Sezon zakończony… przyszedł czas aby pomyśleć o odnowie. Nie wiem jakie Wy macie sposoby na regenerację ale ja postanowiłem wypróbować krioterapię. O stare gnatki należy zadbać a nóż w przyszłym sezonie wyciągnie się z nich trochę więcej… 🙂 Z góry założyłem, że pod koniec roku z uwagi na kończące się kontrakty nie ma szans starać się przez NFZ, zdecydowałem sie na drogę komercyjną. Sonda internetowa wskazała cennik – 10 zabiegów w kwocie 250-350 zł. Wybrałem najbliższy punkt, namówiłem koleżankę małżonkę i wio!
Jestem już po pierwszym ,,wychładzaniu’! Nowe, fajne doświadczenie… trochę śmiechu (zwłaszcza w momentach jak co niektórzy nie wytrzymywali psychicznie i ,,wypruwali’ z kabiny, puszczając przy tym ,,wykwintne wiązanki’ :-))… A efekty? Zobaczymy po wszystkich zabiegach… Niewątpliwie dodatkowym atutem jest konieczność ćwiczeń 20-30 min, po wyjściu z komory. Do dyspozycji są różne urządzenia…. Wybrałem wioślarza – przy okazji trochę siłki….
Poniżej podaje kila wskazań dotyczących powyższej terapii… wiadomości wyrwane z netu… Może ktoś skorzysta…. 🙂 Pozdrawiam!
WSKAZANIA DLA LUDZI AKTYWNYCH I SPORTOWCÓW
Zabiegi w kriokomorze znacznie podnoszą wydolność organizmu, zwiększają zakres ruchomości stawów, zwiększają siłę mięśniową, zwiększają stężenia hormonów, polepszają przemianę materii, zwiększają nasycenie tkanek w tlen, sprzyjają eliminacji nagromadzonych produktów przemiany materii, poprawiają krążenie w naczyniach chłonnych, rozszerzają naczynia krwionośne. Dla osób zdrowych, ale zmęczonych i przepracowanych zabiegi w kriokomorze stanowią doskonałą formę odnowy biologicznej.
.WSKAZANIA DO STOSOWANIA KRIOTERAPII OGÓLNOUSTROJOWEJ W SPORCIE WYCZYNOWYM:
• Mięśnie: uszkodzenia trakcyjne (naciągnięcie, pęknięcie włókien, bolesne napięcie lub skurcze)
• Powiezie: zespół przedziału powięziowego
• Ścięgna: skręcenia, rozciągnięcia, tendinozy, tendinopatie, jałowe zapalenia ścięgien i przyczepów (mięśnia podkolanowego, ścięgna Achillesa, łokieć tenisisty, łokieć golfowy, zespół bolesnego barku)
• Stawy: uszkodzenie torebki stawowej, uszkodzenia chrząstki stawowej
• Przeciążenia: np. zespół rzepkowo-udowy (kolano biegacza), zespół mięśni tylnej grupy uda, zespół mięśni lędźwiowych (plecy ciężarowca), zapalenie rozścięgna podeszwowego
• Przewlekłe obrażenia sportowe np.: zapalenie ostrogi kości piętowej, metatarsja Mortona, zmęczeniowe złamania kości śródstopia
• Wspomaganie odnowy biologicznej (działania stymulujące)
• Wspomaganie treningu wytrzymałościowego i siłowego
• Przyspieszenie regeneracji powysiłkowej (regulacja stresu oksydacyjnego)
• Profilaktyka przeciążeń
Nie wiem jak to sie stało dam sobie obciąć… no moze nie dam… ze wpisywalem Arku;))) na innym blogu to samo sorry chyba Arturro mną jakoś zdalnie steruje:))) co do alkoholu po treningu to tez sprawa indywidualnej tolerancji ja osobiście źle sie czuje… na szczęście;) wole bezalkoholowe pszeniczne a na alkoholowe pozwoliłem sobie tylko po Gdyni;)
Drogi Marcinie w gwoli ścisłości, jeżeli już to – Arku… 🙂 Pewnie przytrafia się pomyłka z uwagi na kontakty z kolegą po fachu Arturem. P. Zdarza się. 🙂 A co do browarka, skoro już drugi ekspert radzi – trudno, podporządkuje się… 🙁 Tylko cały czas nie dają mi spokoju kolarze! Czasami jestem współorganizatorem jakiś turów , niektórzy wręcz żądają nalewka po wyścigach… Osobiście znam mastersów (jeden nawet w-ce mistrz świata), który po treningu pije 2-3 piwka!!! Wiem, wiem… nie na forum takie rzeczy… Sory!
