów powrócą nieobecne w Abu Dhabi Brytyjki z dwukrotną mistrzynią świata Helen Jenkins na czele. Będzie z całą pewnością ciekawie. Swoją drogą ciekawe, czy Gwen nie powinna rozpocząć kariery stricte biegowej?

Jeżeli chodzi o występ Agnieszki Jerzyk, to najbardziej widoczny był brak jej reprezentacyjnego stroju, którego nie dostarczył jej Polski Związek Triathlonu. Jest to niestety ciekawostka natury plotkarskiej, o sportowym aspekcie nie ma zbyt wiele do powiedzenia. 55 miejsce może rozczarować. Trzymamy więc kciuki za kolejne starty.

1. Gwen Jorgensen USA 00:58:59
2. Katie Zaferes USA 00:59:15
3. Flora Duffy BER 00:59:23
4. Barbara Riveros CHI 00:59:37
5. Andrea Hewitt NZL 00:59:38
————
55. Agnieszka Jerzyk POL 01:02:47

http://youtu.be/-k3OZlPpOFg

Wśród mężczyzn odnotować należy świetny występ Mario Moli, wpisujący się w coraz powszechniejszą regułę dominacji najlepszych biegaczy na dystansach olimpijskim  i sprincie, który „wykręcił” niesamowity czas na biegu podczas tych zawodów – 14:03!!! Jonathan Brownlee pod nieobecność starszego brata nie zaliczył specjalnie udanego występu. Piąte miejsce jest zdecydowanie poniżej jego ambicji, a sam o swoim występie powiedział „zawaliłem wszystko, co tylko się dało”. Johny pobiegł zaledwie 14:35, co jest o 35” gorszym rezultatem od uzyskanego „na sucho” podczas ostatniego biegu ulicznego Brooks Armagh International Road Race, gdzie ograł wszystkich polskich biegaczy! Szóste miejsce Javiera Gomeza można ocenić znacznie łagodniej, startował on po dwutygodniowych kłopotach zdrowotnych. Trzeba także zauważyć, że w swojej dotychczasowej karierze, pomimo wielu sukcesów, nie wygrał nigdy w World Triathlon Series wyścigu na dystansie sprinterskim.

1. Mario Mola ESP 00:52:32
2. Luis Vincent FRA 00:52:45
3. Richard Murray RSA 00:52:50
4. Joao Silva POR 00:53:02
5. Jonathan Brownlee GBR 00:53:03

http://youtu.be/4pEuXygCWBc

Oglądając relację z niecierpliwością oczekujemy pierwszych startów w ramach ELEMENTAL Tri Series, na którym dystans sprinterski będzie rozgrywany z draftingiem, czyli tak samo jak na ITU World Triathlon Series w Abu Dhabi, natomiast popularna olimpijka odbędzie się w formule non-drafitng, czyli tak samo jak imprezy towarzyszące podczas WTS, na których startują tysiące zawodników.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,815ObserwującyObserwuj
21,800SubskrybującySubskrybuj

Polecane