Przejdźmy do słów do czynów – na początek klika słów – plan treningowy na nadchodzący tydzień.
Nadszedł czas aby ten blog stał się moim wirtualnym trenerem, moim miejscem cotygodniowej spowiedzi, moim pogromcą lenia, moim niwelatorem wymówek, moim trenerem, moim dyrektorem w korporacji który wymaga cotygodniowych raportów z wykonanego planu.
Zaczynamy – Społeczności AT – ja, terminator w trudnym i szlachetnym rzemiośle triathlonu, przedkładam mój plan rozwoju sportowego na najbliższy tydzień.
Tydzień.: 50 ty – 6ty tydzien biegania / 2gi na basenie
Cel Tygodnia.: przyzwyczajanie się do reżimu treningowego / budujemy bazę. Weź zacznij wreszcie wcześnie wstawać !! Pływanie – praca nad techniką
Przed każdym biegiem PSD+HSD+MD1. Po każdym biegu Koniecznie rozciąganie 5-10 minut
C- czas; D dystans [m]
I Intensywność.:
Z1 –swobodna dyskusja z Ewą Drzyzgą na każdy temat; Z2 – Krótka rozmowa / tempo konwersacyjne / mogę swobodnie oddychać tylko przez nos; Z3 – krótkie zdanie albo kilka wyrazów; Z4 – nie mogę teraz rozmawiać; Z5 – tyle ile fabryka dała
N. – Nastrój – skala od 1 do 5 – uzupełnić po treningu – pięć to „endorfinowy banan’ – jeden to „było lepiej zostać w domu’.
Zagrożenia .: Ma być dość zimno – zmniejszyć obciążenie biegu w razie konieczności – nic na siłę. Delegacja pod koniec tygodnia się szykuje.
Nieświadomymi 'Mentorami’ tego jak i kilku następnych tygodni są.:
P. Jerzy Skarżyński – którego „Plan da debiutantów’ oraz „Pierwsze 10 km’ były i są dla mnie źródłem inspiracji.
P. Shane MacLeod – który zainteresował mnie swoim „Begginer Swim Program: Month 1 2 & 3′
Oraz niezliczona ilość triatlonistów, trenerów, biegaczy, biegaczek, blogerów, blogerek, redaktorów i innych osób które
dzięki swoim publikacjom w sieci umożliwiły mi poczuć radość płynącą z treningów, ukończonych zawodów, pokonanych słabości i kilometrów.
No i oczywiście US Army.