Podekscytowany jak…kibic

Wczoraj wieczorem wróciłem z Radkowa bogatszy o nowe doświadczenie i nie chodzi tu o udział w zawodach. W miejscu, gdzie woda płynie do góry wylądowałem dość sponatnicznie (zdążyłem spakować rower i buty do biegania). Po podjeździe do Karłowa pomyślałem sobie: ale ta Łódź jest płaska, po zjeździe miałem inne konkluzje: żeby tu startować trzeba mieć pewną część ciała ze stali ( i nie mam na myśli nerwów). Sobota – spaceruję po górach, dzwoni Arek Cichecki: 'zwolnił się pakiet mojego kolegi, startujesz?’. Natłok myśli i pierwszy raz rozum bierze górę nad sercem. To chyba przez ten respekt właśnie do gór. Niedziela rano – rozstrój żołądka… chwila przecież ja nie startuję, ale ta ekscytacja nie jest mi obca.. o co tu chodzi?  Zrozumiałem, gdy dotarłem na miejsce – świetna atmosfera, doping ludzi i ciągła akcja.  Nigdy w życiu nie przypuszczałbym, że dopingowanie i śledzenie osób, których nawet się nie zna może sprawiać tyle frajdy. Triathlon – logika  – 1:0

 

P.S.

Dopingowałem z kamerką i zmajstrowałem mały skrócik. Impreza na 102 🙂  

 

 

Powiązane Artykuły

9 KOMENTARZE

  1. Sebastian, zapraszam! Tylko ostrzegam, że do 3 lipca mamy przerwę technologiczną…. Przy okazji, jeszcze raz gratki za Radków! Miło było spotkać…

  2. kurde musze jechac kilka razy na basen do Aleksandrowa to może i mi coś z tej 'stajni aleksandrowskiej’ skapnie… 😉

  3. Artur, żebyś widział stajnia aleksandrowska rośnie w siłę 🙂 Jest kilku obiecujących młodych amatorów i dobrze zapowiadających się staruchów… hahaha… A ten tu ,,sprawca’ tego filmiku mocno połamie 5h w zaledwie drugim jego sezonie 🙂

  4. Fajny film:) Czuc atmosfere zawodow. Arek, Wasza stajnia sie dobrze trzyma:)) A Krzys za dlugo sie kapal:)) Ale przyjemnie bylo sie z nim potykac. Mocny jest na rowerze!:)

  5. Gratuluję wszystkim startującym, przy okazji pobytu długoweekendowego w Górach Stołowych zrobiłem rekonesans nad radkowskim zalewem i na szosie 100 zakrętów – w czwartek sporo ludzi już rowerowało między Radkowem, a Karłowem – dla mnie jeszcze za wcześnie na takie podjazdy, ale w przyszłym roku będę – Żonie okolica bardzo przypadła do gustu 🙂

  6. Gratuluję wszystkim startującym, przy okazji pobytu długoweekendowego w Górach Stołowych zrobiłem rekonesans nad radkowskim zalewem i na szosie 100 zakrętów – w czwartek sporo ludzi już rowerowało między Radkowem, a Karłowem – dla mnie jeszcze za wcześnie na takie podjazdy, ale w przyszłym roku będę – Żonie okolica bardzo przypadła do gustu 🙂

  7. To już chyba wiem kto miał startować na mój pakiet ? 🙂 Szkoda, że nie udało się dotrzeć na zawody, widać było super i mnóstwo ludzi można było poznać, ale cóż u mnie też rozsądek wygrał – na pewno będzie jeszcze okazja

  8. Należy się tylko cieszyć, że ludzie ze ,,stajni aleksandrowskiej’ zachowują jeszcze odrobinę zdrowego rozsądku… czego jesteśmy przykładem! Oczywiście z małym wyjątkiem (no może nie takim małym jak ja) – Krzysiem Mazgajem…. Pomyśleć, że 8 sek zabrakło mu do pudła! Szkoda!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
22,000SubskrybującySubskrybuj

Polecane