Jestem szczęśliwy jak ryba w wodzie!! – to był komentarz 102-letniego Francuza o nazwisku Robert Marchand, po tym jak pobił na torze kolarskim w Saint-Quentin-en-Yvelines k/Paryża rekord świata w jeździe godzinnej w swojej kategorii wiekowej, pokonując dystans 26,952 km.
’Pod koniec było już ciężko’ – przyznał mój idol, który poprawił własny rekord sprzed roku – 24,25 km.
10% poprawa to jest właśnie mój cel na ten rok.
We wrześniu 2012 roku ten sam Francuz ustanowił inny rekord – przejechał 100 km w ciągu 04:17:27.
Gość jest przewidujący – przyjemne z pożytecznym. Trenuje i jednocześnie może szukać kwatery.
Marek! Masz racje , tylko syrop klonowy. Najwiecej produkuja go we francuskojezycznej prowincji Quebec-24 milomy litrow . 30-40 letni klon daje do 50l soku w sezonie , maksymalnie 12l dziennie. Ed Whitlock mieszka 40 km od Totonto w Milton, najszybciej rozwijajacym sie kadadyjskim miescie . W 2001 30 tys , obecnie 100tys mieszkancow . W wywiadzie z nim,, czytalem, ze trenuje biegajac po …cmentarzu. ’..szutrowe alejki i nie musze zwracac uwagi na ruch uliczny…’
Andrzej, dla mnie ten gość Ed Whitlock to pełna rewelacja. W wieku 69 lat maraton w 2:52 a 5 lat później 2:58. Chyba Wam ten syrop z klonu tak służy!
Albo to : 91 lat i 85kg na laweczce ! http://www.youtube.com/watch?v=e5k7useHtHw
Marek ! Zobacz tego GOSCIA : http://en.wikipedia.org/wiki/Ed_Whitlock