Z nieoficjalnych informacji Akademii Triathlonu wynika, że jeszcze dziś Ministerstwo Sportu może rozpocząć postępowanie nadzorcze w sprawie naruszeń statutowych w Polskim Związku Triathlonu. Akademia Triathlonu dotarła do dwóch wniosków, jakie zostały złożone w Ministerstwie Sportu w sprawie nieprawidłowości związanych ze zwołaniem Walnego Zgromadzenia Delegatów 23 lutego, a także łamania przepisów statutu Polskiego Związku Triathlonu. Jeden z dokumentów jest w większości oparty na tezach zawartych w artykule, drugi, który publikujemy w formie załącznika został przygotowany przez prawnika i złożony przez jednego z członków zwyczajnych PZTri. Jest w nim opis naruszeń, o których pisaliśmy już wczoraj na Akademii Triahlonu. Minister Sportu z mocy ustawy sprawuje nadzór nad związkami sportowymi i może uchylić uchwały podjęte w skutek nieprawidło zwołanego Zgromadzenia i łamania przepisów statutu. Dotarliśmy również do nieoficjalnych informacji, że PZTri posiada długi, na których rozłożenie nie zgodziło się Ministerstwo Sportu!
Poniżej wniosek, do jakiego dotarliśmy, a który został złożony w Ministerstwie:
WNIOSEK DO MINISTERSTWA SPORTU W SPRAWIE NIEPRAWIDŁOWOŚCI W PZTRI.
Przy całym tym zamieszaniu warto zastanowić się nad intencjami i kompetencjami kandydatów do sprawowania władzy w nowym zarządzie PZTri. Czy rzeczywiście są to odpowiednie osoby na to stanowisko?
Zadziwiającym jest, że kandydaci nic nie wiedzą o stanie prawnym związku na stanowisko którego kandydują, ani o ewidentnym naruszaniu statutu związku. Żaden z nich nie zabrał publicznie głosu w sprawie łamania statutu przez zarząd. Żaden z nich o tym nie wiedział /mam nadzieję, że nie wiedział bo nieujawnianie takich informacji dyskredytowałoby go zupełnie/.
Żaden z kandydatów nie zbadał czy zostałby legalnie i prawomocnie wybrany na prezesa? A co by zrobił gdyby go wybrano z naruszeniem prawa? Znów zaczął by swoje prezesowanie od „nie wiedziałem, to nie moja wina”??
No to pięknie i wygląda coraz lepiej. Jeśli teraz nie odbędzie się WZD, to kiedy to nastąpi? Kiedy wybrane zostaną nowe władze? Czy zaistniała sytuacja nie będzie blokowała działalności PZTti? Jakie są potencjalne możliwości naprawy tej sytuacji? Nasuwa ami się jeszcze wiele pytań, ale to na inną okazję.