Tomasz Brembor o starcie na 2xIM: „Dla mnie to pewnego rodzaju symbol”

Jeszcze we wrześniu 2023 roku Tomasz Brembor mówił, że „nie ciągnie go” do pełnego dystansu. Niecały rok później zadebiutował w wyścigu IM, a za kilka dni wystartuje na dystansie podwójnego Ironmana. Co sprawiło, że zmienił zdanie?

ZOBACZ TEŻ: Najmocniejszy 2x Ironman w historii? Brembor, Najmowicz, Szymanowski wystartują w Lensahn

W piątek 26 lipca rozpocznie się wyścig 2x Ironman w ramach Triathlon Lensahn, który będziemy dla Was relacjonować. Jednym z zawodników będzie Tomasz Brembor, który po raz pierwszy weźmie udział w zawodach ultra. W Niemczech będzie ścigał się zaledwie kilkanaście dni po debiucie na dystansie pełnego Ironmana. 

Nikodem Klata: W połowie lipca zadebiutowałeś na pełnym Ironmanie. Zaledwie kilkanaście dni później wystartujesz na dwa razy dłuższym dystansie. Skąd w ogóle taki pomysł? Jeszcze we wrześniu 2023 mówiłeś, że „na razie nie ciągnie mnie do pełnego dystansu”, a teraz będzie podwójny…

Tomasz Brembor: Geneza tego startu jest bardzo prosta. Namówiła mnie Alicja Pyszka-Bazan. Mało tego, wraz z Jackiem Bazanem [mąż Alicji Pyszki-Bazan] zaoferowali swoją pomoc logistyczną i możliwość skorzystania z ich supportu. To jest wręcz kosmiczna pomoc na wyścigach tego typu. Dodatkowo jest to dla mnie możliwość poznania nowych, pozytywnie zakręconych ludzi. Moja wypowiedź była jak najbardziej prawdziwa. To wcale jednak nie oznacza, że nie można zmienić zdania (śmiech). 

NK: Jak wyglądały / wyglądają Twoje przygotowania do podwójnego?

TB: Moje przygotowania do podwójnego to był głównie odpoczynek. Dużo kosztował mnie wyścig w Hiszpanii, więc nie było przestrzeni na jakiś wymyślny trening.

NK: Na instastory pokazałeś, że na wyścig gotowości są nawet klapki-japonki. Próbujesz być przygotowany na każdą ewentualność? 

TB: Konkretnie to instastory, o którym wspomniałeś, miało charakter czysto humorystyczny. Nie będę biegł w japonkach ani w „karbonach”. Gwarantuję,  że mając u boku taki support, jesteśmy przygotowani na wszystko. Jeżeli chodzi o stronę zawodniczą, to muszę być skupiony od początku do samego końca startu i w pełni świadomie reagować na sytuacje, które spotkają mnie na trasie.

ZOBACZ TEŻ: Paweł Najmowicz o ataku na rekord 2x IM: „Przygotowuję scenariusze na różne sytuacje”

NK: Paweł Najmowicz napisał, że będą to „nieoficjalne mistrzostwa Polski w ultra”. Będziesz starał się o „tytuł”? Jakie są Twoje założenia na ten start? Co chciałbyś osiągnąć?

TB: Ciężko mi się odnieść do tego, co napisał Paweł. Każdy inaczej podchodzi do danych zawodów. Dla mnie będzie to pewnego rodzaju symbol. Cieszę się, że będę mógł przekroczyć metę z bliskimi osobami (siostrą Patrycją i narzeczoną Kasią, która jest moim największym wsparciem) oraz całym supportem i doświadczyć nowych emocji.

NK: Napisałeś, że debiut na dystansie pełnego IM miał słodko-gorzki smak. Z jednej strony dyskwalifikacja, ale z drugiej zejście poniżej 8 godzin. Wyciągnąłeś z tego startu jakieś lekcje na wyścig na podwójnym?

TB: Niestety ostatni mój wyścig zakończył się dyskwalifikacją i takie są fakty. Patrząc na to czysto wynikowo, to nie jestem z tego zadowolony. Byłem bardzo dobrze przygotowany i chciałem realnie powalczyć o slota. Niestety się nie udało, ale taki jest sport i to też jest fajne.

Natomiast ten sam start pozwolił mi się kosmicznie rozwinąć jako zawodnik. Czas, jaki uzyskałem czy też bardziej jaki bym uzyskał, dodając brakującą odległość jest dla mnie totalnie nieistotny. Zawodnicy PRO nie ścigają się o czas, lecz o miejsce.

NK: Zadebiutowałeś na pełnym. Niedługo debiut na podwójnym. Jakie są Twoje dalsze plany?

TB: Na pewno krótkie wakacje i odpoczynek.

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane