dziękuje ci Ojcze……
są życiu każdego człowieka momenty natchnienia lub olśnienia , Np. taki Newton. Legenda głosi, że gdy ucinał sobie popołudniową drzemkę pod jabłonią, spadło mu na głowę jabłko i Newton zamiast jabola, wymyślił prawo ciążenia. Miewają je poeci (Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu), trenerzy reprezentacji narodowych (Nie będzie w mojej kadrze farbowanych lisów), politycy (…Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać) a nawet triathloniści, plan minimum KONA 2020.
Takim przysłowiowym jabłkiem Newtona walnął mnie dzisiaj w głowę, Nasz JWP Ojciec Dyrektor. Cytuję:
Myślę, że każdy z nominowanych powinien przygotować sobie minutowe przemówienie jak na oskarową Galę.
Bingo, pomyślałem sobie. Fantastyczny pomysł. My Blogerzy przygotujemy mowy, a w zamian za to, szanowna redakcja AT no i oczywiście Eksperci, muszą osobiście zaprezentować każdego Blogera, przygotowując krótką scenkę oddającą treść jednego z wpisów.
Myślę, że nie będą mieli z tym żadnego problemu, wszakże nasza redakcja to chłopy medialne, co to o niejednego Oscara już się otarli, no może jak nie Oscara to przynajmniej Orła lub w najgorszym wypadku Lajkonika. Czasu jeszcze trochę zostało, więc proszę szybko brać się do pracy. Z pomocą na pewno przyjdą Ambasadorzy i inni Mentorzy. Dla najlepszych prezentacji zaplanowano nagrody, m.innymi główna nagroda to 2 dniowy pobyt w Berlinie. Myślę, że mój pomysł zostanie rozpatrzony pozytywnie, a ostatnie bilety na Gale będą szły jak świeże bułeczki. Już widzę naszego Profesore w przebraniu Triatloniusza. Panowie do roboty i Ogień z d..y, jak mówi MKON!
Oczywiście Krzysztof, że nie będzie 11 wystąpień. Tylko 3, ale nigdy nie wiesz na kogo trafi. dlatego warto być czujnym….
@Krzysztof, nie ma obaw. Oczywiscie ze Ojciec Dyrektor nie mial na mysli wystapienia kazdego nominowanego. Nawet na gali rozdania Oscarow tylko zwyciezcy maja 'prawo’ chwycic za mikro. Natomiast na kazdej gali, nawet na rozdaniu Lajkonikow, przezentowani sa wszyscy nominowani :))) Arek eh tam od razu Guru! @Grzesiu napisalem przeciez, ojciec we mnie jablkiem cisnal :)))
Piotruś, triathlonowego Guru już mam! Ty zostałeś moim Blog-Guru! :-)))
ja tam na żadnej gali dotychczas nie byłem. Tym bardziej oskarowej. Nie wiem co miał na myśli Ojciec Dyrektor, ale chyba nie wystąpienie każdego. jak kiedyś gale oskarową oglądałem na szklanym ekranie to swoją minutę miał ten pierwszy. W tym przypadku może trójka. Chodzi po prostu o czas. Więc raczej nie będzie 11 wystąpień. Choć przygotowani musieli być wszyscy. pozdrawiam
:):) Piotrek..skad Ty to cholera bierzesz:):):)