Bo…
jest za zimno
jest za ciepło
jest za późno
jest za wczesnie
jestem zmęczony
boli mnie gardło
boli mnie głowa
muszę rano wstać
musze jeszcze popracować
musze jeszcze odkurzyć
nie mam dresu
zmarznę
się przeziębię
się przegrzeję
zacznę w nowym roku
koszulka mi nie wyschła
jestem za słąby
jestem za wolny
nie mam siły
jestem za gruby
jestem za chudy
się spocę
nie chce mi się
garminek mi się rozładował
MP3 mi nie działa
nie zdążę
zrobie to jutro
nadrobię w przyszłym tygodniu
lepiej zacząć od przyszłego miesiąca
nogi mnie bolą
buty uwierają
coś mnie kłuje w piszczelu
to nie dla mnie
leci mój ulubiony serial
chciałem obejrzeć ten film
jeszcze sobie pogram
pada deszcz
pada śnieg
dopiero co jadłem
jeszcze nic nie jadłem
za dużo zjadłem
znowu złapie mnie zgaga
zapomniałem uprać ciuchów
dopiero co uprałem ciuchy
nie mogę znaleźć czapki
nie przeczytałem jeszcze internetu
będę smierdział
brałem już dzisiaj przysznic
obiad był za syty
znowu był smażony kotlecik
się ubrudzę
chciałbym, ale naprawdę nie mogę
się zmęczę
musze zapalić
mam gości
idę na imprezę
musze zabrać dziecko do przedszkola
nie mam trenażera
złapię gumę, zerwę łańcuch
mam stary rower
nie mam roweru
mam spotkanie
idę do pracy
przeciez biegałem wczoraj
za mało spałem
za długo spałem
coś z brzuchem nie tak
nie dzisiaj
syn mi schował czepek
woda pod przysznicem wieczorami jest tylko gorąca
znowu będzie tłok
musze tylko skończyć ten projekt
w pracy było zmieszanie
znowu nie będe mógł zasnąć
wyglądam śmiesznie
pływam tylko żabką
wszyscy pływają lepiej ode mnie
nie widzę postępów
najpierw poszukam trenera
nabawię się kontuzji
będą mnie nogi boleć
muszę kupić nowe buty
mam tylko bawełniane koszulki
nic się nie stanie jak dziś nic nie zrobię
i tak już dużo zrobiłem
będe tylko przeszkadzał
dzieci jeszcze nie śpią
….
zupa była za słona.
Z cyklu z życia wzięte – Wymówka – wymyślony powód, którym ktoś tłumaczy swą rzekomą niemożność zrobienia czegoś, wykrętne usprawiedliwienie; pretekst, wykręt.