Jak donosi portal tvnwarszawa.pl, w miejscowości Przypki pod Tarczynem (woj. mazowieckie) kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę kolarzy, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Niestety wskutek wypadku jedna osoba poniosła śmierć, a przynajmniej trzy osoby są ciężko ranne.
Do wypadku doszło w pobliżu skrzyżowania ulicy Sosnowej z Nadarzyńską. Jak donosi Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie, drogą podróżowała grupa składająca się z 14 kolarzy.
Wskutek wypadku mocno ucierpiały cztery osoby. Trzy z nich doznały poważnych urazów, w tym licznych złamań. Jedna osoba była reanimowana przez ratowników medycznych oraz strażaków. Jednak mimo długo prowadzonych zabiegów resuscytacyjnych nie udało się przywrócić jej czynności życiowych i lekarz stwierdził zgon tej osoby.
W akcję ratunkową zaangażowane są wszystkie służby.
AKTUALIZACJA
18 maja
Godz. 23:30
- Uderzenie w 14-osobową grupę kolarzy nastąpiło, patrząc z perspektywy jadącej grupy, z kierunku „od przodu”.
- Osoba, która wskutek wypadku poniosła śmierć, to mężczyzna.
19 maja
Godz. 07:00
- W nocy policja zatrzymała podejrzanego o spowodowanie wypadku. To 45-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Tarczyn. W momencie zatrzymania badanie alkomatem wykazało 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Ostatecznie po wypadku do szpitala przetransportowano cztery osoby. Dwie z nich wypisano już do domu.
Godz. 11:00
- Policja ujawnia informacje o tym, jak prawdopodobnie wyglądał moment wypadku. Przed godz. 20:00 kierujący pojazdem osobowym marki Honda, który był pod wpływem alkoholu, zjechał, patrząc z jego perspektywy, na lewe pobocze, a następnie wrócił na jezdnię, na lewy pas, po czym wjechał w 14-osobową grupę rowerzystów.
- Policja ustala, czy mężczyzna podejrzany o spowodowanie wypadku jest odpowiedzialny za potrącenie strażaka biorącego udział w akcji gaszenia ciągnika. Do takiej sytuacji miało dojść przed tragicznym zdarzeniem w Przypkach, w oddalonej o ok. 2 km od miejsca wypadku miejscowości Krakowiany.