To na miasto, które nie śpi obiera startowy kierunek jeden z naszych PROsów – Tomasz Szala. Po nieudanym starcie w Poznaniu zawodnik postanowił wystartować na olimpijce aż za oceanem. W niedzielę [24 lipca] będziemy mieli szansę śledzić jego zmagania podczas New York City Triathlon.
Prawie do ostatniej chwili czekał z decyzją, w którym z wyścigów wziąć udział. Szala na triathlonowym celowniku miał dwa wydarzenia – New York City Triathlon [olimpijka] oraz IRONMAN Lake Placid [pełny]. Nawet kiedy dwa dni temu wsiadał do samolotu, wciąż dręczyły go wątpliwości. Jak się jednak okazało, górę wziął sportowy rozsądek.
– Nie robiłem ostatnio treningów pod pełny dystans i nie chcę eksperymentować. Do tego wiązałoby się to z dodatkową logistyką. – Tomasz Szala.
Zejście z trasy w Poznaniu dodatkową motywacją
Zaledwie 4 dni temu triathlonista wystartował na duathlonie w stolicy wielkopolski. Do T1 dotarł on na 9. pozycji ze startą 30 sekund do prowadzącego Marcinka. Wyjście na rower zabrało mu nieco więcej czasu, niż przeciwnikom i musiał nadrobić stracony w strefie zmian czas.
Z etapu kolarskiego zszedł jako pierwszy ze stawki. Problemy pojawiły się podczas biegu. To w tej części wyścigu zaczęły pojawiać się utrudniające rywalizację dolegliwości. Niestety zmusiły one Tomka Szalę do zejścia z trasy.
– Było to moje pierwsze w karierze zejście z trasy z przyczyn wewnętrznych. Jest to zdecydowanie dodatkowa motywacja, żeby udowodnić sobie, że ciężka robota przepracowana na zgrupowaniu musi oddać.
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Szala: „Wrócę do Kalifornii, bo mam tam niewyrównane rachunki”
New York City Triathlon okazją do wygranej?
Okazało się, że Szala nie potrzebuje dużo czasu, do tego, by „pozbierać się” po ostatnim nieudanym występie. Aktualnie jest on już w Nowym Jorku i zamierza popłynąć, pojechać i pobiec tak, by umożliwiło mu to wygraną podczas eventu.
– Zawsze jadę na zawody z założeniem, że będzie wygrana. Prognoza pogody na niedzielę przewiduje 36 stopni i sporą wilgotność. Już teraz odczuwalna pogoda jest dosłownie jak w tropikach.
Startując na New York City Triathlon, Szala będzie miał okazję, by ścigać się jednymi z najbardziej ruchliwych ulic na Manhattanie. To największy miejski triathlon w Stanach Zjednoczonych, którego historia sięga dwadzieścia jeden lat wstecz.
Zawodnicy pokonają odcinek o długości 1,5 km w rzece Hudson, który poprowadzony jest od jednego pomostu [81st St & Hundson River] do drugiego [99th St & Hudson River]. Następnie wyjadą oni na jedną pętlę kolarską [40 km] prowadzącą przez główne drogi Manhattanu. Na koniec pozostanie jedno biegowe okrążenie [10 km] w Central Parku.
Trasa zawodów
Cała trasa kolarska
Start zawodników PRO zaplanowano na godzinę 5:50 rano czasu lokalnego. Rywalizację będzie można śledzić na bieżąco na stronie athlinks.com.
