To zaczynamy:)
Przyznam się bez bicia!!! To mój debiut w pisaniu bloga. Na szczęście jeżeli chodzi o triatlon to juz zaczyna sie 3 rok współpracy i końca nie widać. Zaczął się kolejny sezon triatlonowy nowe plany startowe na 2013 rok i nowe postanowienia… Jak to się mówi człowiek uczy się na błędach.. szkoda tylko,że na swoich … O to pierwsze najważniejsze!! nie doprowadzić do przetrenowania, drugie to wytrwać w tym postanowieniu. Teraz wiem jak wzorcowo z każdym etapem pojawiają się objawy zmeczęnia ktore na koniec przekształcają w przewlekła niemoc połączona z leczeniem praktycznie w szpitalu. Nie ma co tu ukrywać … Przegiełam i z pracą i z treningami wiec zamisat życiówki w Suszu było wymęczone 6:40. Wiec z nowym sezonem swoja rewolucje zaczęłam od poświęcania odpowiedniej liczby godzin na sen, dokladnego sluchania swojego organizmu i rozsądnego rozpisania planu treningowego.Tak jest! W szczególności plywanie. Chodzę z tą mała karteczką na każdy trening i skrupulatnie go realizuję. Bieganie mam już w nogach od kilku lat więc też przemyślane. Generalnie wszystko poza rowerem było wałkowane i w liceum i na studiach(akademia od fikołków).I przezorny zawsze ubezpieczony… Raz w miesiącu biegam do swojej fizjoterapeutki, która zawsze na mnie z głową niezadowolenia mówi ’ gibkość, gibkość…. ale masz dużo pracy do wykonania’. Fakt gimnastyczki ze mnie nie bedzie, ale przynajmniej ona mnie mobilizuje do rozciągania:).Także moje składowe na przyszly sukces: odpowiednia ilość snu, dobry plan i gimnastyka:)
Witam nową blogerkę i gratuluję ciekawych wniosków już na samym początku – gimnastyka i gibkość. Mam wrażenie, że to pięta achillesowa wszystkich sportowców-amatorów. Co do karteczek – na basen chodzę z małą kartką, na której mam rozpisany cały trening. Przed wejściem do wody 'przyklejam’ ją do słupka startowego na torze, na którym pływam. Wystarczy delikatnie ochlapać go wodą i przyłożyć kartkę papieru z rozpisanym treningiem. Ważne, aby zadania pisane były długopisem. W przeciwnym razie pod wpływem wody wszystko może się rozmazać. Pozdrawiam.
Dokładnie! Pisz napisz coś więcej o błędach jakie popełniłaś ;P Witam i pozdrawiam 🙂
Cześć Lydia. Wytrwałości, o której piszesz życzę! Pisz pisz dziel się doświadczeniem z żółtodziobami jak ja, żeby Twoich błędów nie popełniali:)
Fajnie ,że społeczność się powiększa. Życzę wytrwałości i mocy w nadchodzącym sezonie. Małe karteczki na pływalni są świetne. Zawsze przyczepiam moje do laczka zostawionego na brzegu. Najwspanialsza jest ta satysfakcja po treningu -patrzysz na te wszystkie cyferki i znaki i myślisz sobie : 'kurcze,zrobiłem to wszystko,ale jestem mocny’. Twój wpis przypomniał mi o śnie- idę do łóżka,bo jutro o 7:00 jestem już na basenie. Dobranoc 😉