Deszcz, błoto, wiatr, gradobicia, pioruny i szaleni kierowcy samochodów – triathloniści doskonale znają wszystkie te zagadnienia. Nie zawsze uda się zrobić trening na pustej drodze przy idealnej pogodzie, czasem trzeba zmagać się z trudnościami i właśnie wtedy przyda nam się niezawodny sprzęt. Poczucie bezpieczeństwa i kontakt ze światem zapewnia nam telefon komórkowy – ale czy każdy telefon wytrzyma ulewę, upadek z jadącego roweru lub kąpiel błotną? Samsung Solid C3350 wytrzyma – zapraszamy na recenzję przygotowaną przez Miłosza Kuszczaka, trenera Akademii Triathlonu.
Nie jestem fanem telefonów z ekranem dotykowym, dlatego ucieszyłem się, gdy okazało się, że mogę testować telefon serii Solid firmy Samsung. Telefon Samsung Solid C3350 należy do serii telefonów „wszystko odpornych”.
Na początek kilka faktów. Telefon spełnia normę IP67, czyli jest całkowicie odporny na wnikanie pyłu oraz może pozostać pod wodą na głębokości 1m przez 30 min. W praktyce telefon można używać pod wodą o wiele dłużej, kręcąc filmy, robiąc zdjęcia, a nawet dzwoniąc (o ile ktoś po drugiej stronie słuchawki nas zrozumie). Nie przeszkadza oczywiście przyciskanie klawiszy i dzięki specjalnej konstrukcji telefonu nie zdarzy się zalanie pod większym ciśnieniem wody.
Telefon posiada dość duży jak na serię Solid ekran TFT o przekątnej 2,2 cala i rozdzielczości 240 x 320 pikseli. Wbudowany aparat fotograficzny wykona zdjęcia w rozdzielczości 2 Mpix i nagra film 176 x 144 pikseli. Jakość filmów nie jest najmocniejszą stroną telefonu, ale nie takie jest jego główne przeznaczenie. Nie jest nim również przeglądanie Internetu, jednak C3350 pozwala na swobodne surfowanie po Internecie oraz posiada gotowe wtyczki do facebooka i twittera.
{gallery}samsung_test{/gallery}
Bateria Samsunga C3350 ma pojemność równą 1300 mAh i pozwala na używanie telefonu ponad tydzień bez podłączania do ładowarki, o której można łatwo zapomnieć. Gdyby jednak ktoś rzeczywiście zgubił ładowarkę, wejście (współdzielone dla ładowarki i słuchawek) to mini USB, więc można ładować telefon z komputera. Łączność z komputerem odbywa się również przy pomocy Bluetooth 3.0.
Latarka znajduje się z przodu telefonu. Zaletą jest możliwość uruchomienia jej dedykowanym przyciskiem bez wchodzenia w menu telefonu. Latarka składa się z jednej diody LED umieszczonej w prostokątnej obudowie, przez co strumień światła jest zawężony. Przydałaby się druga dioda , ale miejsca w obudowie też nie ma za dużo. Szczególnie, iż telefon posiada praktyczne wymiary(124,7 x 52,9 x 17,9 mm) i waży niewiele (123 g).
Prawdziwe zalety Samsunga można docenić podczas treningów w ciężkich warunkach. Ja podczas treningu kolarskiego trzymam telefon w tylnej kieszonce, a gdy w połowie treningu złapie mnie ulewny deszcz zastanawiam się czy mój telefon to wytrzyma. Tutaj nie będzie tego problemu.
Aura na zewnątrz teraz zgoła inna, ale Samsung nie pozostanie niedoceniony w zimie podczas jazdy na nartach. Nie ma potrzeby ściągania rękawiczek, żeby wysłać wiadomość czy choćby odebrać telefon. Stosowanie jakichkolwiek pokrowców podczas dłuższych wypraw też jest niepotrzebne. Gdyby jednak telefon wypadł nam z ręki straty nie będą duże. Ekran jest odporny na rysy a boki Samsunga wykonano z dobrej jakości tworzywa. Wszelkie uszkodzenia są na takim czarnym tle słabo widoczne.
Propozycja Samsunga jest odpowiedzią na dylemat ludzi aktywnych, którzy nie potrzebują telefonu z ekranem dotykowym, ale jednocześnie szukają czegoś nowoczesnego i odpornego na ekstremalne warunki atmosferyczne.