Z wielką przyjemnością informujemy, że nagroda za listopad wędruje do Mateusza Petelskiego, który dołączył do piszących bloga w ubiegłym miesiącu i systematycznie informował nas o swoich treningach i refleksjach na temat triathlonu. Oto fragment jednego z wpisów:
„Udało się! We wczorajszym biegu w Gdyni pobiłem rekord życiowy na 10km. Pierwszy raz biegłem na nowej trasie Biegu Niepodległości – okazała się bardzo szybka. W połączeniu z idealną pogodą (9 stopni, bezwietrznie) oraz perfekcyjną organizacją – nie było innej możliwości jak po prostu zrobić swoje. Zrobiem wszystko tak, jak sobie zplanowałem. Idelanie wcelowałem w swoje możliwości. Tempo, które sobie narzuciłem okazało się tempem optymalnym. Biegłem równo po 3:45/km. Czas netto na mecie to 37:33 (brutto 37:36). W swoim życiu biegłem tylko 1 maraton, 1 półmaraton oraz 4 dziesątki. W każdym z tych biegów „robiłem” życiówki. Tej na 10km pewnie długo nie uda mi się pobić. Na przyszły sezon jednak mam inne priorytety.”
Ten najważniejszy dla Mateusza, o czym również pisał na blogu, to start w triathlonie na dystansie HalfIronman. Trzymamy kciuki, a dzięki sponsorowi TRI-magic przekazujemy praktyczną torebkę na ramę, która gwarantuje szybki dostęp do żelów energetycznych. Antypoślizgowa podstawa gwarantuje pewną przyczepność. Zamek błyskawiczny na górze. Rozmiar L (130mm x 85mm x 35mm).
Gratulujemy i zachęcamy innych do pisania bloga i dzielenia się swoimi wrażeniami z przygotowań do triathlonu.
Co do tego księdza to pewnie pełno takich niespodzianek w Polsce 😉
Niespodzianka jest wtedy, kiedy ksiądz ma dziecko, albo jak w lesie spotkasz przydrożna grzybiarkę.
Tu niespodzianki nie ma, a nagroda w pełni zasłużona. Gratuluję. Tak trzymaj!
gratki, wytrwałości w pisaniu i treningach 🙂
wow, dziękuję bardzo 🙂 fajna niespodzianka 😉