Artur piwko od czasu do czasu nie zaszkodzi ale zaraz po treningu polecam tylko bezalkoholowe;)
Marcin! Gdzie żeś Ty bywał!? Martwiłem się już…. A może zaszyłeś się gdzieś w buszu i niczym Rocki 3 wykonywałeś tytaniczną pracę u podstaw ? 🙂 Tak ładnie zacząłeś komentarz i musiałeś spaprać tym bezalkoholowym! :-))) …. już miałem nadzieję, że chociaż jeden ekspert powie ,,spoko 3-4 browarki w tyg nawet zalecam’ …:-)
Nie ma to jak sprawdzone najstarsze metody leczenia – lód czyt. zimno i piwo w umiarkowanych ilościach:) A po treningu na regenerację Arku piwo bezalkoholowe oczywiście:) A zamiast morsowania zawsze można poprosić żonę o dorzucenie lodu do wanny podczas kąpieli:)))
Marcin – nie jest tragicznie… tylko -150 stopni :-))) Muszę bronić żonki – to nie Ona wyrwała….chociaż była bliska… :-))) Jeszcze jedno! Nie wiem czy to efekt krioterapii, czy może psychologiczny ale dzisiaj podczas biegania czułem się jak pegaz… 🙂
brrrrr !! nie, nie – na pewno zabieg ma sporo plusów ale w pełni utożsamiam się z tymi co poniektórymi, co wypruwali z kabiny. Twoja żona (jeśli dobrze się domyślam) miała pełne prawo do absolutnie każdej wiązanki, także wykwintnej 😉
Z pewnością morsowanie to temat któremu warto się przyjrzeć a może nawet spróbować… bo My tygrysy lubimy wszystkiego spróbować… 🙂 Łukasz – dzięki za propozycję… mam nadzieję, że kiedyś jakiś wspólny wyjazd uda się zorganizować….
Arek, zapraszam na morsowanie! Może uda się jakiś wspólny wyjazd do znajomego z trójmiasta, który dla AT pisał tak: http://akademiatriathlonu.pl/plywanie/poradnik/plywanie/morsowanie-poradnik-poczatkujacego
Drogi Arturze! Pisać o leczeniu nie śmiałbym, chociaż panuje opinia, że co drugi Polak to lekarz (chyba z konieczności)…. 😉 ! O profilaktyce i regeneracji tak niechcący popełniłem tekst, przy okazji…. i obiecuje, że był to incydent… Przecież AT ma swoich znakomitych fachowców – ekspertów, których teksty wzbogacają naszą wiedzę i czyta się je z przyjemnością… a cenne komentarze i uwagi co do treningów i zamierzonych startów sprowadzają niektórych na właściwe tory… 🙂 Wybacz, mnie maluczkiemu…. 🙂 Pozdrawiam
Arek, nie dosc, ze szybko biegasz to jeszcze moja kolderke mi chcesz zabrac…! To ja o leczeniu pisze! No:)
Plati – za ,,morsowanie’ podziwiam! Osobiście chyba trochę jestem za wygodny na to… niestety! Boguś – tłuszcz w który obrastam nie pozwoli tak szybko zlodowacieć… 🙂 Powodzenia w BN!
No Arek, teraz to już Cię nie dogonię w triathlonie :-). Żeby tylko z Ciebie nie został sopel lodu :-). Ja jeszcze grzeję silniki przed Biegiem Niepodległości.
z komory nie korzystałem, ale całą zimę morsowałem, działa rewelacyjnie, polecam :)))