Wiem, że Was zanudzam codziennymi wpisami, ale robię to w celach motywacyjno- dokształcających ( oczywiście dla siebie samej;))
Udało mi się wstać na 5.30 na trening, co uważam za swój mały sukces;)
A więc z rana, na czczo:
2km rozbiegania
6km interwałów 2:1—-> walczyłam z własnym ciałem, stanowczo bardziej wolę biegać 20km albo i więcej ale jednym, stałym tempem….
1km skipów i wieloskoków
1km-rozbiegania
rozciąganie
wróciłam zmęczona,ale nie wyczerpana
mam nadzieję, że z czasem te interwały nie będą dla mnie taką zmorą….pobożne życzenie
Wieczorem jeszcze 2h siatkówki, jak zwykle jako ekwiwalent basenu;/
Mam takie pytanie: co jecie przed treningami? np. przed porannym ( bardzo—takim o 5.30). Ja normalnie o tej porze nie jem, mój organizm niczego nie przyjmuje, ale muszę się jakoś zacząć zmuszać, bo mam małe problemy z wagą, a właściwie cóż, mam zaburzenie żywienia. Chciałabym jakoś ten mój organizm 'zmusić’ do jedzenia…zwłaszcza że zaczynam czuć braki paliwa. Jakieś podpowiedzi? 😉
Pozdrawiam i życzę miłego dnia;)
Poranne jedzenie jest kwestią przyzwyczajenia. Jeśli jest to krótki trening biegowy lub spokojny trening pływacki to np. banan przed i węglowodany podczas treningu w zupełności wystarczą. Jeśli planujesz mocny lub długi trening to postaraj się go zrobić w późniejszych godzinach wtedy będziesz miała czas by zachować odpowiednią przerwę po normalnym posiłku.
Chyba nie taki słaby. I basen mają ozonowany, chlor po oczach nie bije. A Natalia na lekcjach o interwałach i biegach długich akurat chora była 🙂
Trening interwałowy na czczo + liczenie, że z treningu na 'dychę’, dobrze zrobimy maraton. Z całym szacunkiem, coś słaby ten AWF w Krakowie 😉
Realizując plan treningowy do triathlonu olimpijskiego gdzie biega się 10 km, na pewno nie przygotujesz się do maratonu. Musisz sobie postawić jeden cel najistotniejszy i resztę wokół niego obudowywać. Jeśli Twoim celem najważniejszym jest triathlon olimpijski to nie planuj już maratonu bo to trochę nie idzie w parze. Maraton możesz sobie zaplanować jako etap w przygotowaniach do IRONMANA. No chyba, że Twoim celem zasadniczym jest maraton a po drdze chcesz zrobić triathlon na dystansie olimpijskim. Ale wtedy bieganie z planu triathlonowego do olimpijki musisz wyrzucić a w jego miejsce wstawić trening maratoński, który zasadniczo różni się od przygotwania do 10 km.
Natalia, 'wycinanka’ ma rację 🙂 to plan na 6 miesięcy przed startem. A robienie interwałów na czczo, o tej godzinie to chyba zły pomysł. Generalnie jeśli trenujemy rano bieganie, bez jedzenia, to raczej luźne i krótkie wybieganie, ale poproszę Filipa Szołowskiego żeby odniósł się do tego. I nie zanudzasz. Motywujące są te Twoje wpisy. Dzięki.
Ja przed porannym biegiem lub pływaniem (na rower się jeszcze nie zdecydowałem tak wcześnie) nie jem nic – ale każdy ma inny metabolizm i potrzeby – wypijam tylko trochę izotonika. Lubie ćwiczyć 'na czczo’ i nie czuję się osłabiony – mówimy oczywiście o treningu ok 60 minut. Natomiast po wysiłku obowiązkowo nawet litr izotonika banan trochę białka a po dłuższej przerwie większy posiłek. Choć ja jestem jeszcze na etapie zbijania wagi. Co do planu treningowego – to jeszcze raz – spokojnie i powoli po raz kolejny – realizując go tak j.w. złapiesz formę w lutym a do lata możesz stracić motywację żeby ją utrzymać choć. Ja do końca roku nie realizuję żadnego planu – można powiedzieć, że to taki długi okres przygotowawczy – po prostu pływaj (otwierają za tydzień;-) biegaj i pedałuj – pracuj głównie nad wytrzymałością a na wszystko inne przyjdzie czas po nowym roku.
Ja jestem przypadkiem, który przed biegiem musi jeść minimum 2h wcześniej. Także przed porannymi treningami nie jem ale zaraz po uzupełniam zapasy. Czytałem że to nie do końca słuszne bo po nocy organizm ma braki w węglowodanach i powinno się je uzupełnić dla lepszego treningu. Nie chce mi się jednak wstawać jeszcze 2 h wcześniej żeby coś zjeść.
Na luty nie- nie słyszałam żeby wtedy jakiś triathlon miał miejsce;) ale od lutego do kwietnia już niedaleko, a w kwietniu 2 maratony;)
Natalio, odsyłam do pierwszego zdania opisu wybranego, przez Ciebie planu: 'Do twojego wymarzonego startu pozostało 6 miesięcy, czyli ok. 24 tygodni’ Planujesz swój debiut na luty 2013? PS na poranne bieganie, rzeczywiście super jest banan.
Artur, robię interwały bo tak zakłada plan treningowy który znalazłam na tej stronie…nazywa się DYSTANS OLIMPIJSKI- plan dla aktywnych i ambitnych cz.1. Dziękuję za wskazówki jedzeniowe
Przed treningiem banan lub bułka z miodem. Po treningu makaron obowiązkowo. Po co ty teraz biegasz interwały. Co będziesz robić żeby się pobudzić w fazie BPS (bezpośredniego przygotowania startowego)?
Przed treningiem banan lub bułka z miodem. Po treningu makaron obowiązkowo. Po co ty teraz biegasz interwały. Co będziesz robić żeby się pobudzić w fazie BPS (bezpośredniego przygotowania startowego)?