Strój firmy Rose jest moim 5-tym bądź 6-tym, w którym trenowałem i startowałem w zawodach. Do tej pory do czynienia miałem zarówno ze strojami dedykowanymi do dystansu krótkiego i długiego wg przepisów ITU, jak również do dystansu długiego np. z serii Ironman. Strój Rose Body TRI-SUIT II jest przeznaczony do użytkowania na dłuższych dystansach m.in. z uwagi na zamek znajdujący się z przodu stroju, który zabroniony jest przez regulamin ITU. Testowałem go na treningach i trzech połówkach Ironmana, w różnych warunkach pogodowych, zarówno w upale, jak i w deszczu.
Pierwsze wrażenie
Ze względu na swoją sylwetkę (191.5 cm, 82kg) przymierzałem rozmiar XL oraz XXL. Do tej pory wszystkie używane przeze mnie stroje były bardzo obcisłe, co przy dużym wysiłku zaczynało przeszkadzać i wymuszało rozpięcie stroju. Chcąc spróbować komfortowego rozwiązania wybrałem rozmiar XXL. Mimo większego rozmiaru strój przylegał ściśle, ale nie powodował uczucia skrępowania. Pierwsza myśl: „Eureka! W końcu znalazłem strój dla siebie”. Z uwagi na mój długi tułów, większość strojów była zbyt obcisła w górnej części ciała. Nogawka w tym modelu jest dość długa i kończy się przed kolanem, czym różni się od innych modeli. Jedynym minusem w przypadku wyboru większego stroju, jest to, że szew na wykończeniu nogawki nie przylega ściśle do ciała. Problem nie występuje w przypadku wyboru mniejszego rozmiaru. Czarny kolor stroju z żółtą i szarą wstawką na torsie i plecach uważam za dobre rozwiązanie użytkowe i estetyczne. Czarnego nie ubrudzimy żadnym żelem, colą czy izotonikiem, a tors i plecy dzięki jaśniejszej barwie wolniej nagrzewają się podczas upałów. Wygląd oceńcie sami. Mnie ten wzór bardzo odpowiada i wyróżnia się wśród innych.
{gallery}Rose_stroj{/gallery}
Użytkowanie
Pływanie: Przy zakładaniu pianki, luźniejsze nogawki mogą się zawijać i trzeba poprawić ich ułożenie. Potem strój jest niewyczuwalny pod pianką. Dobre skrojenie stroju pod pachami i na ramionach sprawia, że strój nie krępuje ruchów. W tym przypadku spełnia swoje zadanie w 100%. Szybko schnie i nie zatrzymuje wody.
Rower: Tutaj wspomniane luźne nogawki zyskują na wartości. Podczas jazdy przylegają na udach, ale nie uciskają. Szwy na nogawkach są lekko spłaszczone i posiadają gumowe wstawki, które powodują, że strój nie ociera się o ciało, tylko elastycznie pracuje wraz z napinanymi mięśniami. W większości strojów szwy uwierały mnie właśnie na wykończeniach. Wkładka rowerowa jest cienka, raczej standardowa, natomiast na tyle skuteczna, że nie powoduje negatywnych odczuć podczas jazdy. Zaletą jej jest czarny kolor, co ma wpływ na długotrwałe użytkowanie.
Bieg: Strój jest elastyczny i świetnie współgra z ruchami podczas biegu. Nie ogranicza ruchów i nie obciera ciała. Jest bardzo komfortowy i nie jest zbyt ciasny. Do tej pory rozpinałem go tylko w największe upały i to w zależności od samopoczucia. Świetnym rozwiązaniem jest umieszczenie przez Rose dwóch kieszonek tuż nad pośladkami w przeciwieństwie do strojów innych producentów, którzy umieszczają je wysoko na plecach. Bez problemu można sięgnąć po żel czy batona bez zbędnej gimnastyki. Kieszonki są na tyle duże i elastyczne, że mieści się w nich bidon o pojemności 0,7l. W kieszonce do tej pory nosiłem żele, okulary, fiolkę z magnezem i smartphone’a . Nic nie wypadało i nie denerwowało podskakując podczas biegu.
{gallery}Rose_stroj2{/gallery}
Podsumowanie
Bardzo dobrze wykonany i skrojony strój. Daje poczucie komfortu we wszystkich trzech dyscyplinach. Minusem jest odstająca nogawka w przypadku większego rozmiaru, co może stanowić dylemat dla części zawodników. Może problemem są moje niestandardowe wymiary, ale rozwiązaniem byłoby minimalne skrócenie nogawki. Dla niektórych suwak na piersi może być za krótki, dla mnie jest on wystarczający. Duży plus należy się za kieszonki umieszczone nisko z tyłu, przez co są łatwo dostępne. Podsumowując jest to bardzo dobry strój i godny polecenia. Cena jest przystępna – w sklepie internetowym możemy go nabyć za niecałe 55 euro. Uważam, że jest to kandydat nr 1 w tym pułapie cenowym. Nie znając ceny powiedziałbym, że kosztuje więcej.
PS.
Mój tata po obejrzeniu testowanego stroju kupił taki sam.
Sugerowana cena detaliczna 54,95 Euro