Może czas na zmianę dotychczasowych zasad antydopingowych? Nowe badania sugerują że nawet okresowe branie dopingu stymuluje mięśnie w sposób trwały, tak, że nawet po odstawieniu sterydów mięśnie adaptują się do wysiłku nieporównywalnie szybciej niż w przypadku gdy sterydy nie były używane.
Prof Kristian Gundersen z University of Oslo przeprowadził badanie na myszach. Podzielił je na dwie grupy i jednej z nich podawał przez krótki okres sterydy (u nich zwiększyła się znacznie masa mięśniowa), druga grupa nie dostawała nic. Po trzech miesiącach odstawienia sterydów (czyli około 15% długości życia myszy) myszki znowu zaczęły trenować i po 6 dniach (!!) grupa używająca wcześniej sterydów zanotowała przyrost masy mięśniowej o 30% (!!!!). Grupa nigdy nie używająca sterydów nie zanotowała większych zmian.
Teraz może warto się zastanowić nad sensownością dyskwalifikacji tylko na kilka lat po wykryciu środków dopingujących w organizmie sportowców. Chociaż z drugiej strony nie ma chyba zbyt wiele przykładów sportowców , którzy po dyskwalifikacji wrócili i jeszcze mieli świetną karierę? Nawet Contador (który przecież nie brał typowych sterydów opisywanych w badaniu) był w tym roku na TdF cieniem zawodnika z przed dyskwalifikacji.
Oparte na https://www.physoc.org/press-release/2013/steroids-muscle
Badanie (tylko streszczenie): Abstrakt
Trochę szerszy opis badania: http://goo.gl/BRdwR7
Zapraszam na FB fanpage oraz bloga .
by 3xJanusz.
Nie sądzę , żeby im chodziło o jakieś przełożenie na człowieka jeśli chodzi o tą daną z długością życia myszy- po prostu stwierdzają na jaki okres zostały odstawione sterydy. Nie każdy musi wiedzieć, że myszy żyją krótko. I Twoja druga wątpliwość- nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi:) Przyłapani koksiarze nie przestają pewnie trenować, ale też po zaprzestaniu używania zabronionych odżywek, mogą (według badania) ciągle czerpać z nich korzyści i to wywraca do góry nogami idee dyskwalifikacji czasowej. Tak jak pisałem, akurat do Contadora nie ma co porównywać tego badania, bo on nie brał sterydów mających na celu rozbudowę mięśni. Bardziej tutaj by mi się nasuwał ktoś pokroju The Reema lub innych zawodników UFC, sprinterów itp., którzy wcześniej byli przyłapani na koksowaniu i im minął okres dyskwalifikacji.
Hej, Dzięki za linki. Poczytałem trochę więcej na temat tych opracowań. Wydaje mi się że sporym błędem jest próba procentowego przełożenia długości odstawienia sterydów do wieku myszy (wspomniane 15%) i człowieka. Tkanki występujące u ludzi i gryzoni są bardzo podobne i nie można stosować takiego przełożenia. Idąc tą drogą skoro mysz jest w stanie biec z prędkością 1 km/h to sto razy większy człowiek powinien rozwijać prędkość 100 😉 Druga kwestia w badaniach to założenie przerwy od treningów. Nie sądzę żeby wspomniany Contador robił sobie przerwę więc czemu myszy mają? Wydaje mi się że te badania mają charakter mocno teoretyczny i bardziej przydadzą się w ogólnej medycynie (zwalczanie np. miopatii) niż w zwalczaniu/rozwijaniu dopingu.
Moje Koszaty (dwie koszatniczki, prawie jak myszki hehe ;P ) obecnie przebiegają dużo więcej ode mnie i na pewno nie na sterydach, ale na dobrym jedzonku. Obecnie to pewnie prześcignęłyby mnie na każdym dystansie ;P
haha Marek, nie wiem czy myszka dożyje do tego czasu:D
Dzięki Łukasz K. poprawione- link jest tylko d abstraktu, nie zauważyłem, że nie ma tam pełnego badania. Nie mogę tego znaleźć na PubMed, ale jak znajdę to jeszcze dorzucę pełną wersję.
Jak gdzieś na zawodach zobaczę myszkę, która mija mnie pedałując na składaku to będę wiedział, że łykała sterydy u Kristiana Gundersena.
Cześć Janusz. Nie działa link do badań, możesz poprawić bo ciekawy temat i chciałem poczytać więcej.